Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Z dziejów Legii Akademickiej

29-07-2020 20:00 | Autor: Prof. dr hab. Marian Marek Drozdowski
Na wieść o dramatyczne sytuacji we Lwowie, w związku z opanowaniem większości miasta przez oddziały ukraińskie, studenci Warszawy 6 listopada 1918 r. postanowili zaciągnąć się jako ochotnicy do powstającego Wojska Polskiego. Wspierała ich profesura. W dniu 7 listopada senaty: Politechniki, Uniwersytetu Warszawskiego, Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego – podjęły wspólną uchwałę o zawieszeniu zajęć.

Uchwała miała następujące brzmienie:

„W zgodnym postanowieniu młodzieży akademickiej, aby wstąpić do wojska, w celu zdobycia i wywalczenia niezależnego bytu państwowego Ojczyźnie. Senaty Akademickie witają doniosły czyn patriotyczny, z którym w całości się solidaryzują. W przeświadczeniu, że młodzież akademicka, wstępująca do wojska, stać będzie na straży jedności narodowej i służyć będzie obronie zagrożonych granic Polski, Senaty Akademickie wyrażają zgodność uczuć swych z uczuciem młodzieży i postanawiają zawiesić wykłady i zajęcia.”1

W świetle informacji „ Tygodnika Ilustrowanego” – „ W ciągu dwu pierwszych dni ewidencja Legii obejmowała już prawie 3000 nazwisk (to jest absolutną większość studentów Warszawy p. m). Z tysiąca dwustu tylko akademików uformował z rozkazu Naczelnego Wodza mjr Kazimierz Sawicki ową sławna Legią Akademicką, czyli 36 pułk piechoty. Nie zorganizowani w pułku odgrywali aktywną rolę w służbie wartowniczej i w innych służbach pomocniczych. Wzięli oni bardzo aktywny udział w rozbrajaniu żołnierzy niemieckich 9-13 listopada 1918.

Po krótkim szkoleniu 4 stycznia 1919 r. wyruszyła Legia na pomoc obrońcom Lwowa. Paraliżowała ona próby otoczenia Lwowa w grupie „Bug” gen. Jana Romera, której zadaniem było przerwanie pierścienia ukraińskiego otaczającego miasto.2

W walkach zginęli m. in. bardzo młodzi studenci: Rapacki i Kominek. W rejonie Żółkwi zginął, kierując atakiem własnego pułku, ppłk Zygmunt Bobrowski. Bataliony Legii prowadzili, po tej bolesnej stracie, mjr Kazimierz Sawicki i mjr Witold Lubicz- Sadowski. „Odtąd – podkreślał „Tygodnik Ilustrowany” – przeżywają, mrozy, zawieje, słoty i odwilż wiosenną, zostają zawsze na stanowisku, do ostatka ciężkim, do ostatka krwią młodzieńczą zlanem. Dnia 13 stycznia i 17 lutego, kiedy Legia powstrzymała na bagnetach ataki dziesięciokroć silniejszego wroga – zdobycie Czartowskiej Skały, ofensywa na Zbrucz, sprawa pod Czartkowem – to dziś akademickie pomniki na tamtych kresach. Wyróżniali Legię w rozkazach kolejni generałowie: Mieczysław Kuliński, Jan Romer, Władysław Jędrzejewski, Wacław Iwaszkiewicz.

Pozwolono jej wrócić, znużonej, zdziesiątkowanej, krwawej, a zawsze przecie dumnej i młodzieńczej dopiero w lipcu 1919 r.3

Legia Akademicka, entuzjastycznie witana przez polską ludność Lwowa 10 stycznia 1919 r, brała aktywny udział w ostatniej kontrofensywie polskiej prowadzonej od 28 czerwca pod dowództwem Naczelnego Wodza Józefa Piłsudskiego. Przed jej rozpoczęciem 24 czerwca, podziwiając dokonania II Batalionu 36 pułku piechoty zwanego „Batalionem Śmierci”, który sforsował przejście przez Świerz i zajął miejscowości Zagórzany i Garbki, takimi słowami zgrzewał Piłsudski Legię do nowych walk:

„Pójdzie naprzód jako oddział czołowy do decydującej rozprawy z wrogiem, pójdziecie jako grupa szturmowa, która złamie opór nieprzyjaciela i utoruję drogę innym. Chłopcy! Liczę na Wasze męstwo i Waszą waleczność”.4

Studenci Warszawy, żołnierze Legii Akademickiej, wzięli aktywny udział, na wezwanie Naczelnego Wodza w jego ofensywie w Małopolsce Wschodniej z udziałem min 10 pułku piechoty z Wielkopolski i 6 Dywizji Armii gen. Józefa Hallera i 3 Dywizja gen Zygmunta Zielińskiego. 26 czerwca 1919 r Rada Najwyższa, w związku z sukcesami Armii Czerwonej na froncie ukraińskim upoważniła Polskę do zajęcia Galicji Wschodniej po rzekę Zbrucz i wprowadzenia na tym obszarze polskiej administracji.5

W przemówieniu do delegatów ludności Małopolski Wschodniej, którzy przypomnieli swoje cierpienia i niepokoje w związku z trwającą wojną polsko-ukraińską Piłsudski prosił ich o cierpliwość i wiarę w sukces polskiego oręża. „Jestem zarazem przekonany – podkreślał – że w chwili tego zwycięstwa, w chwili szczęścia będziemy postępowali wobec zwyciężonych jak ludzie kultury, i że jako zwycięzcy będziemy się zachowywali tak, jak przystało na szlachetny naród. Chcąc ulżyć doli ofiar wojny, dołożę wszelkich starań ażeby los uchodźców uczynić lepszym”.6

Piłsudski mówił to do Polaków – uchodźców z terenów zajętych przez wojska ukraińskie. Chciał ich przygotować do planowanego, antybolszewickiego sojuszu polsko-ukraińskiego. Wkrótce 15 lipca 1919 r. wojska gen. Wacława Iwaszkiewicza zajęły Tarnopol, Trembowlę, Czortków, spychając wojska ukraińskie na linię Zbrucza do Kamieńca Podolskiego - Jarmolińca.7

Po tym sukcesie 20 lipca doszło do podpisania rozejmu między atamanem Semenem Petlurą a polskim Naczelnym Dowództwem.8

W tym czasie po powrocie do Warszawy 36 pułk piechoty Legii Akademickiej został zreformowany przez wchłonięcie nowych rekrutów ze środowisk młodzież chłopskiej, robotniczej ale pozostał przy starej dumnej nazwie Legii Akademickiej. Warszawa po sukcesie w wojnie polsko-ukraińskiej latem 1919 r. żyła przede wszystkim rosnącą inflację i rosnącymi atakami socjalistów i ludowców na politykę społeczno-gospodarczą gabinetu Ignacego Paderewskiego, którego bronił prze tymi atakami Józef Piłsudski jako Naczelnik Państwa. Część żołnierzy Legii Akademickiej wróciła na studia. Część odeszła do szkół podchorążych, by zasilić młode kadry oficerskie. Tradycji w pułku bronił batalion kpt. Trapszy zwany „baonem śmierci”, „W tym składzie pisze „Tygodnik Ilustrowany”, a ciągle pod tym samym dowództwem wyruszył 36 pp. na drugi etap swej militarnej wędrówki, po nowe wawrzyny. W krwawej ofensywie wyparłszy wroga po Dźwinę, zajęła Legia Połock i broniła go wśród ciągłych walk aż po dzień odwrotu, całego frontu, do czerwca 1920 roku. Szczególna była to obrona, iście Kmicicowska! Coraz to któraś kompania pod dowództwem por. Stena Lotha (dzisiaj już kawalera orderu „Virtuti Militari”) czy Henryka Orleańskiego, gospodaruje na tyłach, demoralizuje oddziały nieprzyjacielskie, uprowadza mu karabiny, maszynowe, zabiera materiał wojenny, bierze jeńców.”9

Od czerwca Legia Akademicka 1920 r. żyła w ciągłym odwrocie. Marsze bez odpoczynku, bez ciepłej strawy, w obliczu tryumfującego nieprzyjaciela, dziesiątkowały jej szeregi, przede wszystkim z powodu chorób, dezynterii i hiszpanki (nierozpoznanej wówczas grypy). Jej żołnierze nie wiedzieli, że kraj powołał Obywatelki Komitet Obrony Państwa, pod przewodnictwem Marszałka Sejmu Wojciecha Trąmpczyńskiego i gen Józefa Hallera, że 6 lipca ukazała się odezwa Konferencji ogólnej akademickiej z ponownym wezwaniem do ochotniczej służby w Wojsku Polskim: „Wielu z Was od dawna już jest w służbie wojskowej, dziś jednak muszą stanąć pod bronią wszyscy pozostali. Muszą pójść do szeregów natychmiast, bez wahania, wnosząc z sobą zapał, poświęcenie i wiarę w zwycięstwo. Obowiązek służby dla ojczyzny dotyczy w równej mierze i koleżanek. One również przyczynić się muszą do zwycięstwa pracą w szpitalach , czołówkach sanitarnych, kantynach, muszą także zastąpić kolegów – żołnierzy, pracując w kancelariach i biurach. Praca w wyższych uczelniach ponownie musi ulec zawieszeniu.”10

Wkrótce rosły szeregi nowych kandydatów do 36 pp. Legii Akademickiej’:

„Ledwie wzmocniona baonem ochotniczym, 236 pp. już w dniu 14 sierpnia starła się Legia z odwiecznym wrogiem na polach Ossowa. A jak stawała, niech mówią nazwiska takie, jak Skorupka, jak inż. Piotrowicz , co na tym Ossowskim padli odcinku. Tu też kres nadszedł powodzeń bolszewickich. Odtąd szedł pułk znowu dawnym zwycięskim krokiem na Okuniew, Ostrołękę, Łomżę, Białystok i Grodno. Prastarym polskim szlakiem na Wschód przeciw barbarzyńcy.”11

Dokumenty operacyjne „Bitwa Warszawska 13-28 VIII 1920 Część II (17-28 VIII), opracowane przez zespół Marka Tarczyńskiego, pokazuję wybitną rolę 36 pp. Legii Akademickiej w Bitwie Warszawskiej, w ramach 8 dywizji piechoty płk. Stanisława Burhardta - Bukackiego w walkach o Okuniew, w zdobyciu Nowej Wsi i wymuszeniu 26 sierpnia 1920 r. otoczonych oddziałów sowieckich do wycofania się na terytorium Prus, gdzie zostały internowane. Bazą materiałową  36 pp. i 8 Dywizji Piechoty były w tym czasie Ząbki. Po zwycięskiej Bitwie Warszawskiej i Niemeńskiej 36 pp Legi Akademickiej wraz z całą dywizją został przerzucony na Front Południowy. „Sforsowawszy Dniestr pod Haliczem, wrzynając się głęboko na tyły wroga zmuszając do poddawania się z bronią w ręku znaczne oddziały bolszewickie, zdobywa pułk Tarnopol, bierze Zasław, bierze Szepietówkę.”12

18 października 1920 żołnierze Legii Akademickiej i wszystkich innych polskich pułków, biorących udział w wojnie polsko-bolszewickiej, usłyszeli rozkaz Naczelnego Wodza o zakończeniu tej wojny, trwające od 15 lutego 1919 do 18 październik 1920 r.;

„Za pracę wytrwałość, za ofiarę i krew, za odwagę i śmiałość, dziękuje Wam żołnierze, w imieniu całego narodu i Ojczyzny naszej. Kraj co w dwa lata potrafił wytworzyć takiego żołnierza, jakim wy jesteście, może spokojnie patrzeć w przyszłość.” 13

Wkrótce nastąpiła demobilizacja pułku, ogłoszona przez ministra spraw wojskowych gen. Kazimierza Sosnkowskiego. Studenci wrócili do otwartych ponownie uczelni warszawskich, młodzi żołnierze pochodzący ze wsi. a było ich ok 65 % wrócili do pracy na roli, pozostali do przedwojennych zajęć.

W świetle badań Piotra Staweckiego od 1929 r. 36 pułk piechoty - Legia Akademicka prowadził przysposobienie wojskowe w wyższych uczelniach, zyskując dużą popularność. W 1932 r. Legia została rozwiązana. W 1937 r działalność Legii wznowiono i 1 września 1938 r. zaliczono ją do oddziałów Obrony Narodowej z zadaniem rozwijania wiedzy wojskowej i sprawności fizycznej wśród studentów oraz odpowiedniego wychowania obywatelskiego.14

We wrześniu 1939 r. oddziały Legii Akademickiej walczyły w obronie Warszawy i Lwowa. Na obozie Legii Akademickiej latem 1939 r. w Sądowej Wiśni, koło Lwowa, przebywał student Uniwersytetu Jagiellońskiego Karol Wojtyła. Kiedy kilkadziesiąt lat temu, w imieniu rodziny 36 pp. Legii Akademickiej mgr inż. Tadeusz Burchacki – wybitny społecznik, dokumentalista dziejów najnowszych – wręczył Mu pamiątkową odznakę pułkową i przypomniał, że była ona przypinana do munduru, przyszły Papież, po galicyjsku, odpowiedział „sutanna obleci za mundur.”15

W 1939 r. na czele Legii Akademickiej stał płk Tadeusz Tomaszewski, bohaterski Szef Sztabu Dowództwa Obrony Warszawy. Jego wychowankowie, żołnierze Września 1939 r., Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie, Armii Krajowej i służb cywilnych Polskiego Państwa Polskiego nowymi czynami wzbogacili tradycję Legii Akademickiej, której działalność została świeżo wznowiona.

1 Kronika narodzin II Rzeczypospolitej 1914-1923, Warszawa 2008, s. 336

2 Tamże, s. 400

3 Legia Akademicka ( w : ) „Tygodnik Ilustrowany” nr. 47 20 XI 1920,s 880

4 Józef Piłsudski, Pisma zbiorowe T V, Warszawa 1937, s. 93-94

5 Kalendarz Niepodległości, Warszawa 1939, s. 178

6 J. Piłsudski, Pisma zbiorowe , t, V, s. 94-95

7 Kalendarz Niepodległości, s 197.

8 Tamże, s. 202

9 Legia Akademicka, s. 880

10 J.w

11 Legia Akademicka, s.880

12 J.w

13 J. Piłsudski, Pisma T V s,178

14 Encyklopedia Historii II Rzeczypospolitej, Warszawa 1999, s. 187-188

15 Relacja Mgr Tadeusza Burchackiego dla autora z 18 lipca 2020 r

Wróć