Nowa jezdnia ul. Płaskowickiej już gotowa
Ulica Płaskowickiej, a może w szczególności odcinek pomiędzy ulicą Pileckiego i Roentgena, to jedno z ważniejszych miejsc , ze względu na planowaną obsługę części ruchu węzła Ursynów – Zachód. Od wtorku kierowcy mogą już jeździć nową jezdnią ulicy Płaskowickiej. Prowadzi ona od ulicy Pileckiego aż do ulicy Gandhi, a dokładniej kilkadziesiąt metrów poza nią. Jezdnia południowa, dotychczas eksploatowana, została wyłączona z ruchu. Będą tam prowadzone prace adaptacyjne i remont, dostosowujący tę ważną arterię do nowych potrzeb węzła Ursynów - Zachód Południowej Obwodnicy Warszawy. Na „nową” Płaskowickiej powróciły już autobusy. Piesi otrzymali wychodny szeroki chodnik, zaś rowerzyści nową drogę rowerową. Droga rowerowa jest pokryta asfaltem, dzięki czemu jazda będzie zdecydowanie wygodniejsza i przyjemniejsza niż na wcześniej budowanych drogach rowerowych pokrytych kostką, miejscami już poprzemieszczaną i wystającą ponad sąsiadującą powierzchnię.
Po oddaniu POW do eksploatacji całkowicie zmodyfikowana ulica Płaskowickiej będzie wykorzystana do zjazdów z trasy S-2. Nowy odcinek północny, posiadający obecnie po jednym pasie ruchu w każdą stronę, stanie się docelowo odcinkiem z dwujezdniowymi jezdniami, ułatwiając zdecydowanie przejezdność w tym miejscu.
Bardzo optymistycznie wygląda pokryta już nawierzchnią asfaltową południowa końcówka ulicy Gandhi, dochodząca do ulicy Płaskowickiej. Niestety, na połączenie z tym ostatnim odcinkiem ulicy Gandhi będziemy musieli jeszcze sporo poczekać. Optymistycznie wyglądająca nowa nawierzchnia asfaltowa od strony Płaskowickiej oddzielona jest od ciągu komunikacyjnego przegrodami w dwóch miejscach. Prace dostosowawcze w rejonie połączenia ulicy Gandhi z ulicą Alternatywy, z budową zaplanowanego w tym miejscu ronda włącznie, nie zostały jeszcze podjęte i eksploatowany już od ubiegłego roku nowy wybudowany przez miasto odcinek Gandhi, kończy się zawrotką kilkanaście metrów za ul. Alternatywy. To pozornie nie trudny i krótki odcinek, jednak wymaga wiele robót adaptacyjnych. Wykonawca pytany o termin oddania do eksploatacji niechętnie odpowiada, że wraz z oddaniem do użytku całego ursynowskiego odcinka POW. Nieoficjalnie i na podstawie obserwacji można mieć nadzieję, że będzie to nieco wcześniej. Zapewne nie później, niż do zakończenia estakady zjazdowej i równoległej jezdni wjazdowej na POW od strony ulicy Płaskowickiej. Jednak patrząc na front i zakres prac, raczej nie będzie to w tym roku.
Postęp prac widoczny
Żeby nie narazić się na zarzut naiwnego optymizmu, nie uważam, że widoczne efekty prac odpowiadają naszym oczekiwaniom. Miało być więcej, inaczej, a w tych miesiącach już bliski, ścisły finał. Jednak zaistniałe niekorzystne uwarunkowania spowodowały widoczną rozbieżność z wcześniej wskazywanymi terminami. Nie zmienia to faktu, że każde - co kilka tygodni - oglądanie budowy, pokazuje nowe, zrealizowane już prace i przygotowania do kolejnych.
Od strony wschodniego wylotu tunelu POW główne prace betoniarskie zostały zrealizowane. Również całkowicie zostały wykonane dwie żelbetonowe estakady - prowadząca do bardzo już zaawansowanych odcinków wschodnich POW oraz łącząca docelowo ulicę Rosoła z wilanowską ulicą Branickiego. Obecnie wykonywane są prace ziemne w miejscach połączenia tych estakad ze skarpą ursynowską. Zapewne już w kwietniu zostaną one już połączone z powierzchnią gruntu na skarpie.
Praktycznie cały tunel, poza kilkoma odcinkami przejazdowymi, pokryty jest stropem. Właśnie na tych odcinkach komunikacyjnych przygotowywane są ściany szczelinowe, umożliwiające dalsze prace wykończeniowe. Trzeba pamiętać, że na części swojego biegu tunel jest dwupoziomowy. Górny poziom - ten bezpośrednio pod stropem powierzchniowym jest już w dużej części opróżniony z ziemi. Natomiast na dolnym poziomie, będącym docelowo szlakiem jezdnym POW, trwają obecnie intensywne prace. Widać to dobrze na odcinku podziemnym w rejonie dawnego ronda Krahelskiej przy al. KEN, w miejscu przebiegu tunelu metra nad trasą samochodową. Opróżniana jest ziemia, aby następnie możliwe było rozpoczęcie prac nad kolejnymi odcinkami płyty dennej.
Również dużo nowego widać na zachód od ulicy Pileckiego. Na wysokości ul. Polskie Drogi wyłania się żelbetonowa konstrukcja, gdzie będzie zlokalizowane centrum zarządzania tunelem. W tym rejonie będzie również wybudowana zachodnia wyrzutnia spalin z tunelu POW. Została również wykonana żelbetonowa konstrukcja zjazdu z POW, przebiegającego bezpośrednio nad trasą S-2, tuż przed zachodnim wlotem do tunelu.
Praktycznie całkowicie wykonano już budowę zjazdów i dojazdów w części węzła Ursynów - Zachód, umożliwiające połączenie z istniejącym zakończeniem trasy S-2, czyli słynną "nawrotką". Prace połączeniowe mogły być już dosyć dawno realizowane, gdyby nie brak zgody miasta na wyłączenie nawrotki i zmianę organizacji ruchu. Urząd miasta, obawiając się perturbacji komunikacyjnych, zażądał opracowania nowej koncepcji organizacji ruchu w rejonie przebiegu wiaduktu S-2 nad ul. Puławską.
- Odbyło się już kilka spotkań z Urzędem Miasta w tej sprawie - mówi Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka prasowa oddziału warszawskiego Głównej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Po ostatnim spotkaniu zostało ustalone, że Astaldi opracuje kolejną propozycję realizacji robót. Taka propozycja została przygotowana i przekazana do miasta. Obecnie czekamy na stanowisko miasta - wyjaśnia rzeczniczka prasowa Małgorzata Tarnowska. Na dzień dzisiejszy stanowiska miasta brak. No więc musimy poczekać i my. Jest to jednak bardzo niepokojące wobec istniejących już opóźnień i niepewnej perspektywie utrzymania obecnego tempa prac.
Rzecznik prasowy Astaldi wyjaśnia
Oceniając widoczne efekty prac budowlanych trzeba pamiętać o uwarunkowaniach wynikających z coraz bardziej rozwijającej się u nas, a zwłaszcza poza Polską, pandemią COVID-19. Jest to niewątpliwe utrudnienie, a dalsze konsekwencje rozwoju epidemii, bez popadania w zbędny pesymizm, są trudne do przewidzenia. Poprosiłem o ocenę bieżącej sytuacji Mateusza Witczyńskiego rzecznika prasowego Astaldi, wykonawcy ursynowskiego POW.
Bogusław Lasocki: Czy praca przy budowie tunelu idzie dotychczasowym tokiem?
Mateusz Witczyński: W Astaldi już od lutego funkcjonują specjalne zasady mające ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa.
Przestrzenie wspólne oraz sanitariaty wyposażono w płyny do dezynfekcji rąk (przy wejściach do biur, w toaletach, oraz jadalniach), a kuchnie wyposażono w płyny do naczyń o działaniu dezynfekującym. Przekazano Informacje o sposobach zachowania higieny osobistej oraz charakterystyce zagrożenia (ulotki n/t prawidłowego mycia rąk, informacje GIS). Przekazano również informacje o numerach alarmowych, rekomendacji pozostania w domu w razie objawów grypowych, a w przypadku spełnienia warunków GIS, kontaktu z lokalną inspekcją sanitarną.
Wprowadziliśmy również dyżury polskich pracowników, by na wszelki wypadek mogli pomóc zagranicznym kolegom w kontakcie z tymi instytucjami.
Niezbędne było wprowadzenie zakazu realizacji podróży służbowych z użyciem transportu zbiorowego oraz zawieszenie wyjazdów do domów pracowników pochodzących z obszarów objętych epidemią. Zarekomendowaliśmy ograniczenia podróży oraz uczestniczenia w dużych skupiskach ludzi. Wszelkich podejrzane zdarzenia raportowane są do centrali firmy. Również dokumentowane są występujące utrudnienia w funkcjonowaniu firmy, spowodowane działaniami prewencyjnymi wprowadzanymi na świecie w związku z SARS-CoV-2.
Zasady te zaostrzono w marcu wprowadzając na kontrakcie S - 2 dodatkowe środki bezpieczeństwa w postaci:
- śluzy przy biurze (nikt spoza niego nie może wejść na teren budynku, dokumenty są na bieżąco zabierane po powiadomieniu telefonicznym)
- rotacyjny system pracy
- maksymalizację wykorzystania możliwości pracy z pojazdów służbowych
- kontaktowanie się innymi pracownikami za pomocą urządzeń komunikacji elektronicznej nawet w sytuacjach polowych
- przeprowadzanie spotkań online
- utworzono śluzę dokumentacyjną tak osoby z zewnątrz pozostawiały dokumenty przy wejściu
- wprowadzono pracę w systemie 1 pok. 1 osoba, maksymalna koncentracja 2 os. / pok.
- walczymy o możliwość zakupu dodatkowych środków ochrony osobistej (maseczki, gogle, rękawiczki)
Czy rozwijająca się epidemia wpływa na zdolność realizacji zadań planowych, czy tez wszystko realizowane jest zgodnie z harmonogramami?
Sytuacja jest bardzo trudna, ale staramy się utrzymać ciągi produkcyjne jednocześnie zapewniając naszym pracownikom, podwykonawcom i partnerom najwyższy z możliwych poziomów bezpieczeństwa. Wymaga to wielu ponadstandardowych czynności, ale dokładamy wszelkich starań by utrzymać produkcję na właściwym poziomie. Pomimo trudności udało się na przykład wdrożyć zmiany w organizacji ruchu na ul. Kokosowej. Trwają prace w tunelu i na powierzchni. Jednakże pomimo zwiększonych wysiłków i starań, wprowadzonych procedur bezpieczeństwa (rotacja, częsta dezynfekcja, konieczność zwiększenia dystansu między pracownikami, realizowanie pracy zdalnej przez część personelu) wobec braku dostępności środków ochronnych - skutkują znacznym zmniejszeniem wydajności realizowanych prac, w szczególności wewnątrz tunelu.
Jakie fazy prac są obecnie realizowane i co będzie robione w najbliższym czasie?
Obecnie pracujemy przy wykopie podstropowym z tunelu, budowie nasypów zasypek, prowadzimy roboty drogowe na ul. Płaskowickiej, Pileckiego i projektowanej drodze dojazdowej nr. 3. Wykonujemy konstrukcję stropu pośredniego tuneli, przygotowujemy ściany szczelinowe do robót wykończeniowych. Trwają również prace budowlane przy centrum zarządzania tunelem, oraz roboty sanitarne przy zbiornikach technicznych, kanalizacji deszczowej i zbiornikach retencyjnych, a także realizowana jest budowa przyłącza wody do centrum zarządzania tunelem.
Czy na dzień dzisiejszy są jakieś utrudnienia w zakresie współpracy z kooperantami?
Sytuacja jest bardzo dynamiczna, na całym świecie warunki prowadzenia biznesu, w tym rządowe dyspozycje zmieniają się z dnia na dzień. Na razie obserwujemy sytuację i staramy się stawiać jej czoła. Większość robót jest kontynuowana, ale są podwykonawcy którzy mają problemy zapewnieniem pełnej obsady kadrowej. Wspieramy ich, trzeba mieć jednak na uwadze fakt iż praktycznie połowa pracowników w branży budowlanej pochodzi z poza Polski, narodowe programy powrotowe realizowane np. Przez Ukrainę, znacznie obniżą potencjał całej branży budowlanej w Polsce. Na co działające na rynku podmioty nie mają wpływu, ani nie mogły tego przewidzieć.
Dodatkowo od Podwykonawców kluczowych branż wpływają zapowiedzi zmniejszenia zaangażowania lub całkowitego wstrzymania prac z uwagi na niemożność dostatecznego zabezpieczenia Personelu przed zakażeniem SARS-CoV-2 (Covid-19).
Skonkretyzowały się już rozmowy z miastem dotyczące rozpoczęcia prac przy zawrotce S-2/Puławska?
Na bieżąco przygotowujemy dokumentację będącą podstawą rozmów pomiędzy zamawiającym a Miastem Stołecznym Warszawa.
Może jeszcze jakieś refleksje?
Chcielibyśmy podziękować wszystkim naszym pracownikom, podwykonawcom i partnerom, którzy są z nami w tym trudnym czasie i pomimo dodatkowych kłopotów, obaw o przyszłość pracują z nami. Doceniamy to.
