Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Derby dla Legii, Metro wraca bez punktów

21-11-2018 22:00 | Autor: Magdalena Kocik
W meczu ósmej kolejki, podczas wyjazdowego spotkania z Legią Warszawa, siatkarze KS Metro Warszawa musieli uznać wyższość rywala. Podopieczni Wojciecha Szczuckiego, choć walczyli od pierwszej do ostatniej piłki spotkania, ostatecznie przegrali 1:3.

Gracze Metra od początku spotkania nałożyło na przeciwnika ciężkie warunki gry. Dzięki bardzo dobremu przyjęciu w pierwszej części meczu dużo łatwiej było im wyprowadzać skuteczne ataki i już na początku wypracowali sobie kilkupunktowe prowadzenie. I choć Daniel Kołodziejczyk szybko poprosił o czas dla swojej drużyny, to nie wybiło to z rytmu dobrze grających zawodników z Ursynowa. Do swojej dobrej gry w ataku dołożyło jeszcze kilka punktowych bloków i wybloków, po których mogło skutecznie wyprowadzić kontrę. Przy stanie 12:17 Metro popełniło dwa błędy w przyjęciu i trener Wojciech Szczucki od razu poprosił o przerwę, po której punktowym blokiem na Pawle Szczepaniku popisali się siatkarze Legii. Ten jednak zaraz dostał piłkę do poprawki i zdobył dla Metra osiemnasty punkt, a w kolejnych akcjach dołożył do tego jeszcze pojedynczy blok i skuteczny atak z lewego skrzydła. W końcówce seta zapunktowali także Zalewski i Pluto – blokując przeciwnika na prawym skrzydle. Drugi czas, wzięty przez trenera Legii, nie poprawił gry jego podopiecznych, bo piłkę setową wywalczył atakiem Bartosz Stępień. Zawodnicy Legii w ostatniej akcji popełnili błąd atakując w aut i set został rozstrzygnięty na korzyść Metra 17:25.

Drugiego seta od punktowego ataku ze środka zaczęła Legia, jednak swój punkt zdobyła dopiero za trzecim podejściem. Kolejne akcje również rozstrzygali na swoją korzyść zawodnicy Legii i trener Szczucki poprosi o czas dla swojej drużyny. Po przerwie boisko opuścił Stępień, a w jego miejsce pojawił się Marcin Mołs. Jednak zawodnik Legii - Kacper Buczek był w tym secie nie do zatrzymania i Legia wyszła na 7-punktowe prowadzenie (12:5). Po punktowym ataku Mołsa i jego dobrej zagrywce zawodnicy Trenera Kołodziejczyka zaczynają popełniać błędy, dzięki czemu siatkarzom Metra udaje się dogonić wynik spotkania na 14:9. Kamiński ze środka, Szczepaniak z prawego, as serwisowy Zalewskiego, atak Mołsa nie pomagają dogonić przeciwnika i Legia cały czas utrzymuje kilkupunktowe prowadzenie w tej decydującej fazie seta. Mimo emocjonującej walce w końcówce zawodnikom trenera Szczuckiego nie udaje się odwrócić losów seta. Ostatni punkt w tej partii zdobywa Artur Gromelski i Legia wygrywa 25:22.

Trzeci set to od początku bardzo dobra gra Legii. Drużynie Metra tym razem towarzyszy złudne szczęście - raz ambitnie walczą i zdobywają punkt, a raz popełniają prosty błąd. Od stanu 12:6 punktowy atak Walendzika, punktowy blok i atak Szczepaniaka. Metro odrabia trzy punkty z rzędu i Legia prosi o czas. Bardzo dobrze w tej części seta spisuje się Szczepaniak, dzięki jego atakom udaje się dogonić przeciwnika na 14 do 13. Legia jednak szybko wraca do gry i wychodzi ponownie na 3 punkty przewagi , którą udaje się utrzymać już do końca tej partii. Ostatnią piłkę seta kończy po stronie Legii Kacper Buczek (25:23) i jego drużyna wychodzi na prowadzenie w meczu.

Czwartego seta również lepiej rozpoczynają podopieczni Daniela Kołodziejczyka i to oni kontrolują przebieg tej partii spotkania. Wyróżniającymi zawodnikami po stronie Legii są Buczek, Gromelski i Rosa, to dzięki ich dobrej grze drużyna Legii zapisuje na swoim koncie kolejnego wygranego seta, co daje im też zwycięstwo 3:1 w całym spotkaniu.

Po ośmiu kolejkach rozgrywek podopieczni Wojciecha Szczuckiego z dwunastoma punktami na koncie, dalej zajmują czwarte miejsce w tabeli grupy drugiej. W ostatniej kolejce pierwszej rundy zmierzą się, ponownie na wyjeździe, z AZS UWM Olsztyn.

Foto Anna Klepaczko

Wróć