Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Przykład gospodarki miejskim majątkiem

26-10-2022 20:40 | Autor: Prof. dr hab. Lech Królikowski
W samym centrum stolicy, na Placu Powstańców Warszawy, rozpoczęły się właśnie (październik 2022) prace związane z budową podziemnego, czterokondygnacyjnego parkingu, nadzwyczaj potrzebnego w tej części miasta.

Plac powstał w pierwszej połowie XIX wieku w miejscu poszerzonej ulicy Szpitalnej. W 1839 r. otrzymał oficjalną nazwę Placu Dzieciątka Jezus (od nazwy sąsiedniego szpitala). W 1870 r. plac przemianowano na Warecki, a w stulecie śmierci cesarza Francuzów (1921 r.) – na Plac Napoleona. W latach 1931-1933 przy placu stanął pierwszy warszawski wieżowiec – Prudential (wysokość – 65,5m). Już od pierwszych dni Powstania Warszawskiego na placu oraz w jego najbliższej okolicy toczyły się zacięte walki przy udziale m. in. batalionu „Kiliński” (w tej formacji znalazł się adiutant przedpowstaniowego dowódcy Henryk Petruczenko, stryj naczelnego redaktora „Passy”). Zniszczenia były ogromne; ocalała jedynie konstrukcja budynku Towarzystwa „Prudential” oraz przyległy do niego budynek na narożniku z ul. Moniuszki, przejęty później przez TVP.

Pierwszego sierpnia 1957 roku plac otrzymał nazwę Powstańców Warszawy. Wokół placu powstała nowa zabudowa: Ministerstwo Handlu Wewnętrznego, „Dom Chłopa”, Narodowy Bank Polski oraz odrestaurowany dawny „Prudential”, który zamieniony został na hotel „Warszawa”. Powstał też niewielki „pomnik” poświęcony warszawskim powstańcom. Plac uporządkowano, urządzając wiele miejsc parkingowych oraz posadzono kilkadziesiąt lip.

Około 2010 r. różne lokalne „komitety” podjęły działania mające na celu właściwe „zagospodarowanie” placu, pod którym – już znacznie wcześniej – zaplanowano wybudowanie podziemnego parkingu. „Komunistyczne” lipy wycięto, przemodelowano powierzchnię placu, a w miejscu, gdzie rosły lipy – postawiono wielkie plastikowe donice z różnymi roślinami.

Mieszkańcy Warszawy – nie licząc miejskich „aktywistów”– nie byli zachwyceni zmianą i pokaźnymi wydatkami na przebudowę placu oraz opiekę nad posadzonymi roślinami, które będąc w donicach, musiały być podlewane, do czego potrzebni są pracownicy i sprzęt.

„Specjaliści” ze stołecznego ratusza, w porozumieniu z członkami „ruchów miejskich”, ustalili, że plac musi być jeszcze raz przebudowany. Prace na placu podjęto na wiosnę 2017 roku.

Z zagranicy sprowadzono dorodne sadzonki lip i innych drzew ozdobnych; zmieniono nawierzchnię placu, usunięto plastikowe donice, a w ich miejsce posadzono ( głównie do gruntu) wiele różnych roślin. Plac całkowicie zmienił wygląd. Wydano kolejne kwoty z publicznej kasy.

We wrześniu 2022 r. podana została oficjalna informacja, iż na Placu Powstańców Warszawy rozpoczynają się prace związane z budową wielopoziomowego, podziemnego parkingu. Rzeczywiście, najpierw usunięto pomnik Napoleona, a następnie wykopano prawie wszystkie drzewa, oczyszczono plac ze wszelkiej roślinności oraz zdemontowano nawierzchnię.

Powyżej przedstawiłem fakty poparte fotografiami. Mam nadzieję, że P.T. Czytelnicy sami wyciągną stosowne wnioski!

Wróć