Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Rok 2016 – ogłoszony Rokiem Henryka Sienkiewicza – dobiega końca

07-12-2016 22:02 | Autor: dr Stanisław Abramczyk
Mamy 170. rocznicę urodzin i 100. rocznicę śmierci pierwszego naszego noblisty, który w swojej rozległej – znanej nie tylko w Kraju – twórczości literackiej budził i krzepił świadomość i patriotyczne sumienie narodu oraz akcentował potrzebę dostrzeżenia i spożytkowania dla dobra publicznego talentów uciskanego ludu wiejskiego. Był więc i nadal jest ceniony za wybitny wkład do kultury narodowej i światowej. W związku z tym, rok 2016 został – uchwałą Senatu RP z 18 XII 2015 r. – uznany za Rok Henryka Sienkiewicza.

Obchody Roku Sienkiewiczowskiego zaowocowały – poczynając od Pałacu Prezydenckiego w Warszawie – czytaniem tekstów jego priorytetowego dzieła "Trylogia" w licznych miejscowościach, placówkach kulturalnych i oświatowych, oraz innymi imprezami okolicznościowymi. Na przykład, w bibliotece wilanowskiej, czytanie "Trylogii" połączono z wystawą sienkiewiczowską. Rocznicowe imprezy odbyły się, oczywiście, w obu miejscowościach, w których funkcjonują sienkiewiczowskie muzea, to jest w będącej miejscem jego urodzenia Woli Okrzejskiej /powiat łukowski w województwie lubelskim/ i w Oblęgorku koło Kielc, w dworku, który otrzymał on w darze od narodu.

Treść wiodącą imprezy oblęgorskiej stanowiło zorganizowane 8 X 2016 r. przez działaczy ruchu ludowego sympozjum naukowe poświęcone życiu i działalności Henryka Sienkiewicza. Wzięli w nim udział przedstawiciele licznych oddziałów terenowych Ludowego Towarzystwa Naukowo-Kulturalnego. Wysłuchano wystąpienia Adama Jarubasa – prezesa ZW Polskiego Stronnictwa Ludowego i marszałka województwa świętokrzyskiego. Obrady toczyły się m. in. wokół związków wybitnego historycznego przywódcy ruchu ludowego Wincentego Witosa z Henrykiem Sienkiewiczem i Władysławem Reymontem (zaprezentowanych w referacie dr Janusza Gmitruka – dyrektora Muzeum Ruchu Ludowego w Warszawie i prezesa ZG Ludowego Towarzystwa Naukowo-Kulturalnego) i pobytu Henryka Sienkiewicza na ziemi kieleckiej  – omówionego w referacie mgr Agnieszki Kowalskiej-Lasek, kierowniczki Muzeum Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku.

W ramach obchodów rocznicowych ukazał się – w opracowaniu Marii Bokszczanin – wybór listów Henryka Sienkiewicza pt. "Widziałem wszystko, com chciał i potrzebował widzieć" /PIW 2016/. Są one adresowane do kilkuset osób, jak: członkowie rodziny noblisty, przyjaciele, naukowcy /np. Maria-Skłodowska-Curie/, ludzie sztuki /np. malarz, architekt, pisarz Stanisław Wojtkiewicz/.

Muzeum Niepodległości zorganizowało do 30 października 2016 r. wystawę Barbary Wachowicz "Henryk Sienkiewicz 1846-1916 "Dla pokrzepienia serc", obrazującą jego życie i twórczość. Ukazano bogaty zestaw fotogramów, pamiątek osobistych, rękopisów, unikatowych materiałów ikonograficznych, rekwizytów z epoki, kostiumów z filmów bazujących na jego dziełach. Wśród Sienkiewiczowych pamiątek znalazły się: jego pióro, binokle, rękopisy listów, wizerunek Bogarodzicy patronującej już piątemu pokoleniu w jego rodzinie. Henryk Sienkiewicz /1846-1916/, budziciel serc i sumień patriotycznych, wskrzesiciel sławy oręża polskiego, pierwszy polski noblista w dziedzinie literatury, syn Józefa i Stefanii z Cieciszowskich, urodził się w Woli Okrzejskiej, w domu dziadków ze strony matki.

Akt urodzenia i chrztu brzmi:

"Nr. 30/1846. Wola Okrzejska. Działo się we wsi Okrzei dnia 7 maja 1846 r. o godz. 7 wieczór stawił się Wielmożny Józef Sienkiewicz, ojciec, dziedzic Grotek, lat 32 mający, w Grotkach zamieszkały, w obecności Wielm. Adama Cieciszowskiego, dziedzica Woli Okrzejskiej, lat 23 mającego, zamieszkałego w Woli Okrzejskiej i Wielm. Aleksego Dmochowskiego, dziedzica Burca, lat 41 mającego w Burcu zamieszkałego i okazał nam dziecię płci męskiej, urodzone we wsi Woli Okrzejskiej dnia 5 maja 1846 o godz. 6 wieczór z jego małżonki Wielm. Stefanii z Cieciszowskich, lat 28 mającej. Dziecięciu temu na Chrzcie Świętym odbytym w dniu dzisiejszym przez ks. Antoniego Gutmana, proboszcza miejscowego, nadane zostały imiona: Henryk, Adam, Aleksander, Pius, a rodzicami chrzestnymi byli Wielm. Adam Cieciszowski z Wielm. Józefą Cieciszowską, w asystencji – Wielm. Aleksy Dmochowski z Wielm. Pauliną Dmochowską".

Ze względu na wybitne miejsce, jakie Henryk Sienkiewicz zajął w literaturze polskiej i światowej, wypada przypomnieć – mało znaną szerszej publiczności – historię jego rodu, który zaznaczył swoją obecność w różnych częściach Rzeczypospolitej Obojga Narodów, poczynając od Litwy. Stąd też późniejszy pseudonim znakomitego mistrza pióra – "Litwos" – wyrażający sentyment do stron rodzinnych praprzodków. Pierwszy, znany z imienia, protoplasta tego rodu – Golygunt, pojawił się w polsko-litewskich zapisach historycznych w 1413 r., jako uczestnik zjazdu przedstawicieli szlachty obu krajów w Horodle. Zjazd ten był znaczącym aktem, potwierdzającym związek obu państw pod nazwą Unii Polsko-Litewskiej. Wyrazem tego potwierdzenia było m. in. przyjęcie przez bojarów litewskich herbów szlachty polskiej. Litewskiego /a ściślej żmudzkiego, gdyż pochodził z miejscowości Oszyki-Oszykai na Żmudzi/ bojara Golygunta przyjęto wtedy do herbu Łabędź alias Skrzyński, który – w odmianie litewsko-żmudzkiej – utrwalił się później, jako Łabędź-Oszyk vel Oszyki. Gniazdem rodowym Łabędzi małopolskich było Skrzyńsko, położone na zachód od Radomia.

Nazwisko Sienkiewicz, którego  poczęli używać kolejni praprzodkowie sławnego pisarza, pochodzi według znawcy genealogii tego rodu Stanisława Boleścica-Kozłowskiego – od litewsko-białoruskiego brzmienia imienia Szymon – Semen /zdrobniale: Semko, Siem, Siemko, Sien, Sienko, Sieńko, a syn Sieńki to Sieńkiewicz, Sienkowicz, Sieniuta, Siemaszko/. Nazwisko to jest właściwe dla kilku rodzin szlacheckich, które w Horodle przyjęły herby szlachty polskiej. Ten tok rozumowania może – jak się wydaje – potwierdzać zapis nazwiska Michała Sienkiewicza w jego akcie zgonu, znajdującym się w kościele parafialnym w Smogorzowie – w odmianie „Sieńkiewicz”. Zapis ten jest prawdopodobnie dowodem nie tylko zmazurzenia tego nazwiska, lecz także jego litewsko-białoruskiego rodowodu. Wspomniana szlachta litewska, uherbowiona w Horodle, to Oszyki-Sienkiewiczowie, głównie ze starostwa Szmilgi /Żurkiszki/. Nazwa „Oszyk” nie została wyjaśniona ostatecznie. Ale najczęściej wywodzi się ją – jako przydomek rodzinny – od imienia przodka lub od miejscowości. Na Żmudzi była w XVI w. miejscowość Oszykowe Pole /po litewsku: Oszykis Laukas/. Wyraz „Oszyk” może również być końcówką zdrobniałego po białorusku imienia, na przykład: Piotr – Pietrusza – Pietroszyk / w skrócie: Oszyk/ lub Szymon – Szymusza – Szymoszyk /w skrócie -  także Oszyk/.

Jako kolejni przodkowie Henryka Sienkiewicza występują:

- Piotr Oszyk Sienkiewicz, herbu Łabędź, urodzony ew 1585 r., pułkownik wojsk polskich;

- Józef Oszyk Sienkiewicz, urodzony w 1650 r., elektor Augusta II;

- Marcin Sienkiewicz,  urodzony w 1690 r., oficer wojsk litewskich, właściciel dóbr Krywany;

- Michał Sienkiewicz /1725-1795/, herbu Łabędź-Oszyk;

- Józef Sienkiewicz /1773-1852/, syn Michała i Marianny z Ługowskich;

- Józef Paweł Ksawery Sienkiewicz /1813-1896/, syn Józefa i Tekli z Niewodowskich /drugiej żony ojca/, ojciec pisarza, urodzony w Woźnej koło Rajgrodu.

Michał Sienkiewicz , pradziadek Henryka, był uczestnikiem konfederacji barskiej /podczas której niewątpliwie zetknął się ze znamionami kultu, jakimi obdarzono ks. Marka/. 1 Uniknąwszy niewoli i zsyłki na Sybir, po 1773 r. przeniósł się w Radomskie. Tu – po starej znajomości – objął na 17 lat w dzierżawę majątek Piotrkowice koło Świerży Górnych /powiat kozienicki/ , należący do kanclerza wielkiego koronnego Jana Andrzeja Borcha. Tutaj też, po śmierci pierwszej żony Marianny z Ługowskich, poślubił Annę z Kossowiczów. A gdy spadkobiercy Borcha sprzedali Piotrkowice w 1791 r. , Michał Sienkiewicz wziął w dzierżawę dwa przyległe do siebie majątki w Opoczyńskiem: Goździków /od Michała Branwickiego/ i Smogorzów /od Dunin-Wąsowiczów, których ród, herbu Łabędź, wywodzi się ze Skrzyńska/. Zamieszkiwał w Smogorzowie, gdzie zmarł 19 VI 1795 r. Prochy jego złożono w jednej z kaplic tutejszego kościoła z inskrypcją na epitafium: Michał Sieńkiewicz.

To prawdopodobnie jego postać posłużyła prawnukowi-pisarzowi za wzorzec dzielnego rycerza „pana Michała”. On też – jak wiele na to wskazuje – nabył niewielki mająteczek Grotki nad Pilicą, który stał się własnością dziedziczną jego następców. Jako jego spadkobiercy występują: dziadek pisarza Józef Sienkiewicz, a następnie ojciec Józef Paweł Ksawery Sienkiewicz /który – z powodu niewielkich dochodów z Grotków /należnych także innym spadkobiercom/ - zajmował się dzierżawieniem lub administrowaniem posiadłości należących do różnych właścicieli. Rodzice Henryka Sienkiewicza zamieszkali po ślubie w Grabowcach /część dóbr Cieciszowskich/. Potem przenieśli się do Wężyczyna, a następnie w 1861 r. do Warszawy, nabywając posesję na Pradze przy ul. Olszowej 6.  Matka pisarza, Stefania Sienkiewicz z Cieciszowskich, zmarła w 1873 r. w Woli Gułowskiej /gdzie jej mąż, celem podreperowania sytuacji materialnej rodziny, dzierżawił folwarczek/. Pogrzebana została na cmentarzu parafialnym w Okrzei. Józef Paweł Ksawery Sienkiewicz zmarł w Warszawie.

Pierwszą żoną Henryka Sienkiewicza była Maria z Szetkiewiczów,  drugą Barbara z Babskich; synem z pierwszego małżeństwa Henryk /urodzony w 1882 r./, córką z drugiego małżeństwa Jadwiga /urodzona w 1883 r./.

Henryk Sienkiewicz używał niekiedy pieczęci o kształcie heraldycznym, różniącej się nieco od herbu Oszyk.

Strony i pamiątki rodzinne, patriotyczna postawa licznych krewnych i przyjaciół, obserwacje z życia wsi i miasteczek podlasko-mazowieckich, atmosfera z czasów szkolnych w Warszawie /tradycje Powstania Styczniowego/ wywarły istotny wpływ na osobowość i zainteresowania twórcze Henryka Sienkiewicza. W wieku dziecięcym i młodzieńczym bywał on często m. in. w Okrzei, Grabowcach, Wężyczynie, Ułężu, Drążgowie, Nowodworze i Woli Gułowskiej. Czytał jednym tchem odkryte w starym kufrze rodziny Cieciszowskich pisma Piotra Skargi, Jana Kochanowskiego, Łukasza Górnickiego, Stanisława Orzechowskiego, „Śpiewy Historyczne” Juliana Ursyna Niemcewicza. Środowisko i tradycje ziemiańskie poznawał przede wszystkim u wujostwa Cieciszowskich. Jego postawę i zainteresowania, w wieku młodzieńczym, formowały więc te same tradycje, które w latach chłopięcych wywierały wpływ również na Joachima Lelewela. (2)   Z okolic Okrzei i Adamowa Henryk Sienkiewicz zaczerpnął wiele wątków akcji i typów ludzkich do późniejszych powieści, jak Skrzetuski, Zagłoba /któremu – po trudach i znojach wojennych – wyznaczył siadywanie pod lipą parkową w Burcu. Stąd „lipa Zagłoby” i staw o nazwie „Zagłoba” w tejże miejscowości/.

We wczesnym pisarstwie Henryk Sienkiewicz był głównie nowelistą, twórcą bardzo wyrazistych w literaturze tej epoki obrazów niedoli chłopów osaczonych przez dwór, plebanię i urzędników carskich /”Szkice Węglem”/, zmuszanych do walki o obcą sprawę /”Bartek Zwycięzca”/, marnujących swoje talenty /”Janko Muzykant”/, ginących na obczyźnie w poszukiwaniu chleba /”Za chlebem”/ oraz obrazów niedoli wygnańczej i nostalgii /”Latarnik”/.

Sławę jednego z największych prozaików polskich i światowych zdobył jako – piszący „ku budzeniu i pokrzepieniu serc i sumień utrapionych, jak również zwarcholonych zaborczą niewolą, zachłannością i tyranią – powieści historycznych: „Krzyżacy”, „Trylogia” /”Ogniem i mieczem”, „Potop”, „Pan Wołodyjowski”/, „Quo vadis”. W „Krzyżakach” odtworzył dzieje skutecznych zmagań rycerstwa polskiego i litewsko-ruskiego z naporem germańskim i stworzył wizję dla refleksji nad czynnikami siły i znaczenia państwa polskiego. W „Trylogii” zawarł barwny i sugestywny, chociaż jednostronnie wyidealizowany, obraz życia i wydarzeń dziejowych w Polsce i na jej wschodnich rubieżach w XVII w. /wojny kozackie, najazd szwedzki, wojna z Turcją/.

Były to, zwłaszcza te składające się na „Trylogię”, powieści znane dość szeroko już wkrótce po ich napisaniu /dzięki upowszechnianiu ich w odcinkach prasowych/ przed wydrukowaniem w formie książkowej/. W żywej narracji i fabule, na tle artystycznych opisów przyrody i obyczajów, ich autor – aby „dać przykład, który podniesie serca i obudzi sumienia” /wypowiedź włożona w usta pana Michała Wołodyjowskiego/ – przetwarzał w rycerzy-patriotów, dzielnych obrońców ojczyzny, szlacheckich warchołów i hultajów, którym „łatwiej było ludziom łby ścinać niż pisać”. A wielu, zwłaszcza wśród magnaterii, było również takich, którzy traktowali Rzeczpospolitą, jak „połeć czerwonego sukna” do podziału między rabusiów. Za metodę tego przetwarzania obrał porażanie urodą i sercem pięknych Polek /Anusia, Baśka, Krystyna, Oleńka/, szablą pana Michała Wołodyjowskiego i dowcipnym konceptem Onufrego Zagłoby /sławetne „oleum”/. Pewną odmianę, a może i prototyp tego konceptu może stanowić – chyba znana Sienkiewiczowi – facecyjna wypowiedź Jakuba Zaleskiego, „czystej krwie po mieczu i kądzieli”, szlachcica spod Łukowa: „Słowo się rzekło, kobyłka u płota”, którą uraczył on króla Jana III Sobieskiego. I tak wyśmienity znawca dziejów ojczystych i twórczości poetyckiej, Henryk Sienkiewicz, stosując się do wezwania Juliusza Słowackiego, przerabiał „czerepy rubaszne” w „dusze anielskie”, sposobiąc je do służenia sprawom Polski bez reszty.

Wzorcowym przykładem takiego przetworzenia jest Kmicic-Babinicz. Podobną metodę zastosował Sienkiewicz w „Quo vadis” /w układzie Ligia – Winicjusz/. Ale – w tym przypadku – zamiast Zagłobowego „oleum” posłużył się ewangelicznym posłannictwem apostoła Pawła z Tarsu, ukazując moralno-duchowy triumf młodego chrześcijaństwa nad materialną przemocą Imperium Rzymskiego chylącego się do upadku w czasach Nerona.

Sienkiewicz napisał także „Rodzinę Połanieckich”, „Wiry”, „Bez dogmatu”, „Na polu chwały”, „Legiony”, „W pustyni i w puszczy”, „Listy z Ameryki”, Listy z Afryki”, „Zagłoba swatem” /opowiadanie sceniczne/.

Zdecydowanie występował przeciw antypolskiej polityce rządu niemieckiego. Był współzałożycielem Kasy im Mianowskiego, która w latach 1881-1907 stanowiła główną polską instytucję w zaborze rosyjskim, mającą na celu inicjowanie i finansowanie działalności badawczej i wydawniczej /polskie podręczniki, encyklopedie, słowniki itp. przedsięwzięcia ukazujące i formujące tożsamość narodu polskiego/. Po wybuchu pierwszej wojny światowej działał w Szwajcarii, jako prezes – utworzonego z inicjatywy Ignacego Paderewskiego – Szwajcarskiego Komitetu Generalnego Pomocy Ofiarom Wojny w Polsce.

W 30-lecie twórczości /w 1900 r./ otrzymał w darze od narodu polskiego – wspomniany już – dworek w Oblęgorku pod Kielcami /w którym umieszczono później Muzeum Henryka Sienkiewicza/, a w 1905 r. przyznano mu literacką Nagrodę Nobla. Laureat tej nagrody – wybitnie wyróżniającej geniusz przedstawiciela narodu pozostającego pod trójzaborem – uznał, że jest to wyjątkowy moment, aby podkreślić jego rolę, jako syna Polski. W przemówieniu wygłoszonym z tej okazji, zaznaczył więc: „Głoszono ją /to znaczy Polskę – uzup. SA/, umarłą, a oto jeden z tysięcy dowodów, że żyje. Głoszono ją podbitą, a oto nowy dowód, że umie zwyciężać”.

Henryk Sienkiewicz zmarł 15 XI 1916 r. w Vevey /Szwajcaria/ na atak serca. Jego prochy sprowadzono w 1921 r. do Kraju i złożono w podziemiach Katedry Św. Jana w Warszawie. Staraniem zawiązanego w 1927 r. komitetu /nad którym objął patronat prezydent RP Ignacy Mościcki/, wzniesiono koło Okrzei Kopiec Henryka Sienkiewicza oraz szkoły jego imienia: podstawową w Okrzei i rzemieślniczą w Łukowie , /3/ a dom jego urodzenia w Woli Okrzejskiej włączono do rejestru zabytków historycznych. Mieści się w nim Muzeum Henryka Sienkiewicza /podobnie, jak Muzeum Henryka Sienkiewicza w Oblęgorku koło Kielc/.

Z uznaniem należy odnotować ukazanie się dwuczęściowej książki byłej dyrektorki tej placówki Anny Cybulskiej /z barwnymi ilustracjami Zbigniewa Kołodzieja i Magdaleny Piwońskiej/ pt. „Pamiętnik mojego życia. Rzecz o Henryku Sienkiewiczu”, przeznaczonej głównie dla dzieci i młodzieży /wydawca: Muzeum Henryka Sienkiewicza – Wola Okrzejska 2011, 2012/.

1.     Ks. Marek Jandołowicz /Jandowicz/ / ok. 1713-1799/,karmelita, uznawany za wybitnego kaznodzieję i proroka. Po ukończeniu nowicjatu i studiów religijnych w konwencie swojej obediencji w Woli Gułowskiej, został wyznaczony do misji ewangelizacyjnej wśród prawosławnych na terenach województwa lwowskiego. W 1759 r. mianowano go przeorem nowej placówki karmelitów trzewiczkowych w Barze, powołanej w oparciu o fundacje Lubomirskich. Działalność na tym stanowisku w czasie Konfederacji Barskiej /1768-1772/, która znalazła szczególny wyraz w literaturze /a zwłaszcza w poezji/ romantycznej, sprawiła, że poczęto wiązać z nim opinię proroka i cudotwórcy. Do najbardziej wpływowych propagatorów tej opinii należał Juliusz Słowacki, autor dramatu poetyckiego pt. „Ksiądz Marek”.

2.        Joachim Lelewel /1786-1861/, historyk, numizmatyk, bibliograf, działacz demokratyczny, profesor Uniwersytetu Wileńskiego /gdzie jego uczniem był Adam Mickiewicz/. Rozległe zainteresowania Lelewela – o czym niemal zupełnie zapomniano – obejmowały, już w wieku chłopięcym, także folklor. Impulsem do tych zainteresowań stała się obserwacja życia w okolicach Okrzei i Adamowa. Długoletnim opiekunem Lelewela był Kacper Cieciszowski, arcybiskup mohylowski i metropolita wszystkich kościołów rzymskokatolickich w cesarstwie rosyjskim.  Młody Joachim często przebywał w Okrzei i Woli Okrzejskiej, dobrach będących wtedy własnością brata arcybiskupa, Adama Józefa Cieciszowskiego herbu Roch, ożenionego z Teresą z Lelewelów, córką Henryka Lelewela /dziadka Joachima/. Młody Joachim pobierał przez pewien czas naukę u proboszcza okrzejskiego, światłego pijara, ks. Leopolda Moroza. I – co istotne – już jako piętnastolatek, w 1801 r. zapisał 125 piosenek ludowych z tej okolicy, co pozwoliło na zachowanie ich do dziś. Są to przeważnie krótkie „zaśpiewki”. Ale znalazła się wśród nich – powstała i dość powszechnie śpiewana w ostatnie lata XVIII w. - pieśń o zajęciu Warszawy przez Prusaków. Rękopiśmienny zbiorek, przechowany przez krewnego Joachima, Prota Lelewela, został zamieszczony, w opracowaniu Ludwika S. Korotyńskiego, w „Księdze pamiątkowej na uczczenie setnej rocznicy urodzin Adama Mickiewicza” /Gebethner i Wolff, Warszawa 1898, t. I, ss. 83-92/. Oto jedna z piosenek zapisanych przez Joachima Lelewela:

Nie pomogą krocie, ani miliony,

Kiedy kto dostanie chimerycznej żony;

Ani ją zaprzedać, ani ją zamienić,

Uważajcie, chłopcy, jak się macie żenić.

3. Pamięć należną pierwszemu polskiemu nobliście w dziedzinie literatury, rodakowi ziemi łukowskiej, utrwalają także nazwy Zespołów Szkół im Henryka Sienkiewicza w Wojcieszkowie /nazwa nadana 25 X 2005 r./, w Grabowie Szlacheckim, Szkoły Podstawowej w Adamowie

Wróć