Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Krótkie rozmowy Marka Piwowskiego o życiu

12-06-2024 21:38 | Autor: Marek Piwowski
Dlaczego pan Jacek uciekł z Warszawy do Zalesia.

- Słyszę, że uciekł pan do Zalesia Górnego z pobliskiej Warszawy? Powód?

- Cud w Zalesiu.

- Może pan rozwinąć ten cud?

- Chętnie. Sąsiad chorował na POCHP i wtedy …

- Sorry, a co to jest POCHCP?

- To Przewlekła Obturacyjna Choroba Płuc, która prowadzi do samouduszenia. On brał agresywną chemię, inhalacje i nic. Dostał rentę, wolny czas i wtedy zaczął krążyć po lasach w Zalesiu. Po około pół roku ani śladu choroby, całkowicie ozdrowiał.

- Ktoś to zbadał i może potwierdzić?

- Badania spirometryczne na szpitalnym oddziale pulmonologii. Powiem panu, panie Marku więcej – zdiagnozowano u niego regenerację nie tylko układu oddychania, ale także krążenia oraz spadek ciśnienia i poziomu cukru.

- To się zdarza w terapii…

- Z terapii już wtedy zrezygnował. Zero leków.

- To gdzie konkretnie widzi pan ten cud?

- W klimacie Zalesia Górnego, tu leczy nie tylko powietrze, ale i woda z tutejszych kranów. Wiem to jako fachowiec. Zalesiańska woda czerpana jest z ujęcia głębinowego, trzykrotnie filtrowana, do tego wspaniale działa na skórę.

- Powiedział pan: „jako fachowiec”. Jaki fachowiec, od czego?

- Jestem konserwatorem dużego akademika w Warszawie. Opanowałem hydraulikę, elektrykę, ślusarkę, stolarkę, ogrodnictwo, ale potrafię także naprawić waltornię i puzon studentom akademii muzycznej. Kocham to.

- Imponujące. I chce pan to rzucić dla klimatu w Zalesiu Górnym? Dlaczego?

- Dla Marysi. Kiedy otwieram okno w Warszawie widzę kotłujące się spaliny i kurz, słyszę przeraźliwy hałas. A Marysia ma tylko siedem lat. Tu w Zalesiu Górnym razem poznajemy naturę, oglądamy żywe sarny, łosie, pasieki leśne, bobry na rzece Zielonej, raki na zalewie, łowimy ryby, ćwiczymy na skoczni do nart wodnych i surviving w parku linowym, a w tutejszym miasteczku filmowym podziwiamy rekonstrukcje pradawnych zwierząt i niezwykłych wynalazków. Gdzie lepiej przygotuję Marysię do mądrego życia niż tu, panie Marku? No gdzie?

Marek Piwowski – wybitny polski reżyser filmowy, scenarzysta i dziennikarz (m. in. „Rejs”, „Czy tu biją?”, „Korkociąg”). Wykładowca Hunter College Uniwersytetu Nowojorskiego i członek American Film Institute. Warszawiak z urodzenia, obecnie mieszkaniec Zalesia Górnego.

Wróć