Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Alicja Sujkowska-Szkup i jej ciekawa kariera

01-07-2020 21:52 | Autor: Bogusław Lasocki
Pracownicy pionów finansowych czy księgowych, jak i ich zarządzający szefowie, zwykle uważani są za osoby zamknięte w świecie cyferek i uwarunkowań rozliczeniowo - ekonomicznych. Jednak życie pokazuje, że często takie mechaniczne szufladkowanie jest błędne, a za kolumnami cyferek i suchych przepisów kryją się osoby wrażliwe, otwarte na współpracę i w razie potrzeby pomoc innym.

Właśnie do takiej pozytywnej grupy zaliczyć można panią Alicję Sujkowską - Szkup, długoletnią dyrektorkę Dzielnicowego Biura Finansów Oświaty Dzielnicy Ursynów, odchodzącą wkrótce na emeryturę.

Pani Alicja jest osobą nietuzinkową. Pełniąc przez 25 lat funkcję dyrektora jednostki nadzorowanej przez zarząd dzielnicy i burmistrza, współpracowała ze wszystkimi dotychczasowymi burmistrzami Ursynowa. Poczynając od Stanisława Falińskiego, pierwszego burmistrza, który rządził Ursynowem mającym wówczas status gminy, aż do obecnego burmistrza Dzielnicy - Roberta Kempy. Już sam ten fakt może świadczyć o kompetencjach merytorycznych pani Alicji, docenianych przez przełożonych, ale również o umiejętności współpracy z przełożonymi i ich współpracownikami.

Początek kariery zawodowej nie zapowiadał realizowanych później zadań. Absolwentka Politechniki Warszawskiej - Wydziału Mechaniki Precyzyjnej, pracę magistersko - inżynierską napisała na temat niezawodności magnetofonów. Zapowiadała się interesująca kariera zawodowa, m. in. w zakładach radiowo - telewizyjnych, zwanych w skrócie "Kasprzakiem". Niestety, okres kryzysów ekonomicznych i politycznych skutkował zlikwidowaniem zakładu. Potem było poszukiwanie pracy, samodzielna działalność gospodarcza. W międzyczasie pani Alicja dostrzegła potencjał tkwiący w obsłudze finansów i księgowości nowych firm, powstających jak grzyby po deszczu w okresie transformacji. No więc zmiana specjalizacji, podwyższanie kwalifikacji, studia podyplomowe. To wszystko, połączone z uzyskiwaniem nowych kompetencji finansowo - księgowych, dało możliwość podjęcia pracy w mokotowskim Zespole Ekonomiczno - Administracyjnym Szkół (ZEAS).

Początkowo, jeszcze w okresie integracji Ursynowa z Mokotowem, finanse oświaty były obsługiwane przez ZEAS. Jednak w momencie wyodrębnienia się Ursynowa jako samodzielnej gminy konieczne było zorganizowanie praktycznie od podstaw analogicznej struktury. W 1995 roku utworzono Zespół Obsługi Placówek Oświatowych.

– Kiedy tworzono ZOTO, byłam osobą która przejmowała dokumenty tych wszystkich naszych placówek ursynowskich – opowiada Alicja Szkup. – Tworzyłam ten zespół od zera. Trzeba było wszystko zorganizować, wszystko kupić. Nie było nawet przysłowiowej szklanki, musieliśmy sami załatwiać. Trzeba było znaleźć i zatrudnić pracowników, wszystko uruchomić. Przy tym konieczne było zachowanie ciągłości obsługi finansów, to była najtrudniejsza rzecz. Nie można było zrobić jakiejkolwiek przerwy ze względu na konieczność dokonania wypłaty dla pracowników oświaty. Trzeba pamiętać, że wtedy wszystko było trudno dostępne, wielu rzeczy nie można było kupić, były problemy z komputerami, a także problemy z kontami bankowymi, trzeba było czekać na założenie konta w banku. To nie było tak jak teraz, że się idzie lub nawet dzwoni, i wszystko jest z marszu załatwiane. Ale nie tylko tego brakowało.

Trzeba było stworzyć przepisy dotyczące pracy w placówkach oświatowych, opracować regulaminy. Wymagało to ogromnego wysiłku. Na szczęście ludzie w otoczeniu to byli pasjonaci. Nikt nie liczył czasu pracy. Nie było wszystkich potrzebnych komputerów, więc pracowaliśmy na trzy zmiany, żeby jak najszybciej uruchomić ten zespół, na co mieliśmy tylko miesiąc! Wszystko trzeba było kupić, załatwić, zorganizować, a na dodatek nie było jeszcze odpowiednich programów komputerowych. Wszystko naprawdę wymagało mnóstwa pracy – wspomina Alicja Sujkowska - Szkup.

Okres ten dobrze pamięta pierwszy burmistrz gminy Ursynów Stanisław Faliński, zarządzający ówczesną gminą podczas dwóch kadencji 1994 - 2002.

– Współpracowałem z panią Alicją jako burmistrz przez wiele lat – przywołuje dawne czasy Stanisław Faliński. – Pamiętam ją jako dokładną i bardzo odpowiedzialną osobę. Kierowała instytucją, która zajmowała się obsługą finansową oświaty. Na początku pracowała w pionie pani Anny Polarczyk, która była wówczas członkiem zarządu Ursynowa. Później, po wygraniu konkursu, została dyrektorem Zespołu Obsługi Placówek Oświatowych. Była bardzo dobrym i sumiennym pracownikiem, zresztą jak i cała ekipa personalna. To byli ludzie bardzo oddani ówczesnej gminie Ursynów i bardzo z nią związani. Zawsze jak się z nimi rozmawiało, to nie było "nasza praca", ale "nasza gmina, nasz Ursynów". Całe otoczenie zarządu było przesiąknięte takim patriotyzmem lokalnym. Tak samo było w tej placówce, którą kierowała pani Szkupowa. Zresztą była człowiekiem dbającym o swoich ludzi, tak trochę jakby matkowała im. Solidarne podejście do pracowników było wówczas bardzo typowe w urzędzie - wspominał były burmistrz Stanisław Faliński.

Wiele takich działań prospołecznych nie było doprecyzowanych lub związanych z zadaniami statutowymi jednostki czy nawet urzędu. Po prostu, gdy była potrzeba, zawsze znalazł się ktoś, kto włączał się, pomagał, organizował, wspierał działania urzędu na rzecz szeroko rozumianej oświaty.

– Nie było takiego podziału, że ludzie od finansów zajmują się tylko finansami - mówiła Alicja Szkup. – Gdy ktoś miał jakiś pomysł, to włączał się w realizację. Cóż, byliśmy wtedy młodsi, kreatywni, a przede wszystkim chętni do takiej pracy, by coś dla tej nowej dzielnicy zrobić. Takim naszym motorem była właściwie pani Anna Polarczyk, która miała mnóstwo różnych pomysłów na rozwój tej oświaty. Przy wsparciu zarządu dzielnicy organizowaliśmy wyjazdy kolonijne dla dzieci, zimowiska dla dzieci rodzin z problemami czy ubogich, staraliśmy się możliwie jak najlepiej wykorzystać możliwości pomocy tym ludziom - wspominała Alicja Szkup.

Ścisła współpraca z pani Alicji Sujkowskiej z Anną Polarczyk zaowocowała szeregiem inicjatyw i pożytecznych działań.

– Z Alicją Sujkowską-Szkup poznałam się w 1995 roku – opowiada Anna Polarczyk. – W tym czasie kierowałam i odpowiadałam w Zarządzie Gminy Ursynów za sprawy Oświaty i Sportu. Na przełomie maja-czerwca 1995 roku Zarząd Gminy przygotowywał się do powołania nowej jednostki samorządowej, jaką miał się stać Zespół Obsługi Placówek Oświatowych Gminy Ursynów – ZOPO. Zwieńczeniem tego procesu był konkurs na stanowisko dyrektora ZOPO. Jednym z wielu kandydatów na to stanowisko była właśnie pani Alicja. Już podczas konkursu zwróciła na siebie uwagę swoją kompetencją, dotyczącą znajomości zagadnień spraw oświaty i jej finansowania. Konkurs bezapelacyjnie wygrała. Dzisiaj mogę z całą odpowiedzialnością powiedzieć, że jej wybór na dyrektora ZOPO to w mojej ocenie była wielka wygrana dla całego Zarządu Gminy i Ursynowskiej Oświaty. Znajomość zagadnień oświaty przez Alicję Sujkowską- Szkup to nie był jedyny przymiot, który pomagał jej prowadzić jednostkę przez 25 lat, zwłaszcza w początkowym okresie tworzenia ZOPO. Jej decyzyjność, umiejętność stawiania na właściwych ludzi, ustalania priorytetów w kierowaniu jednostką, upór towarzyszący Jej w realizacji i rozwiązywaniu trudnych spraw, a przede wszystkim umiejętność współpracy zarówno z pracownikami, radnymi, dyrektorami placówek oświatowych oraz z władzami samorządowymi, sprawił, że Alicja Sujkowska-Szkup stała się po prostu Instytucją! – wspominała Anna Polarczyk.

Wraz z tzw. "ustawą warszawską" zlikwidowane zostały warszawskie gminy i jak przystało na miasto stołeczne, utworzono dzielnice. Spowodowało to szereg dalszych reperkusji organizacyjnych. W konsekwencji zmieniono również organizację finansów oświaty, tworząc dzielnicowe Biura Finansów Oświaty. W grudniu 2003 roku został nadany statut Dzielnicowego Biura Finansów Oświaty - Ursynów m. st. Warszawy. Zadania Biuro określono jako obsługę finansową, administracyjną i prawną jednostek, którymi są ursynowskie jednostki oświatowe publiczne finansowane z budżetu Warszawy – przedszkola, szkoły podstawowe, licea i poradnie psychologiczno - pedagogiczne. Dyrektorem nowej jednostki została Alicja Sujkowska - Szkup.

– Zajmujemy się działalnością finansowo - księgową, administracyjną również – mówi dyrektor Alicja Szput. – Zatrudniamy prawników, którzy wspomagają pracę dyrektorów. Co prawda, jak się mówi, jesteśmy głównym księgowym dla placówek oświatowych, ale główny księgowy też kreuje pewne rzeczy i pomaga dyrektorom jednostek oświatowych w ich pracy. Jesteśmy jednostką wyspecjalizowaną w szerokim zakresie i często dyrektorzy przychodzą do nas z problemami, żebyśmy pomogli im rozwiązać. Co prawda, środki finansowe przyznaje zarząd, ale my jesteśmy takim wykonawcą zajmującym się finansami publicznymi - wyjaśnia Alicja Szput.

Formalnie Dzielnicowe Biuro Finansów Oświaty jest jednostką wykonawczą, jednak to taki specyficzny wykonawca, bo z ludzką twarzą. Jest wiele osób zagubionych, przytłoczonych problemami, choćby w przypadku dofinansowania dzieci niepełnosprawnych. Każde z tych dzieci otrzymuje pewną zindywidualizowaną pulę środków przekazywaną do szkół. Jednak opiekunowie, nie zawsze wiedząc, jak się w konkretnych sprawach poruszać, zamiast do szkoły wędrują do DBFO. Również w przypadku jakichś domowych problemów finansowych, nie tylko edukacyjnych. Bo tam są finanse... Pani dyrektor zawsze wysłucha, poradzi, i kierując do właściwej jednostki, którą przecież nie jest DBFO, uspokojonym już petentom wskazuje właściwy adres, gdzie uzyskają oczekiwaną pomoc.

"Generalnie, lubię pomagać ludziom..." – te słowa pani dyrektor Sujkowskiej - Szkup można traktować jako jej drogowskaz życiowy. Realizując znakomicie swoje zadania formalne, swoim wielkim sercem obdarza wszystkich, którzy tego potrzebują.

– Jestem burmistrzem, który bardzo długo współpracował z panią Alą – mówi Robert Kempa obecny burmistrz Ursynowa . – Bardzo ceniłem sobie współprace i dziękuję za te pięć lat. Zwracała uwagę jej rzetelność i skrupulatność oraz widoczne poczucie obowiązkowości. Pamiętam ją jako osobę wymagającą wobec pracowników, ale jeszcze bardziej była bardzo wymagająca wobec siebie. Jednocześnie, znając panią Alę od strony zawodowej, nie wątpię, że ten obecny finał pracy jako dyrektorki ursynowskiego Biura Finansowania Oświaty, po przejściu na emeryturę, będzie początkiem jakiejś nowej aktywności, może społecznej – konkluduje burmistrz Robert Kempa.

Treści tej miłej oceny merytorycznej burmistrza Kempy rozszerza Anna Polarczyk:

– Alu, wiedz, że jesteś w środowisku bardzo ceniona, lubiana i szanowana, zawsze otwarta na drugiego człowieka, zawsze chętna do bezinteresownej pomocy. Droga Alu, to była przyjemność i wielki zaszczyt współpracować z Tobą!

Wróć