Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Bieg ku pamięci Bronisława Malinowskiego

23-09-2015 22:15 | Autor: Maciej Topolewski
Już po raz trzynasty uczczono pamięć jednego z najwybitniejszych biegaczy w historii naszego sportu. W czwartek 17 września rozegrany został bieg przełajowy ku pamięci Bronisława Malinowskiego, świetnego sportowca, medalisty olimpijskiego, wielokrotnego mistrza Polski i rekordzisty kraju. Zawody odbyły się dzięki inicjatywie Stowarzyszenia Mieszkańców Ursynowa we współpracy z Urzędem Dzielnicy Mokotów na terenach dobrze znanej biegaczom Doliny Służewieckiej.

Bronisław Malinowski stał się gwiazdą wielkiego formatu nie tylko dzięki przepięknym sukcesom na bieżni, lecz także niespotykanej ambicji i waleczności w pokonywaniu codziennych życiowych trudności, tzn. cechom często dzisiaj odrzucanym nawet przez światowe sławy. Znany był z niezwykłej wytrwałości i bezwzględnej dyscypliny treningowej. Jako uczeń wieczorowego technikum samochodowego, pracownik wodociągów miejskich w Grudziądzu oraz świetnie zapowiadający się biegacz w jednym dał się poznać jako wzór uporu w dążeniu do odważnie wyznaczanych celów.

W początkach kariery, nasz przyszły mistrz olimpijski czas na bieganie mógł znajdować wyłącznie rano przed śniadaniem oraz wieczorem po pracy. Mimo kłopotliwych warunków do uprawiania sportu, braku czasu i zmęczeniu, Malinowski dawał z siebie absolutnie wszystko. Dysponując tylko jednym dresem do biegania, musiał pogodzić się z faktem, że nie zawsze miał zapewniony komfort treningu nawet w postaci suchych ubrań. Wszelkie trudności, z jakimi zmuszony był się borykać jako młody biegacz, uformowały nie tylko jego charakter, lecz także kondycję i ogólną sprawność, dzięki którym później miał możliwość stanąć ramię w ramię z najlepszymi biegaczami globu.

To właśnie te trudne początki kariery, dążenie do sukcesu i wspaniała osobowość są fundamentem, stanowiącym o jego autorytecie. Te najsłynniejsze dokonania w biegu na 3000 metrów z przeszkodami: niezapomniany złoty medal na Igrzyskach Olimpijskich w Moskwie w 1980 roku, dwukrotne mistrzostwo Europy, trzy rekordy Polski i 10-krotne mistrzostwo kraju, a także srebro na Igrzyskach w Montrealu (1976 rok), są zwieńczeniem jego mentalnej walki o wydawałoby się nieosiągalny sukces. Dziś o Malinowskim mówimy jako o tytanie pracy, lubianym i szanowanym przez wszystkich kolegów z reprezentacji kraju (wszyscy przyjaźnie mówili o nim ''Bronek''), jako o wzorze sportowca pragnącego sukcesu, konsekwentnie dążącego do wyznaczonego sobie celu i wreszcie jako o multimedaliście, którego osiągnięcia na stałe zapisane zostały złotymi zgłoskami w historii polskiego sportu.

Kto wie,jak potoczyłaby się kariera Malinowskiego po igrzyskach w Moskwie, gdyby nie tragiczny wypadek samochodowy, w którym myślący o rekordzie świata polski przeszkodowiec stracił życie. Patrząc na całą karierę Bronka, na jego aspiracje i kolejne plany, można dojść do wniosku, że dla sportowca tego pokroju niepokonanym wrogiem okazać się mogła tylko śmierć. 

Bieg przełajowy dla dzieci i młodzieży zdaje się być najlepszą formą uczczenia pamięci Malinowskiego, bowiem to właśnie najmłodsze pokolenie powinno czerpać najlepsze wzorce z naszego mistrza. W dziesięciu kategoriach o medale i puchary walczyło 320 uczestników reprezentujących szkoły podstawowe, gimnazja i licea. W memoriale udział wzięło 9 szkół, w tym Szkoła Podstawowa imienia właśnie Bronisława Malinowskiego, która jak co roku okazała się bezkonkurencyjna, zdobywając aż 5 złotych medali (Aniela Ciszek, Marcel Sakowski, Agata Chojnowska, Kuba Kwaśniewski i Zosia Kwiatek). Wśród najmłodszych honor SP nr 307 uratował Bartosz Zaręba zdobywając złoto na dystansie 800 metrów. W kategorii szkół gimnazjalnych prym wiedli uczniowie okolicznej ''jedenastki'', którzy za sprawą Joanny Banaszek i Adama Kwiatkowskiego zdominowali klasyfikacje medalową. Dwa złote medale (Weronika Olczyk i Michał Garbacz) trafiły także do LO nr 6, która tym samym okazała się być najlepszą w zestawieniu drużynowym. Warto także dodać, że najlepszym zawodnikom medale wręczyła olimpijka Jolanta Strzelczyk (z domu Januchta), koleżanka Bronisława Malinowskiego z czasów wspólnych startów, wciąż rekordzistka Polski w biegu na 800 metrów ze wspaniałym wynikiem 1:56.95.

Wróć