Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Na zdrowie nam, na zdrowie...

14-09-2022 21:45 | Autor: Bogusław Lasocki
Ostatnia sobota stała się dla mieszkańców Ursynowa ważnym dniem w zakresie profilaktyki zdrowotnej. Na parkingu naszego ratusza powstało "Miasteczko zdrowia", zorganizowane przez Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej (SPZOZ) Warszawa - Ursynów we współpracy z Urzędem Dzielnicy Ursynów. W ciągu pięciu godzin przybyłe osoby mogły korzystać z bezpłatnych badań, konsultacji i porad medycznych, udzielanych przez specjalistów na co dzień pracujących w ursynowskich przychodniach.

Pierwsi zainteresowani ursynowianie przybyli jeszcze przed godziną jedenastą. Rosnąca kolejka do diagnostycznych busów, oferujących bezpłatną diagnostykę w kierunku czerniaka i poziomu zaawansowania osteoporozy dla kobiet 50+, szybko sięgnęła prawie całej szerokości parkingu.

Przede wszystkim profilaktyka

Nad całością wydarzenia prozdrowotnego merytoryczną gospodarską pieczę sprawowała dyrektor SPZOZ Ursynów Magdalena Banach.

– Czas "covidowy" spowodował, że bardziej myśleliśmy, żeby być zdrowi i leczyć się z chorób, a profilaktyka odeszła na bok - mówiła dla „Passy” dyrektor SPZOZ Magdalena Banach. - Dla mnie profilaktyka to właściwie podstawowa forma ochrony naszego zdrowia. Chyba trochę zapomnieliśmy jak to się robi, że powinniśmy regularnie się badać pod każdym względem. Dlatego też - wspólnie z Dzielnicą Ursynów - podjęliśmy decyzję o organizacji, mam nadzieję cyklu spotkań, w zakresie profilaktyki zdrowotnej. Dzisiejsze pierwsze spotkanie rozpoczęliśmy od badań w kierunku osteoporozy dla kobiet 55+, gdyż jest to wiek, kiedy przemiany demineralizacyjne zaczynają się bardzo ujawniać. A ponieważ jesteśmy właśnie po wakacjach, a więc po okresie narażenia na zwiększoną ekspozycję słoneczną, badamy również znamiona skórne, przede wszystkim w kierunku czerniaka. Do tego udostępniamy szereg innych badań, przede wszystkim w kierunku cukrzycy. Zaoferowaliśmy konsultacje w zakresie położnictwa, konsultacje fizjoterapeutów, jak również dla osób uzależnionych lub ich rodzin, bo niestety pandemia przyczyniła się do pogłębienia zmian natury psychologicznej. Mamy nadzieje, że dzisiejsze pierwsze spotkanie da pozytywne efekty dla naszych mieszkańców i nasza jednostka będzie mogła jak najbardziej pomagać. Bo jak wiadomo, nic cenniejszego nad zdrowie.

- Czy jest zaplanowane badanie osteoporozy dla mężczyzn ? - pytam panią dyrektor. - Tak, będziemy się starali działać również w tym kierunku. Dlatego chcielibyśmy, by spotkania jak dzisiejsze mogły stać się cykliczne, przynajmniej raz na kwartał, dla różnych grup - dzieci, dorosłych, seniorów, wszystkich kobiet i mężczyzn. Będziemy na nich również mówić, co w naszych jednostkach oferujemy w ramach profilaktyki. Zresztą już teraz informacje na temat naprawdę bogatego programu profilaktycznego w naszych jednostkach można znaleźć na stronach internetowych SPZOZ Ursynów. W zakresie profilaktyki chorób krążenia czy innych dolegliwości, jest "Aktywny senior", programy pod kątem badań dziewczynek, dzieci. Chcielibyśmy również tak rozszerzyć działania, by pomagać osobom starszym. Zauważyliśmy, że seniorzy często są bezradni po tym okresie pandemicznym i chcielibyśmy z nimi jeszcze bardziej zacieśnić kontakt. W tym roku dla jednej z placówek otrzymaliśmy nagrodę "Miejsce przyjazne seniorom" i będziemy się starali, by więcej było takich placówek. Od jesieni poszerzy nam się zakres usług o tomografię komputerową, co umożliwi nam pełniejszą opiekę. Zapraszamy do nas - na stronę i do placówek, każdy na pewno coś dla siebie znajdzie - zachęcała dyrektor SPZOZ Ursynów Magdalena Banach.

Jest zrozumiałe, że w parze z profilaktyką powinna iść szeroka informacja dla pacjentów zarówno o chorobach, możliwościach ich zapobiegania oraz leczenia. Służyła temu bogata ekspozycja przeróżnych darmowych informatorów i poradników, udostępnionych przez SPZOZ na poszczególnych stanowiskach ursynowskiego "Miasteczka zdrowia".

- Celem naszej obecności jest przekazanie przede wszystkim rzeczowej informacji o programach profilaktycznych, o możliwości wykonywania badań - wyjaśniała Anna Dymińska kierownik Działu Promocji i Rozwoju SPZOZ. - Chcemy również pokazać, jaki jest zakres działalności poszczególnych ursynowskich przychodni, w czym możemy pomóc. W naszym Centrum Profilaktyki i Informacji można dokonać zarówno wyboru lekarza, jak i położnej czy pielęgniarki w zakresie podstawowej opieki zdrowotnej. Mamy tutaj deklaracje i można się zapisać. Na miejscu jest również możliwość konsultacji zdrowotnych z fizjoterapeutą, dietetykiem, punkt pomiaru ciśnienia, stężenia kwasu moczowego we krwi i cukru. Jest również stanowisko położnej, u której można dowiedzieć się np. jaka jest tematyka zajęć i możliwość uczestniczenia zainteresowanych w szkole rodzenia . Na stanowiskach busowych dokonywane są badania w kierunku osteoporozy i czerniaka. Jest jeszcze punkt szczepień przeciwko Covid, a w sali w ratuszu odbywają się ciekawe wykłady dla mieszkańców. Przygotowaliśmy również kącik dla dzieci, czyli Szpital Pluszowego Aligatora. No i zadbaliśmy, by każde stanowisko było zaopatrzone w poradniki, jak zapobiegać chorobom lub postępować w przypadku ich wystąpienia - mówiła Anna Dymińska z SPZOZ Ursynów.

Dla dzieci ...

Program przygotowany przez SPZOZ Ursynów zwierał wiele akcentów ukierunkowanych na dzieci. Duże zainteresowanie wzbudzała otwarta karetka, którą dzieci na początku obchodziły z daleka w koło, nieśmiało zaglądając do środka. Gdy jednak okazało się, że można podejść całkiem blisko, a ratownicy nawet zachęcali, kilkoro odważyło się wejść. Dwuletnia Antonina na rękach taty ciekawie zerkała do środka karetki. Za to jej brat Mikołaj, sporo starszy, na oko jedenastoletni, po chwili siedział już w środku. Można było tam nie tylko obejrzeć, ale również dotknąć poszczególnych urządzeń wyposażenia karetki. - Ja jechałem już karetką, ale kiedyś, jak byłem mały - opowiadał Mikołaj. A na pytanie, czy mu się podobało, stwierdził - "spoko, fajnie było w tej karetce", co zapewne należy rozumieć, że mu się podobało.

W pewnym momencie rozległ się charakterystyczny dźwięk syreny. Rozpoczynał się właśnie pokaz ratownictwa i konkursu w zakresie pierwszej pomocy. Ratownicy wstawili na noszach fantom do ćwiczeń resuscytacji krążeniowo - oddechowej. Po krótkim wprowadzeniu ratownik zapytał, kto wie na jaki numer zadzwonić by wezwać pogotowie. Prawidłową odpowiedź znał Dominik, może 11 -letni, który przyjechał na Ursynów z Ochoty do babci. Następne pytanie było trudniejsze - co jest ważne, gdy poszkodowany leży na środku ulicy. Dominik znów okazał się bezbłędny, odpowiadając, że należy zadbać o bezpieczeństwo nieprzytomnego. Okazało się, że Dominik również wiedział jak sprawdzić czy osoba jest przytomna, jak ułożyć ręce do przeprowadzenia masażu serca i jaki powinien być rytm ucisków, a poznał to wszystko podczas kursu dla dzieci na letnich półkoloniach. A potem asystował przy pokazie realizując prawidłowo czynności , o których opowiadał ratownik. Za tę wiedzę chłopiec otrzymał burzę oklasków a od pani dyrektor SPZOZ nagrodę piłkę. Przykład Dominika pokazuje, jak bardzo warto i potrzeba wspierać szkolenia pierwszej pomocy dla dzieci i młodzieży, co może ogromnie procentować w trudnych sytuacjach uratowaniem czyjegoś życia.

... i dla dorosłych

Dla zdecydowanie dorosłych przygotowano sąsiadujące stanowisko terapeutów uzależnień, gdzie z wykorzystaniem alkogogli można sprawdzić, jak jeździłoby się, mając we krwi 2 promile alkoholu. Patrząc z zewnątrz na śmiałków poruszających się niepewną żmijką w goglach, trudno było powstrzymać się od śmiechu. Jednak refleksje są poważne.

- Ten symulator to bardzo fajna rzecz, żeby uzmysłowić sobie na trzeźwo jak to jest być pijanym z pełną możliwością oceny wrażeń - mówił Piotr Zalewski zastępca burmistrza Ursynowa. - Osoba trzeźwa, nie będąca pod wpływem jakichkolwiek używek widzi, w jaki sposób alkohol potrafi zdezorientować nasze zmysły, nasze odczucia. To bardzo ciekawe i ważne doświadczenie. Uważam, że każdy, kto doświadcza skutków różnego rodzaju imprez łączonych ze spożyciem nawet niewielkiej ilości alkoholu, powinien przynajmniej raz doświadczyć takich gogli i osobiście przekonać się, jak to jest, jak dużo szkody można zrobić kierując wtedy samochodem. Bo to przede wszystkim o to chodzi, jak bardzo można zaszkodzić przede wszystkim innym. Robimy różne rzeczy na własną odpowiedzialność, natomiast dobrze byłoby, by konsekwencje tego nie spotykały innych. To jest na prawdę dobra akcja i miejsce, żeby tego spróbować. Zresztą uważam, że tego typu akcje unaoczniające skutki jazdy po alkoholu powinny być częściej realizowane. I może byłoby warto pójść również w kierunku szkół średnich z takimi prezentacjami. Sporo młodzieży kończącej 18 lat ma prawo jazdy i byłoby dobrze, by rozumiała co się może wydarzyć podczas jazdy po spożyciu alkoholu czy innych środków odurzających. Pomyślimy, żeby takie akcje powtarzać czy to u nas przed ratuszem, czy w szkołach, czy może jeszcze innych środowiskach. Przecież wystarczy drobny błąd, a konsekwencje mogą być dalekosiężne. Statystyki policyjne pokazują, że ilość osób jeżdżących po spożyciu alkoholu jest zatrważająca. A ponieważ możliwości kontrolne policji są ograniczone, to ilość ludzi jeżdżących po spożyciu alkoholu na przykład podczas świąt, jest dużo większa niż faktycznie wykrywana - dzielił się refleksjami wiceburmistrz Piotr Zalewski.

Krew powie dużo

Przy stanowisku pomiarów ciśnienia i badań z krwi spora kolejka. Właśnie na krzesełku usiadł kolejny senior. - Czy można zbadać krew? - zapytał pan Jan z Kabat. - Ciśnienia nie potrzebuję, mierzę sobie w domu dwa razy dziennie, bo jestem po zawale. Teraz jak jestem po śniadaniu, to czy cukier można teraz zmierzyć? - dopytywał pan Jan. - Tak, ale wynik będzie tylko przybliżony - wyjaśniła pielęgniarka pani Katarzyna. - Proszę dać palec, ukłuję leciutko, nie będzie bolało. Tu jest glukometr, zaraz będzie wynik. O, widzi pan, jest 105, a górna norma na czczo jest 100. Wiec jak po porannym śniadaniu śniadaniu, to całkiem nieźle, widać, że ten cukier dobrze się obniża. Niech pan jeszcze da ten palec, póki krew nie zakrzepła, zmierzymy stężenie kwasu moczowego - powiedziała pielęgniarka. Dotknęła rozdwojoną końcówką przyrządu do małej kropelki krwi i po chwili na wyświetlaczu ukazał się wynik. - No, panie Janie, tu jest gorzej. U pana wyszło 8,3 miligramów na litr, a dla mężczyzn górna granica jest 7. Za dużo jest tego kwasu moczowego. Zapiszę panu wyniki na karteczce, cukier też. Nie ma wielkiego dramatu, ale powinien pan pójść z tym do swojego lekarza rodzinnego, on zadecyduje co dalej robić - doradzała pani Katarzyna, pielęgniarka z ursynowskiego SPZOZ.

Zbyt wysoki poziom stężenia kwasu moczowego w surowicy krwi to hiperurykemia. Choroba ta staje się coraz częstsza, rozpoznawana jest u około 27 milionów Europejczyków. Hiperurykemia sprzyja rozwojowi miażdżycy i jej głównych powikłań, czyli zawałowi serca i udarowi mózgu. Oznaczanie kwasu moczowego to badanie podstawowe u pacjentów z nadciśnieniem, miażdżycą i chorujących na cukrzycę. Warto pamiętać, że każdy wzrost stężenia kwasu moczowego o 1 mg/dl powoduje wzrost ryzyka śmiertelności o 39%. Pomocne jest utrzymywanie właściwej diety: rezygnacja ze spożywania tłustego mięsa, tłustych ryb, bulionów, alkoholu, palenia tytoniu, opierając posiłki o pełnoziarniste produkty zbożowe, produkty mleczne, warzywa, jaja. Jednak nawet bardzo restrykcyjna dieta może obniżyć stężenie kwasu moczowego najwyżej o 10 - 15%, zatem większość pacjentów będzie potrzebować przewlekłej terapii lekowej.

Pan Jan, trochę wystraszony, poszedł w kierunku stanowiska dietetycznego, gdzie można było porozmawiać o prawidłowym odżywianiu przy różnorodnych dolegliwościach i otrzymać poradniki pomocne dla pacjentów. Rozmawiałem z nim chwilę później, był już w lepszym nastroju. - No, poprawił mi się humor po rozmowie z dietetyczką, ale pójdę do lekarza z tym kwasem moczowym - opowiadał pan Jan, trzymający w ręku "Poradnik dla pacjentów z hiperurykemią". - Teraz rozumiem, dlaczego od jakiegoś czasu bolały mnie stawy, chociaż dolegliwości reumatycznych na szczęście nie miałem wcześniej. Faktycznie, trzeba będzie trochę zmienić styl jedzenia, może do tego jakieś leki. Dobrze się stało, że tu przyszedłem, bo nie wiedziałbym, że rozwija się ta choroba. Z pomocą lekarza myślę że uda się ją zatrzymać - podsumował optymistycznie pan Jan.

Dwa pożyteczne busy

W kierunku stanowiska dietetycznego, od strony osteobusu i dermobusu, zmierzały dwie panie Ireny, członkinie ursynowskiej Rady Seniorów. Zapytałem o refleksje związane z dopiero co odbytym badaniem.

- Badanie profilaktyczne w zakresie osteoporozy polecam seniorkom jak najbardziej - zachęcała Irena Karpowicz z Rady Seniorów. - Również zachęcam do badania znamion na czerniaka. Uważam że profilaktyka jest najważniejsza. Jak widać kolejka jest bardzo duża. Przyszło nie tylko wielu seniorów, ale również młodszych osób, bo okazuje się, że u młodszych osteoporoza jest również wykrywana. Także jak najbardziej polecam takie badania. Wiem to po sobie, bo mimo sporej sprawności fizycznej też mam osteoporozę i to dosyć mocną. Leczę się już od kilku lat, a przyszłam żeby się zbadać, jak wygląda postęp tej groźnej i podstępnej choroby, czy może jest jakaś poprawa. Profilaktyka jest bardzo ważna i trzeba dbać o wszystko, co zalecił lekarz. Jednak trzeba również korzystać z możliwości dostępnych badań kontrolnych. Super że są takie możliwości, że możemy się tutaj zbadać. I poziom cukru, i wiele takich innych rzeczy, na które normalnie nie mamy czasu, musimy iść po skierowanie. Tu w ciągu kilku minut możemy dostać się na badanie. A przy okazji to świetna forma spotkania integracyjnego. Możemy spotkać rówieśników, nie tylko znajomych, i również od nich sporo się dowiedzieć. To bardzo dobra inicjatywa prozdrowotna - mówiła Irena Karpowicz.

- Ja również gorąco polecam badania profilaktyczne, zwłaszcza seniorom - włączyła się Irena Wuttke - Miszczak, przewodnicząca Rady Seniorów. - Przyszłam tu na badanie dermatologiczne znamion, z osteoporozą nie mam problemów. Ale takie znamiona trzeba uważnie obserwować i korzystać z badań profilaktycznych, bo czerniak jest bardzo groźną i podstępną chorobą. Trzeba korzystać z każdej okazji obserwacji przez specjalistę, bo jakieś zmiany w złym kierunku mogą ujawnić się i zaostrzyć nawet w ciągu zaledwie kilku miesięcy. A potem pójdę do tej drugiej kolejki sprawdzić osteoporozę. Co prawda do tej pory na szczęście mam tylko osteopenię, ale zmian kostnych tez trzeba pilnować. Bardzo, bardzo zachęcam do korzystania z takich badań, zwłaszcza że są bezpłatne i nie trzeba czekać miesiącami na termin - zachęcała przewodnicząca ursynowskiej Rady Seniorów.

Ciąg dalszy nastąpi

Podczas ursynowskiego wydarzenia swój punkt informacyjny obsługiwany przez położne przygotował również Szpital Południowy. Jednym z pierwszych oddziałów zorganizowanych w szpitalu jest oddział położnictwa i ginekologii. Jak zwrócił uwagę podczas rozmowy dyrektor Szpitala Południowego Artur Krawczyk, "...Opieka okołoporodowa ostatnio bardzo się zmieniła a my podchodzimy bardzo nowocześnie, zgodnie z najnowszymi trendami medycznymi. Pacjentki chcą wiedzieć jakie metody znieczulenia stosujemy, jak wygląda pobyt, odwiedziny, tego wszystkiego można się tutaj dowiedzieć. I uzyskają odpowiedzi nurtujące młode lub przyszłe mamy...". Takie stanowisko i otwarta polityka informacyjna niewątpliwie powinna zachęcić przyszłe pacjentki i ułatwić wybór miejsca urodzenia dziecka. A podjecie decyzji w jakimś zakresie ułatwiał bezpośredni kontakt z położnymi szpitala w ursynowskim "Miasteczku zdrowia".

Na walor promocyjny akcji zwróciła również uwagę obecna podczas wydarzenia wiceprezydent Warszawy Renata Kaznowska, komentując dla Passy "...po raz pierwszy organizujemy akcję "Ursynowskiego dnia profilaktyki" , bogaty program i bardzo fajna akcja, będziemy ją powtarzać we wszystkich dzielnicach...".

A na Ursynowie - przysłowiowy 'ciąg dalszy nastąpi'. Burmistrz Robert Kempa, zapytany przez mnie o możliwość kontynuacji "Miasteczka zdrowia", stwierdził: - "Tak, chcielibyśmy zrobić coś podobnego, może na trochę inną skalę, ale skierowane do seniorów. Chcielibyśmy zrealizować to podczas listopadowego Tygodnia Seniorów. Teraz jeszcze dopinamy szczegóły, mam nadzieję, że się wszystko uda".

Obietnica burmistrza Kempy brzmi optymistycznie i bardzo dobrze wpisuje się w informację Renaty Kaznowskiej w zapowiedzi do ursynowskiej imprezy prozdrowotnej: "Medycyna blisko mieszkańca i dla mieszkańca - taki model opieki zdrowotnej promujemy w miejskich placówkach medycznych".

Wróć