Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

To nie jest zawracanie Wisły kijem!

06-07-2016 22:22 | Autor: Maciej Petruczenko
Na mocy podjętej 22 czerwca uchwały Sejmu RP rok 2017 będzie Rokiem Rzeki Wisły, co ma przypomnieć o 550-leciu wolnej żeglugi wiślanej, która zaczęła się w 1467 – po zawarciu w 1466 drugiego Pokoju Toruńskiego, kończącego 13-letnią wojnę Polaków z Zakonem Krzyżackim.

Krzyżacy, czyli – jak brzmiała oficjalna nazwa – Zakon Szpitala Najświętszej Maryi Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie składał się w dużej części ze szlachetnie urodzonych bandytów. Gwoli przypomnienia: Krzyżaków sprowadził do Polski w misji chrystianizacyjnej książę mazowiecki Konrad, dając im w dzierżawę ziemię chełmińską i michałowską. Zakon zagarnął z czasem dawne ziemie Prusów i Pomorze Gdańskie i zaczął zagrażać suwerenności Królestwa Polskiego oraz Wielkiego Księstwa Litewskiego, za co w roku 1410 dostał od obu nacji wciry pod Grunwaldem. Na mocy drugiego Pokoju Toruńskiego wielki mistrz krzyżacki oddał ziemię chełmińską i michałowską, Pomorze Gdańskie i część Warmii z Malborkiem, przenosząc się do Królewca (dzisiaj Kaliningradu).

Ten ważny fakt historyczny sprawił, że po wypędzeniu zaborczych Krzyżaków mogła się rozwinąć wolna żegluga nurtem Wisły, zwanej dziś nie bez powodu Królową Rzek Polskich.

Przez setki lat spławiano Wisłą zboże, niezwykle cenione polskie drewno i sól. W XX wieku rozwinęła się rzeczna żegluga turystyczna i rejsy do Gdańska były nawet formą wczasów w obrębie FWP.  W ostatnim półwieczu zagospodarowanie Wisły straszliwie zaniedbano. Rejsy dużymi statkami stały się niemożliwe. Na domiar złego susze gwałtownie obniżyły poziom wody, czego jedynym pozytywnym skutkiem jest dzisiejsze odkrywanie ukrytych na dnie wiślanych skarbów. Czas więc najwyższy na ratowanie rzeki, która była przez długi czas ostoją gospodarczą i chlubą kraju. Mówią o tym w wywiadzie dla „Passy” dwaj społecznicy, sercem i duszą oddani Wiśle – Robert Jankowski i Andrzej Szczygielski.

Uchwała Sejmowa

W 550. rocznicę pierwszego wolnego flisu Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oddaje hołd pokoleniom rodaków, którzy dzięki Wiśle i w oparciu o nią budowali tożsamość i potęgę Państwa Polskiego.

W wyniku postanowień II pokoju toruńskiego Polska odzyskała panowanie nad całym biegiem żeglownej Wisły. Rok 1467 stał się tym samym, pierwszym rokiem wolnej żeglugi wiślanej, rozpoczynającym najwspanialsze lata historii Polski. Spław Wisłą i rzekami jej dorzecza umożliwił rozkwit gospodarczy w okresie "Złotego Wieku", czyniąc z Polski europejską potęgę polityczną, militarną i ekonomiczną.

Wisła - Królowa Polskich Rzek, będąca symbolem polskości i patriotyzmu - to nasze naturalne oraz historyczno-kulturowe dziedzictwo. Ta wyjątkowa rzeka, przez stulecia tak różnorodnie kształtowana przez naturę i ludzi, wymaga obecnie zrównoważonego rozwoju. Jest dla nas wyzwaniem cywilizacyjnym - potrzebuje przemyślanej strategii oraz odważnych, dalekowzrocznych działań.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej, doceniając znaczenie Wisły w życiu naszego Narodu i Państwa, ogłasza rok 2017 Rokiem Rzeki Wisły.

Ruszył prom Wawer - Wilanów

 Na okres wakacyjny uruchomiono przeprawę promem przez Wisłę z Wawra do Wilanowa (prom odbija przy ul. Romantycznej, a dobija w Wilanowie na wysokości ulicy Zaściankowej). Prom zabiera 12 osób i ewentualnie rowery, nazywa się Święta Barbara, a jego kapitanem jest Andrzej Stański z fundacji Szerokie Wody.

– Prom pływa w zasadzie w soboty i niedziele od 11.00 do 18.00. Oferujemy też godzinne wycieczki do Portu Czerniakowskiego, które mają wielu zwolenników – mówi Andrzej Stański. – W Wilanowie pięknie wyporządzono ostrogę na wysokości ul. Zaściankowej i wygląda to niczym molo, a ostroga oddziela akurat rodzinną plażę nudystów od plaży „tekstylnych”. Nasze rejsy uzależniamy głównie od pogody i zamierzamy oferować trwającą kilka minut przeprawę również w inne dni tygodnia. Najprawdopodobniej będziemy pływać w najbliższy piątek 8 lipca – zapowiada Andrzej Stański, na którego promie najwięcej melduje się rowerzystów. Przeprawić się można gratis, chociaż napiwki mile widziane.

Warto zauważyć, że jedną z najświeższych atrakcji, jakie można obecnie dostrzec z warszawskich brzegów Wisły, jest jedyny bocznokołowiec na rzece, pozostający w rękach Zbigniew Selerowicza. 

Przez Gassy tratwą do Gdańska

Jeszcze w maju dobijali do przystani w Gassach koło Konstancina, by po przebyciu trasy 724 kilometrów szlakiem wiślanym dopłynąć z Ulanowa do Gdańska. Ulanów (okolice Stalowej Woli) to dawna flisacka stolica Polski, nazywana kiedyś Małym Gdańskiem, więc warto to było przypomnieć. Dzisiejsi flisacy zachowali starą tradycję w postaci strojów i wyposażenia drewnianej tratwy, na której gotowali posiłki przy ognisku.

Wróć