Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Z komputerem w kieszeni

20-07-2016 22:05 | Autor: Mirosław Miroński
Dziś trudno wyobrazić sobie świat bez telefonów komórkowych. Te, zazwyczaj niewielkich rozmiarów przedmioty zdominowały i odmieniły nasze życie. Urządzenia, które pierwotnie służyły do komunikowania się, coraz częściej łączą w sobie funkcję telefonu i podręcznego komputera. Stały się gadżetami towarzyszącym nam niemal wszędzie.

Nic więc dziwnego, że stajemy się od nich coraz bardziej uzależnieni. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy jest fakt, że telefony komórkowe przeistoczyły się w coś, co jest już nie tylko namiastką komputera, ale urządzeniem naszpikowanym rozmaitymi, mniej lub bardziej przydatnymi aplikacjami. Współczesne i-phone'y są w rzeczywistości przenośnymi komputerami, które ze względu na swoje niewielkie gabaryty możemy mieć stale przy sobie. Chociaż wydają się być szczytem możliwości, jeśli chodzi o rozwój tego sektora techniki, są stale ulepszane i udoskonalane.

To, co w technice jest fascynujące, to fakt, że nawet najbardziej wymyślne technologie są w krótkim czasie zastępowane przez jeszcze bardziej wymyślne. W dodatku proces ten nigdy się nie kończy i jest głównym czynnikiem postępu. Nie istnieją żadne ograniczenia, które nie mogą być przełamywane. To co dziś wydaje się być szczytem możliwości w danej dziedzinie, po upływie krótkiego czasu wywołuje w nas jedynie rozrzewnienie i nostalgiczne wspomnienia. Jeśli spojrzymy kilkanaście lat wstecz, przypomnimy sobie ówczesne urządzenia zwane telefonami komórkowymi, które dziś wyglądają prymitywnie i przaśnie w porównaniu z obecnymi i-phone'ami, smartfonami itp. Te z kolei, z pewnością będą wywoływać w nas podobne emocje za kolejnych kilka lub kilkanaście lat w porównaniu z przyszłymi rozwiązaniami w tej dziedzinie.

Jak wiadomo życie nie znosi próżni, a każda wolna przestrzeń szybko zostaje zapełniona. Odnosi się to także do rynku komputerowego. Skoro nie da się umieścić komputera w telefonie, bo ten z trudem mieści istniejące w nim funkcje, należy zminiaturyzować go do takich rozmiarów, które pozwolą na umieszczenie go w kieszeni. Powstanie zatem komputer kieszonkowy.

Czy to odległa przyszłość? Wcale nie. Ta wizja, choć może się wydawać niewiarygodna, jest już realizowana.

Już dziś pojawiła się odpowiedź producentów na zapotrzebowanie na tego typu urządzenie.

Miniaturowy komputer wielkości batonika, który bez przeszkód można nosić w kieszeni stał się faktem. W dodatku nie jest to tylko komputerowy gadżet, ale porządny sprzęt, wyposażony w system operacyjny Windows 10, pozwalający „udźwignąć” programy biurowe typu Office, przeglądarki i multimedialne dodatki.

Intel Compute Stick, bo o nim mowa, to urządzenie zasilane czterordzeniowymi procesorami Intel Atom x5. Wyposażone jest w 32 GB pamięci masowej, 2 GB RAM, układ graficzny i audio. Ma wejście na kartę Micro SD (do 128 GB), złącza USB (2.0 i 3.0), Bluetooth szybką łączność WiFi. Można go podłączyć przez HDMI do wyposażonych w to łącze telewizorów, tabletów, monitorów etc.

Intel Compute Stick można wykorzystywać tam, gdzie brak jest miejsca na inne urządzenia np. laptop, czy notebook. Można podróżować z nim, jak z popularnym dziś pendrive'm i podłączać się do innych urządzeń. Można go stosować poza domem, w domu, w biurze etc. Mogą go wykorzystać fani gier wideo zabierając go np. do kolegi, bez potrzeby noszenia konsoli itp.

Można wykorzystać na wyjeździe, podłączając się do telewizora i już mamy nasze przenośne biuro w pokoju hotelowym lub możemy oglądać filmy z YouTube. Intel Compute Stick doskonale nadaje się do prezentacji. Dzięki temu małemu urządzeniu można zaprezentować materiał na ekranie w sali konferencyjnej bez potrzeby zabierania ze sobą laptopa, czy innego ciężkiego sprzętu.

Intel Compute Stick znajdzie zapewne zastosowanie wszędzie tam, gdzie liczą się kilogramy, np. w podróży. Pozwala nam zminimalizować wagę naszego bagażu m. in.: w samolocie, w delegacji, podczas pieszej wycieczki, na biwaku etc.

Czy Intel Compute Stick sprawi, że staniemy się jeszcze bardziej zależni od otaczającej nas zewsząd techniki? Zapewne tak. Życie to zweryfikuje, a także podpowie, jakie zastosowania dla komputerowego malucha będą przydatne, a które nie.

Na pociechę warto zauważyć, że urządzenie to pozwoli nam na dostęp do rozrywki, tam gdzie o nią trudno. A to też się liczy.

Wróć