Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Odkrywamy twórców na nowo

05-10-2022 20:40 | Autor: Mirosław Miroński
Kultura to zjawisko, które nie istnieje bez twórców. To oni poświęcają swój czas i życie wzbogacając ją o nowe dzieła. To niekończące się pasmo wydarzeń. Dokładane są wciąż kolejne i kolejne. Nie jest to jednak proces prosty ani łatwy. Nie wszystko może trafić do szeroko rozumianej kultury. Jedne rzeczy i zjawiska tu trafiają, inne zaś nie. Decydują o tym niezwykle złożone czynniki.

Pomijając fakt, że nie każdy twórca zostaje zauważony, to na dodatek nie każdy staje się artystą w oczach różnych grup opiniotwórczych z kręgu sztuki. Aby dzieło stało się dziełem sztuki konieczne jest spełnienie określonych wymagań artystycznych. Na ostateczną ocenę składają się m. in.: uznanie krytyków, historyków sztuki, marchandów, mediów, jak również przychylność środowiska.

Niektórzy twórcy pozostają w cieniu, choć ich twórczość zasługuje na uwagę. Mimo to wiedza o nich nie trafia do społeczeństwa lub jest zbyt mała. Nawet jeśli udaje się niektórym twórcom zdobyć rozgłos, nie trwa on na tyle długo, aby zapisać się w świadomości więcej niż jednego pokolenia. Trudność w ocenie czegokolwiek w sferze kultury i sztuki potęguje fakt, że nie ma tu łatwego systemu miar. Rodzą się wątpliwości według jakich kryteriów oceniać dzieło, jak zmierzyć talent, który jest pojęciem dość mglistym?

Artystką, której życie i twórczość może być przykładem powyższych refleksji jest Hanna Dąbkowska-Skriabin - absolwentka Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie na Wydziale Malarstwa. Dyplom z wyróżnieniem otrzymała w roku 1957. Zajmowała się malarstwem, ceramiką i tkaniną artystyczną. Była nominowaną stypendystką rządu francuskiego, wielokrotnie nagradzana za swą twórczość w kraju i za granicą. Jej ulubiona technika to malarstwo olejne, olej na płótnie, chociaż prawdziwe mistrzostwo osiągnęła też w pozostałych dziedzinach. Jej prace znajdują się w zbiorach Muzeum Narodowego, Ministerstwa Kultury i Sztuki, Muzeum Włókiennictwa w Łodzi, Muzeum w Płocku, Biblioteki Kongresu w Waszyngtonie, Muzeum Watykańskiego oraz w rękach prywatnych kolekcjonerów m.in. w Polsce, Japonii, Rzymie i USA. Wymieniana w światowych publikacjach obok innych wybitnych malarzy polskich, takich jak Tadeusz Makowski, Leon Wyczółkowski, czy Tadeusz Dominik. Jej prace były inspiracją światowych designerów (niemiecki md Magazin, amerykański Contemporary interior designs), zdobiły pocztówki Wydawnictwa Ruch, stanowiły prezenty dyplomatyczne władz Polskie.

Hanna Dąbkowska-Skriabin pochodzi z zubożałej szlachty, lecz zawsze żyła skromnie. Jej życie opierało się na takich wartościach jak honor, miłość, uczciwość i pomoc drugiemu człowiekowi. Poruszały ją sprawy egzystencjalne. Reagowała na krzywdę ludzką, na egoizm prowadzący do nieszczęść. Była wrażliwa na niesprawiedliwość i cierpienie. Wskazywała na upadek wartości, na brak współczucia i empatii wobec innych. Jej obrazy to krzyk w obronie człowieka. Ich bohaterem często jest człowiek. Zagubiony, samotny lub w tłumie mu podobnych staje w obliczu pełnego zagrożeń świata. Zdeformowane twarze, grymasy bólu, cierpienia i trwogi podkreślają indywidualizm autorki. Bogaci, wpływowi ludzie nie dostrzegają biedy wokół. Artystka przedstawia ich ze świńskimi ryjami zamiast twarzy. Mają władzę nad biednymi, chorymi i słabymi. Prowadzą ich niczym ślepcy prowadzący ślepców w obrazie Pietera Bruegla (starszego) ku zagładzie. Z tym że osobnicy z pyskami świńskimi robią to świadomie nie dbając o konsekwencje.

Twórczość Dąbkowskiej-Skriabin ma głębokie przesłanie społeczne. To sprawia, że jej twórczość ma charakter ponadczasowy, ogólnoludzki, uniwersalny. Widać w niej zarówno świetny warsztat malarski, jak też wrażliwość na kwestie etyczne i moralne. Artystka piętnuje zachłanność, chciwość i inne cechy ludzkie sprawiające, że świat jest gorszy niż mógłby być.

Ten specyficzny malarski „moralitet” ma wiele wspólnego z zaangażowanym malarstwem innych wybitnych polskich artystów takich jak: Witold Wojtkiewicz, Bronisław Wojciech Linke, czy Jerzy Duda Gracz. Wpisuje się ona w nurt sztuki zaangażowanej, emocjonalnej, nieobojętnej na kwestie egzystencjalne. Malarstwo Hanny Dąbkowskiej-Skriabin nie zniknie. Obrazy trafiły do zbiorów prywatnych, a właściciel kolekcji zamierza je udostępniać publiczności.

Wróć