Co tu dużo mówić, bez kultury ani rusz. Kultura zwiększa naszą wiedzę o relacjach międzyludzkich, sprawia, że czujemy się lepsi, bardziej spełnieni. Niczym w laboratorium możemy dzięki kulturze przeżywać różne sytuacje, niekoniecznie w świecie realnym, a na ekranie, w sali koncertowej, w teatrze etc. Możemy doświadczyć tego, co inni przeżywają w prawdziwym życiu. Mamy możliwość znaleźć odpowiedzi na nurtujące nas pytania nie angażując się bezpośrednio w konflikty i spory, ujrzeć różne rzeczy i zjawiska skupione niczym w soczewce. Możemy przeżywać problemy i dylematy, a jednocześnie zachować dystans. Czasem pozwala to na lepszą ich ocenę.
Dobrym tego przykładem tego jest teatr. Tu aktorzy odgrywają najróżniejsze dramaty ale nikt z tego powodu nie ginie ani nie cierpi na prawdę. Teatr to prawdziwe poletko doświadczalne dla widzów. Mogą oni śledzić losy bohaterów, współczuć im, identyfikować się z nimi, a po spektaklu pójść do domu, wrócić do swoich spraw. Czy to nie cudowne? To jak obudzić się ze snu. Czasem jest to zły sen, koszmar. Wtedy budzimy się z ulgą, czasem to piękny sen, z którego nie chcemy wracać do rzeczywistości.
Chociaż mamy wciąż iście letnią aurę nieuchronnie zbliża się jesień. Jak to zwykle jesienią bywa rozmaite instytucje i placówki kultury wychodzą do widzów z nowym repertuarem. Warto to wykorzystać. Ale co wybrać z szerokiej gamy wydarzeń? W warszawie ten wybór jest naprawdę trudny. Dzieje się wiele i można utonąć w nadmiarze propozycji.
Jedną z ciekawszych propozycji jest Mistrz i Małgorzata – musical w Teatrze Studio Buffo. Tym razem wielkie dzieło Bułhakowa zobaczymy w reżyserii i choreografii – Janusza Józefowicza. Powieść Mistrz i Małgorzata jest uznawana za jedno z największych i najważniejszych dzieł literackich XX wieku. To obraz Rosji lat trzydziestych minionego stulecia z licznymi odniesieniami do historii. Sceny komunistycznej Moskwy przenikają się z obrazem Jerozolimy z czasów Piłata i Chrystusa. Mistrz i Małgorzata jest przykładem polemiki autora, który w wyniku zmian politycznych znalazł się w świecie na wskroś materialistycznym. Wszelka duchowość była zwalczana przez nowy ład komunistyczny. Władze i podległe im służby zwalczały przejawy jakiejkolwiek działalności poza obowiązującym systemem. Nie ma tu miejsca na niematerialistyczne wizje. Na tym tle postać szatana uosabianego przez tajemniczego Wolanda i jego pomocników wydają się nierealne. Podobnie kontrowersyjny dla bolszewickich władz by dialog pomiędzy gubernatorem Piłatem i Chrystusem.
Widz może oczekiwać ciekawego przedstawienia, zwłaszcza, że do jego powstania przyłożyli swoją rękę uznani twórcy: Galina Polidi, Yury Ryashentsev – libretto; Janusz Józefowicz – przekład i opracowanie, inscenizacja, reżyseria, choreografia; teksty piosenek – Andrzej Poniedzielski; muzyka – Janusz Stokłosa; scenografia – Andrzej Woron i Marek Chowaniec.
W przedstawieniu występują znani aktorz: Małgorzata – Natasza Urbańska/Katarzyna Granecka, Mistrz – Rafał Drozd/ Mateusz Jakubiec, Woland – Mirosław Konarowski/Andrzej Niemirski, Korowiow – Mariusz Czajka, Behemot – Arkadiusz Pyć, Azazello – Paweł Orłowski, Hella – Katarzyna, Granecka/Karolina Piwosz, Iwan Bezdomny – Mateusz Jakubiec/Wojciech Wereśniak oraz inni znani aktorzy.
Więcej informacji można znaleźć na stronach internetowych.