Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Dlaczego dawna siedziba książąt się stoczyła...

28-09-2022 20:49 | Autor: Prof. dr hab. Lech Królikowski
Około 80 km na południowy zachód od Warszawy przy trasie S8 (dawnej „gierkówce”), położone jest powiatowe miasto Rawa Mazowiecka. Trasa S8 przechodzi obrzeżem Rawy w odległości ok. kilometra od tamtejszego rynku. Takie położenie sprawia, że podróżujący trasą Warszawa – Katowice (i dalej) mijają Rawę bez większego zainteresowania. Stwierdzam to na własnym przykładzie, gdyż jeżdżąc tą trasą prawie sto razy, jakoś nigdy nie było mi po drodze, aby wstąpić do Rawy.

Obecnie przygotowuję książkę o najważniejszych dawniej miastach Mazowsza, toteż, nie miałem wyboru – musiałem udać się tam i zatrzymać. Pojechałem w powszedni dzień tzw. komunikacją publiczną; rano autobusem komunikacji międzymiastowej, a powróciłem busikiem do Skierniewic, skąd Kolejami Mazowieckimi do Warszawy. Rawa, która była miastem wojewódzkim w dawnej Rzeczypospolitej, nie mając połączenia kolejowego (nie licząc działającej niegdyś wąskotorówki), zeszła do poziomu nobliwego, ale zapomnianego przez Boga i ludzi miasteczka na skraju historycznego Mazowsza.

To obecnie miasto powiatowe w województwie łódzkim, zamieszkałe przez ok. 20 tys. osób. Położona jest na Wysoczyźnie Rawskiej, nad rzeką Rawką, dopływem Bzury. Gdy się patrzy na dzieje Rawy – znajdującej się niemalże w samym środku etnicznych ziem polskich, zastanawia fakt, że od początku naszej państwowości istniały tu silne fortyfikacje. Najpierw gród (XI – XIII w. - obecnie Anielska Góra, ok. 2 km od rawskiego rynku), później zamek drewniano-ziemny, a od połowy XIV w. - potężny zamek ceglany, „na niewielkim sztucznym wzniesieniu w widłach rzek Rawki i Rylskiej, oddzielony fosą od miasta położonego na zachód” (patrz: Guerquin Bohdan, Zamki w Polsce, „ARKADY”, Warszawa 1974, s. 251-252).

Zamek wybudowano na polecenie księcia Siemowita III (1320 – 1381). Położony jest na „wzgórzu” usypanym na mokradłach, w niewielkiej odległości od miasta. Swoim położeniem, planem i czasem powstania bardzo przypomina zamek w Ciechanowie i do pewnego stopnia – zamek w Liwie. W obrysie ma wymiary: 66 x 64 m i jest (był) pod względem powierzchni największy na Mazowszu.

Pierwszy etap budowy ukończono pod koniec XIV w. Później był rozbudowywany przez kolejnych władców Mazowsza, a następnie władców Polski, szczególnie po pożarze w 1507 roku. Zamek był wówczas siedzibą starosty rawskiego; odbywały się na nim sądy grodzkie i mieściły się archiwa, ale także skarbiec. W 1562 roku sejm w Piotrkowie wyznaczył Rawę jako siedzibę Komisji Skarbowej dla Kwarcianego Wojska, w związku z czym na zamku (od 1569 r.) przechowywano tzw. skarb rawski, służący opłacaniu wojska kwarcianego.

W czasach I Rzeczypospolitej Rawa była stolicą województwa. W Królestwie Polskim początkowo była miastem obwodowym, a później powiatowym i takim pozostała do dnia dzisiejszego. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę, Rawa (w 1924 r. do nazwy dodano przymiotnik – Mazowiecka) znajdowała się w województwie warszawskim do 1938 r., kiedy to włączona została do województwa łódzkiego (w latach 1975-1998 w województwie skierniewickim).

Tu więziony był chan krymski!

W początkach XVII w. zamek w Rawie był wykorzystywany jako więzienie (więzienie stanu). W latach 1601 – 1613 więziony był tu wódz szwedzki Carl Carlsson Gyllenhielm (1574 – 1650), nieślubny syn króla Karola IX Wazy oraz Jacob Pontusson De la Gardie (1583-1652) – szwedzki polityk i wódz. Przez kilka lat więziony był tu także przyszły chan krymski Islam III Girej (tron objął w 1644 r.), który w naszej niewoli nauczył się polskiego i dość dobrze władał tym językiem. Władca ten znany jest głównie jako sojusznik Bohdana Chmielnickiego.

W czasach „potopu” zamek został zdobyty przez Szwedów, złupiony i w znacznej części zniszczony. Podczas rokoszu Lubomirskiego (1665 r.) nie nadawał się do użytku. Przebywający przez kilka tygodni w Rawie król Jan Kazimierz, mieszkał w rawskim kolegium jezuitów, a nie na zamku. Później zamek był wielokrotnie remontowany; na cele mieszkalne wykorzystywany był do 1794 roku. Po III rozbiorze ta część Polski włączona została do Prus. Prusacy potraktowali zrujnowany obiekt jako źródło materiałów budowlanych; po ich rządach pozostała tylko wieża zamkowa. Z rawskim zamkiem łączone jest słowo: „szubrawiec”. Według legendy, słowo to pochodzi od lochów pod rawską fortalicją, dokąd trafiali przestępcy. Po łacinie „pod Rawą” to sub Rava.

Z rawskim zamkiem wiąże się historia księżniczki Ludmiły, która za rzekomą zdradę została z rozkazu męża zamurowana w zamku. Motyw ten – być może – wykorzystał William Szekspir w jednym ze swych dzieł - „Zimowej opowieści”.

Konrad A Czernielewski z Muzeum Ziemi Rawskiej napisał na ten temat: „Po śmierci pierwszej małżonki Eufemii książę poślubił Annę – córkę księcia ziębickiego, która w miejscowej legendzie znana jest jako Ludmiła. Według Janka z Czarnkowa, Siemowit na skutek intrygi swojej siostry, zaczął podejrzewać żonę – spodziewającą się wówczas dziecka – o niewierność. Książę uwięził więc żonę w wieży na zamku w Rawie, zaś dwórki z jej otoczenia rozkazał poddać torturom. Mimo że nikt nie potwierdził jego podejrzeń, kilka tygodni po porodzie kazał zamordować Annę, a jej rzekomego kochanka włóczyć końmi, a potem powiesić. Dziecko, które otrzymało imię Henryk, oddano na wychowanie ubogiej kobiecie mieszkającą pod Rawą. Gdy dowiedziała się o tym córka Siemowita z poprzedniego małżeństwa, księżna Małgorzata – żona księcia Kaśka słupskiego, poleciła porwać dziecko i wychowała je na swoim dworze. Gdy Henryk dorósł, wysłała go na dwór Siemowita III. Gdy książę dostrzegł w nim uderzające podobieństwo do siebie, zrozumiał swoją tragiczną pomyłkę. Uznał Henryka za swojego syna i kazał kształcić. Syn książęcy został w późniejszym okresie biskupem płockim i dyplomatą, pełniąc różnego rodzaju misje w służbie króla Władysława Jagiełły”.

W randze stolicy

Po raz pierwszy Rawa awansuje do rangi stolicy dzielnicy w 1313 r., gdyż na mocy testamentu księcia całego Mazowsza – Bolesława II, utworzone zostały trzy dzielnice: rawska (Siemowita II), czersko-warszawska (Trojdena I) oraz płocka (Wacława). Dzielnica rawska obejmowała ziemie: rawską, sochaczewską, ciechanowską, zakroczymską i wiską (z Nowogrodem i Goniądzem). Stolicą dzielnicy była Rawa, gdzie funkcjonowała kancelaria Siemowita II, który tytułował się księciem mazowieckim i wiskim. Siemowit II zmarł 18 lutego 1345 r. w Wiskitkach. Jego następcą był bratanek – Siemowit III.

Wielkim osiągnięciem księcia Siemowita III było spisanie i wydanie w 1377 r. mazowieckiego prawa zwyczajowego oraz zreformowanie sądownictwa i administracji księstwa. Zhołdowane przez Kazimierza Wielkiego księstwo Siemowita III, po śmierci króla w 1370 r. – odzyskało pełną suwerenność.

W połowie XV w. Księstwo Płockie, z ziemiami zawkrzeńską i wiską, a także ziemie rawska, sochaczewska, gostynińska oraz księstwo bełskie były we władaniu księcia Włodzisława I, który zmarł w 1455 r. Władzę odziedziczyli jego synowie: Siemowit VI (1446-1462) oraz Włodzisław II (1448-1462). W związku z ich niepełnoletnością (w 1455 r.) władzę sprawowała księżna-matka wraz z radą regencyjną. Po osiągnięciu 2 stycznia 1459 r. „lat sprawczych” przez Siemowita VI, objął on rządy w imieniu własnym i małoletniego brata Włodzisława II.

Siemowit VI występował, jako: książę Mazowsza i Rusi oraz ziemi sochaczewskiej, rawskiej, gostynińskiej, płońskiej, raciąskiej, zawkrzeńskiej, pan i dziedzic wiski i bełski.

Siemowit VI zmarł w nocy z 31 grudnia 1461 r. na 1 stycznia 1462 r. w Sannikach, a pochowany został w katedrze płockiej. Nie był żonaty i umarł bezpotomnie. Po jego śmierci, władzę objął jego młodszy brat - Włodzisław II.

Na Włodzisławie II zamknęła się linia książąt zachodniomazowieckich, gdyż nie miał żony i zmarł bezpotomnie. O spadek po nim wystąpiło kilku pretendentów: król polski Kazimierz Jagiellończyk na mocy prawa lennego zajął księstwo rawskie i gostynińskie, a w 1476 roku także sochaczewskie. Ziemie te zostały wówczas na stałe włączone do Korony. Rawa i ziemia rawska zostały inkorporowane do Królestwa Polskiego (1462), do którego weszły, jako województwo rawskie.

Pamiętają J. Ch. Paska...

Prawa miejskie Rawa uzyskała przed 1321 r. i w chwili założenia należała do największych miast Mazowsza. Świadczy o tym, m. in. rynek (obecnie Plac Marszałka Piłsudskiego), o wymiarach ok. 90 x 100 metrów (Rynek Starego Miasta w Warszawie ma wymiary 72 x 90 m). W Rzeczpospolitej Szlacheckiej Rawa była stolicą województwa, a w mieście od 1613 r. działało kolegium jezuickie, którego jednym z absolwentów był Jan Chryzostom Pasek (1636-1701) – pamiętnikarz; marszałek sejmiku rawskiego w 1661 r. Warto zauważyć, że w Pamiętnikach Paska pojawiło się kilka nazwisk, które dwieście lat później uwiecznił Sienkiewicz, m. in. Skrzetuski i Kmicic. Rawa, przez kolejnych zaborców, tj. Prusaków i Rosjan, była degradowana administracyjnie, społecznie i ekonomicznie. Tylko w okresie Królestwa Kongresowego (1815-1830) Rawa przeżywała okres względnej prosperity; w 1817 władze miejskie opracowały plan regulacji i przebudowy miasta. W tym okresie wzniesiono wiele kamienic, ratusz i inne budynki; rozwijał się przemysł sukienniczy; urządzono wielki ogród miejski (istnieje do dnia dzisiejszego). Po odzyskaniu niepodległości Rawa niczym się nie wyróżniała; była typowym niewielkim miastem centralnej Polski. Warto natomiast przypomnieć, że tu w 1900 r. urodziła się Halina Konopacka – zdobywczyni pierwszego złotego medalu olimpijskiego dla Polski (31 lipca 1928 r., Amsterdam).

Zniszczenia w trakcie kampanii wrześniowej były relatywnie niewielkie. Znaczne i tragiczne zmiany nastąpiły w wyniku likwidacji (1942 r.) rawskiego getta. Jednak najdotkliwsze straty materialne Rawa poniosła 16 stycznia 1945 r., w wyniku bombardowania przeprowadzonego przez radzieckie lotnictwo. Zniszczono ok 60 procent budynków, a ponad 2 tysiące mieszkańców zostało zabitych.

Kolejowe wąskie gardło

Po II wojnie światowej odbudowa Rawy postępowała powoli. Wynikało to ze znacznego wojennego ubytku mieszkańców, który pogłębiony został masowym odpływem ludności do pobliskiej Warszawy. Drugą przyczyną był (i jest) brak dogodnych połączeń komunikacyjnych. To ogromna bolączka tego prastarego miasta. Rawa, która była niegdyś miastem wojewódzkim, do dnia dzisiejszego nie ma połączenia kolejowego, jeśli nie liczyć wąskotorowej kolejki Rogów- Rawa- Biała (Rogowska Kolej Dojazdowa i Rogowska Kolej Wąskotorowa). Obecnie jest to – pierwsza i jedyna muzealna kolej wąskotorowa w województwie łódzkim (dł. 49 km, rozstaw szyn 750 mm). Warto może przypomnieć, że w Czechach za czasów cesarza Franciszka Józefa Habsburga obowiązywała zasada, że osiedle/osada może być uznane za miasto, jeśli ma połączenie kolejowe. Moim zdaniem, degradacja (w praktyce) Rawy Mazowieckiej w naszych czasach, wynika z braku przyzwoitych połączeń komunikacyjnych. Na nic starania i zapobiegliwość miejscowego samorządu terytorialnego, jeśli do Rawy trudno dojechać, a jeszcze trudniej wyjechać. Przekonałem się o tym osobiście, podczas niedawnego pobytu w tym interesującym, historycznym mieście Mazowsza (chociaż nie w granicach administracyjnych województwa mazowieckiego). Rawa Mazowiecka jest – niestety – przykładem miasta wykluczonego komunikacyjnie, chociaż jego obrzeżem przebiega kilka ważnych dróg kołowych. Liczy się jednak dostępność do komunikacji publicznej, a z tym Rawa ma wielkie kłopoty! Tym niemniej, Rawę należy i trzeba odwiedzić, gdyż to tylko 80 km od Warszawy, a na Rynku czeka ławeczka z Janem Chryzostomem Paskiem i jego wydrą.

Wróć