Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Dereń nieustannie zachwyca!

22-02-2023 20:51 | Autor: Wojciech Dąbrowski
I znowu niezawodny Dereń podbił ursynowską publiczność! W ostatnią sobotę (18 lutego) zakończył karnawał żywiołowym koncertem na Imielinie. Sala Domu Kultury wypełniona była po brzegi.

Dereń bawi nas i rozgrzewa od ponad dwudziestu lat. Pisałem o nim niejednokrotnie. Śledzę poczynania zespołu od samego początku i nigdy nie kryłem swojego zachwytu i uznania dla niezwykłej pracy i osiąganych efektów. Napisałem nawet kiedyś bez cienia przesady o Broadwayu na Ursynowie, ale tym razem brak mi porównania, bo zespół przeszedł sam siebie i znowu mnie zaskoczył.

Już samo pojawienie się prowadzącego konferansjerkę Maćka Buczyńskiego i brawurowe wykonanie razem z Kasią Zarzycką (niczym Lizą Minelli) piosenki z filmu Kabaret zapowiadało niezwykłe wydarzenie. A potem niespodziankom nie było końca. Niby typowa składanka, a wszystko, tworzące sensownie skonstruowaną całość, było porywającą mozaiką karnawałowych rytmów, utworów z operetek, musicali i tanecznych szlagierów. Wiele zespołów spoczywa na laurach i latami powtarza ten sam oklepany zestaw, a tu żaden utwór nie był powtórką ubiegłorocznego programu jubileuszowego. Powstał zupełnie nowy scenariusz, pojawiły się piosenki w nowych aranżacjach i nowe pomysły.

Chciałbym wyrazić uznanie dla poziomu artystycznych prezentacji. Zespół poczynił kolejne kolosalne postępy. Podziwiam pracę nad szlifowaniem barwy głosu i wokalne umiejętności, dbałość o czystość fraz, dykcję, starannie dopracowane efekty aktorskie i choreograficzne, różnorodność elementów komediowych i lirycznych. Wszyscy śpiewają naturalnie, Żadnego zgrywania się, tanich chwytów pod publiczkę, pełny profesjonalizm. Nie zapominajmy, że te wyżyny osiąga zespół amatorski, tyle, że poddany fachowej obróbce. To wszystko jest niewątpliwą zasługą prowadzącej zespół Krystyny Wysockiej-Kochan, panującej w zespole atmosfery i wytężonej pracy, pracy, pracy…

Dodatkową atrakcją i niespodzianką był gość specjalny, solista Teatru Wielkiego Andrzej Zagdański, który przed laty w roli panicza partnerował Krysi jako Halce, a niedawno wziął z powodzeniem udział w finale telewizyjnego programu The Voice of Senior.

Trudno wymienić wszystkich wykonawców, bo każdy zasłużył na duże brawa i uznanie, ale nie można pominąć niezawodnego aranżera i akompaniatora Franka Jasionowskiego. Biedak musiał się napracować, bo tym razem wystąpił sam bez zespołu, ale sprostał zadaniu na medal.

Przez zespół w ciągu 20 lat przewinęło się kilkudziesięciu artystów. Najstarszy członek zespołu Tadeusz Pyrkowski skończył już 80 lat, ale wciąż jest w doskonałej formie. Najmłodszą uczestniczką koncertu była niezwykle uzdolniona 5-letnia Natalka Śmigielska, która najpierw wystąpiła w duecie ze swoją mamą Barbarą, a potem samodzielnie, uroczo i z wdziękiem apelowała do zebranych piosenką Kochajmy ptaszki.

Wielu członków zespołu zdobywało laury na Ogólnopolskich Festiwalach Piosenki Retro im. Mieczysława Fogga. Złote Liście i nagrody w konkursach wokalnych otrzymali: Krystyna Wysocka-Kochan, Jerzy Sznajder, Czesław Mrozowski, Barbara Kucińska i Maciej Buczyński. Wszyscy wystąpili w karnawałowym koncercie.

Ale warto prześledzić także losy i drogę artystyczną wielu innych, którzy już odeszli, aby zrozumieć, jaką rolę odegrał Dereń w rozwoju ich kariery.

Justyna Samborska, śpiewaczka operowa, mieszka w Wiedniu i koncertuje po całej Europie. Wstąpiła do Derenia w wieku 16 lat i przez wiele sezonów uczestniczyła w koncertach nie tylko na Imielinie.

Matylda Kochan, reżyser operowy, obecnie dyrektorka teatru muzycznego w Oldenburgu (Niemcy). Jako uczennica liceum śpiewała w Dereniu od początku jego powstania.

Krzysztof Knapczyk - obecnie aktor i wokalista związany z Teatrem Muzycznym w Łodzi. Jako młody człowiek pojawił się w zespole Dereń, gdzie rozwijał swoje zdolności wokalne i tam poszukiwał swojej dalszej drogi.

Zuzanna Kozak Zagozda - 16-latka, występuje z Dereniem od 3 lat. Zdobyła nagrodę specjalną na konkursie im. Ludomira Różyckiego w Kielcach. W koncercie karnawałowym zaśpiewała arię z musicalu West Side Story.

Massimiliano Peralta - 7-latek. Rok temu z ogromnym sukcesem wystąpił z Dereniem na koncercie Walentynkowym w Ursynowskich Alternatywach, a już w grudniu 2022 został finalistą Zecchino d'Oro, Międzynarodowego Festiwalu Piosenki Dziecięcej w Bolonii we Włoszech (wybrany spośród trzech tysięcy dzieci).

Dlatego zdumiewa mnie fakt, że zespół tej klasy, zamiast być oczkiem w głowie placówek kulturalnych i finansowych decydentów, stać się produktem eksportowym i wizytówką Ursynowa, jest traktowany po macoszemu, wciąż żyje w niepewności co do swojego losu i cały czas boryka się z brakiem funduszy, a egzystuje wyłącznie dzięki pasji i zaangażowaniu artystów i determinacji szefowej, przy całkowitej obojętności urzędników odpowiedzialnych za kulturę. Czy taki zespół po 20 latach sukcesów ma zakończyć działalność?

Wróć