Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Co łączy Bliklego z Ursynowem

12-01-2022 21:25 | Autor: Katarzyna Nowińska
W okresie świąteczno-noworocznym częściej niż zwykle delektujemy się słodkościami. Część łakoci, które trafiają na stoły to domowe wypieki, ale z pewnością część pochodzi z naszych ulubionych cukierni, a jedną z ulubionych cukierni Warszawiaków już od 152 lat jest cukiernia Blikle.

Ta znana firma cukiernicza została założona przez Antoniego Kazimierza Bliklego w 1869 roku. Antoni był pierwszym z rodu Blikle, który urodził się na polskiej ziemi. Jego ojciec pochodził ze Szwajcarii, a dziadek z Niemiec. Antoni Blikle rozpoczął naukę zawodu cukiernika w wieku 14 lat w pierwszej na Ziemiach Polski cukierni słynnego szyldu Semadenich w Łomży. Na początku lat sześćdziesiątych Antoni rozpoczął pracę w Warszawie u cenionego warszawskiego cukiernika Michalskiego w cukierni mieszczącej się pod adresem Nowy Świat 31. W 1869 roku młody Antoni Blikle odkupił firmę od swego mistrza i rozpoczął działalność cukierniczą na własną rękę. Tak oto zaczęła się historia jednego z najdłużej działających prywatnych przedsiębiorstw w Warszawie, które przetrwało zabory, dwie wojny światowe i wyjątkowo trudne dla prywatnej przedsiębiorczości czasy PRL-u. Blikle to wręcz symbol warszawskiego cukiernictwa, tak jak Gerbeaud Cukrászda w Budapeszcie czy Caffé Greco w Rzymie.

Początkowo cukiernia Blikle przy Nowym Świecie była tylko jedną z wielu podobnych jej kawiarni działających w stolicy. Bardzo szybko jednak Antoniemu Blikle udało się wyróżnić na rynku i prowadzona przez niego cukiernia zaczęła się cieszyć wyjątkową popularnością wśród Warszawiaków. Dwa czynniki były kluczem do sukcesu Bliklego. Po pierwsze bardzo wyszukane i nieznane dotąd receptury, według których wypiekane były słodkości, w tym słynne pączki. Po drugie lokalizacja lokalu, która sprawiło, że stał się on ulubioną kawiarnią artystów. Aktorzy, reżyserzy i pracownicy teatru zwykli w niej spędzać czas czekając na próby i przesłuchania. Poeci i pisarze spotykali się tutaj w kręgu swych znajomych, by dyskutować o sztuce i życiu.

Po Antonim Kazimierzu Blikle, prowadzenie cukierni przejął jego syn - Antoni Wiesław Blikle, który w 1921 roku rozbudował kawiarnię. W okresie po I wojnie światowej słynnym bywalcem cukierni był sam późniejszy prezydent Francji Charles de Gaulle, który jako oficer przebywał nad Wisłą w ramach Francuskiej Misji. Później, gdy przybył do Warszawy już jako prezydent spotkał się w cukierni z jej właścicielem.

Antoni Wiesław Blikle prowadził cukiernię do 1928 roku oddając ją następnie w ręce syna Jerzego i córki Zofii. Jerzy Blikle po wybuchu II wojny światowej zgłosił się jako ochotnik do wojska i walczył podczas kampanii wrześniowej. Po jej zakończeniu powrócił do Warszawy i ponownie uruchomił cukiernię dobudowując do niej kawiarniany ogródek "Latona" według projektu znanych warszawskich architektów Bohdana Pniewskiego i Macieja Nowickiego. Podczas Powstania Warszawskiego budynek, w którym mieściła się cukiernia Blikle został doszczętnie zniszczony. Po jego odbudowie w 1948 roku Jerzy Blikle powtórnie uruchomił cukiernię, mimo utrudnień stawianych przez władze Polski Ludowej inicjatywie prywatnej. Cukiernia Bliklego stała się oazą kapitalizmu w samym centrum stolicy. Z okien cukierni można było zobaczyć Dom Partii. Nawet w najcięższym okresie stalinizmu kawiarnia Blikle dawała Warszawiakom namiastkę przedwojennego świata i stylu życia.

Firmy nie stać było w tym czasie na reklamę, więc zarządzający wtedy rodzinnym biznesem Jerzy Blikle w celu promowania produktów cukierni wysyłał pączki gwiazdom. Starał się, aby raz na tydzień pączki dostarczane były za kulisy wielkich wydarzeń teatralnych czy muzycznych, takich jak koncerty szopenowskie czy występy Mazowsza. Znana jest historia o tym jak przybyłej do Warszawy na gościnny występ w Sali Kongresowej gwieździe - Juliettcie Greco, Jerzy Blikle posłał pięćdziesiąt róż i sto pączków. Następnego dnia gazety pisały o tym, jak w Warszawie witano gwiazdę pączkami od Bliklego.

Najbardziej uciążliwe było ciągłe nękanie przez rozmaite kontrole, podczas których kwestionowano dokumenty i nakładano na firmę kary finansowe. Jerzy Blille był kilka razy aresztowany pod różnymi absurdalnymi zarzutami. Raz, na przykład, aresztowano go za kupno na raz 15 jajek w sklepie przeznaczonym „dla ludności”, zarzucając, że zakupu dokonał w „celach spekulacyjnych”. Jedna z kontroli doprowadziła nawet przedsiębiorcę do stanu przedzawałowego, w wyniku czeka trafił do szpitala. Na szczęście dla wszystkich smakoszy wyśmienitych słodkości Blikle’go, przedsiębiorca nie poddał się i firma przetrwała czasy PRL-u.

Po 1989 roku stery rodzinnego biznesu przejął Andrzej Blikle urodzony podczas obrony Warszawy we wrześniu 1939 w biurze firmy przy ulicy Nowy Świat. Andrzej Blikle postanowił rozwinąć firmę z jednej kawiarni na Nowym Świecie do całej sieci placówek działających na zasadzie franczyzy. W konsekwencji tej decyzji postanowił też utworzyć dużą pracownię cukierniczą, która prowadziłaby produkcję na potrzeby całej tejże sieci. Pierwszą lokalizacją pracowni cukierniczej Blikle był pawilon na terenie kampusu SGGW na Ursynowie przy ulicy Nowoursynowskiej 161. Wcześniej - w latach osiemdziesiątych w pawilonie tym mieścił się sklep spożywczy dla studentów i pracowników SGGW. Po jego zamknięciu budynek odkupił Blikle. Przy pracowni cukierniczej na Ursynowie Blikle otworzył również sklep firmowy. Pracownia działała na Ursynowie przez blisko 10 lat – aż do chwili jej przeniesienia do Łomianek, gdzie znajduję się po dzień dzisiejszy. W połowie 2020 roku budynek po pracownik cukierniczej Blikle na ternie kampusu SGGW został wyburzony.

Cały czas działają natomiast na Ursynowie dwie cukiernie Blikle – w Centrum Handlowym Ursynów przy ulicy Puławskiej 427 oraz przy Alei KEN 22 tuż obok wejścia do stacji metra Kabaty. Również dwie cukiernie Blikle są zlokalizowane na terenie dzielnicy Mokotów – w Centrum Handlowym Sadyba Best Mall przy ulicy Powsińskiej 31 oraz przy ulicy Mokotowskiej 39 (róg Koszykowej). Mieszkańcy Wilanowa w wyśmienite słodkości Blikle mogą zaopatrywać się w cukierni przy ulicy Sarmackiej 16. W całej Polsce działa obecnie 26 placówek Blikle – 17 w Warszawie, 2 w Poznaniu, 2 we Wrocławiu, po jednej w Częstochowie i Gdańsku oraz 3 w Gdyni. Zapewne w Tłusty Czwartek, tak jak i przed ponad stu laty i tak jak za ciężkich czasów PRL-u pod każdą z tych 26 cukierni Blikle od samego rana ustawi się długa kolejka smakoszy słynnych pączków. Jednak póki co o Tłustym Czwartku nie myślimy, bo właśnie zaczynamy Karnawał.

Wróć