Późnym popołudniem mundurowi zauważyli samochód marki kia jadący ul Puławską na Ursynowie. W pojeździe były zaparowane szyby. Funkcjonariusze zdecydowali się więc skontrolować kierowcę auta i sprawdzić jego stan trzeźwości. Badanie alkotestem wykazało wynik zerowy. Ponadto okazało się, że 46-latek nie posiada prawa jazdy, za co został ukarany mandatem.
Nadmierna nerwowość kierowcy rzuciła jednak na niego podejrzenie, że może mieć na sumieniu coś więcej. W trakcie kontroli samochodu mundurowi ujawnili 11 woreczków foliowych białego proszku, które kierowca przewoził w swojej torbie podróżnej. Narkotester wykazał, że to kokaina. Dodatkowo pod fotelem kierowcy funkcjonariusze znaleźli torbę foliową z gotówką w kwocie 87.000 zł. Mężczyzna tłumaczył się, że prowadzi działalność gospodarczą i to są pieniądze firmowe, a kokainę ma na własny użytek. Samochód trafił na parking strzeżony, pieniądze i narkotyki do depozytu, natomiast ich właściciel do policyjnej celi.
Następnego dnia usłyszał zarzuty, za które teraz sąd może go skazać nawet na 3 lata więzienia. Pieniądze w kwocie 17.000 zł zostały zabezpieczone w poczet przyszłej kary. Reszta wróciła do podejrzanego.