Wykonawca został wyłoniony w konkursie zorganizowanym przez Urząd Dzielnicy Ursynów. Wygrała go firma Nietak – Malowanie Artystyczne Łukasz Zasadni, której właściciel jest autorem projektu graficznego.
– Na Ursynowie mieszkało wielu artystów w tamtym czasie. To było bardzo modne, aby dostać mieszkanie w tej dzielnicy. Nieopodal Krzysztofa mieszkał na przykład kompozytor Wojciech Trzciński. Pamiętam jak na ul. Pięciolinii 10 siedzieli razem z Krzysztofem na podłodze i komponowali przeboje – wspominał Andrzej Kosmala, przyjaciel i menedżer artysty.
– Na Ursynowie wydarzyło się wiele ważnych rzeczy, m. in. nasz ślub kościelny, chrzest syna Krzysztofa, pierwszy sylwester spędzony w gronie znajomych, podczas którego Krzysztof nie występował na scenie – wspominała także Ewa Krawczyk, wdowa po artyście. Przyznała także, że mural bardzo jej się podoba.
Oddolna inicjatywa mieszkańców
Propozycja poświęcenia wybitnej gwieździe polskiej estrady muralu powstała w zasadzie samoczynnie w internecie. Na ursynowskich grupach dyskusyjnych ten temat szybko zdobył uznanie mieszkańców Ursynowa. Radny dzielnicy Maciej Antosiuk z Projektu Ursynów złożył wniosek do burmistrza, aby upamiętnić zmarłego Krawczyka właśnie muralem. Pomysł spotkał się z pozytywnym odzewem dzielnicy.
– Zależało nam na tym, aby podkreślić związek Krzysztofa Krawczyka z dzielnicą, bo tutaj mieszkał i myślę, że mu się nasza dzielnica podobała. Swoje piosenki o Ursynowie pisał wiele lat temu, a nadal jest to fantastyczna dzielnica to życia. I to się nie zmieniło – mówił burmistrz Ursynowa, Robert Kempa.
Artysta mieszkał na Ursynowie, polubił dzielnicę na tyle, że nagrał w ramach swojej twórczości singiel „Witamy na Ursynowie”. Można było usłyszeć na nim dwa utwory związane z dzielnicą. Pierwszy o takiej samej nazwie jak mini wydawnictwo, zaś drugi „Znalazłem ciebie na Ursynowie”. W tym drugim utworze, w taki bardzo charakterystyczny dla siebie rytmiczny sposób, opowiada ciekawą historię zakochania się w jednej z dziewczyn, którą poznał gdzieś pomiędzy zawiłymi ulicami północnego Ursynowa. Artysta mieszkał przez wiele lat na osiedlu “Jary”.
W tytułowej piosence „Witamy na Ursynowie” śpiewał: „Ursynów cię wita chlebem i solą / mieszkańca kolegę, sąsiada / To nasze osiedle jasne, wesołe / dziś twoim domem jest”. Z kolei „Znalazłem Cię na Ursynowie” opowiada o pięknej kobiecie, którą autor poznaje i podążając jej śladem, znajduje się na Ursynowie. Wędrując po dzielnicy, zauważa jej cień w oknie w bloku przy ulicy Wiolinowej. Początkowo przecina jednak wiele ulic w poszukiwaniu kobiety – w tym Koncertową, Koński Jar, Nutki czy Puszczyka. Teraz artysta doczekał się upamiętnienia na „swojej” dzielnicy.
– Każdy tupnie nóżką do jego hitów. To osoba, która miała ogromny wpływ na polską muzykę i popkulturę, szczególnie w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych. A ja bardzo lubię takie murale, które przedstawiają coś więcej, mają coś więcej do powiedzenia niż murale reklamowe czy takie komercyjne. Społeczne murale są ciekawsze, dużo więcej frajdy sprawiają nam jako twórcom. Z tego względu, że ten mural ma przesłanie, ma upamiętniać tę osobę, to zostaje on na lata, a murale komercyjne zmieniają się, gdy firmy upadają albo zmieniają właściciela – często są tylko na chwilę. Ten mural, wiem, że za 10 czy 20 lat dalej będzie cieszył oko mieszkańców i stanie się trwałym symbolem tego miejsca – mówił mediom wykonawca muralu Łukasz Zasadni.
– Dlaczego akurat ten projekt? Pierwszym założeniem było to, aby mural jak najbardziej korespondował z czasem, w którym Krzysztof Krawczyk mieszkał na Ursynowie. Chcieliśmy żeby była to praca, która będzie się odnosiła do twórczości artysty związanej z naszą dzielnicą. A także będzie pełna koloru, barwna i radosna, czyli taka jak twórczość Krzysztofa Krawczyka – mówiła Olga Górna, radna dzielnicy Ursynów oraz członkini komisji konkursowej.
Król polskiej muzyki rozrywkowej
Krzysztof Krawczyk to ikona polskiej sceny muzycznej. Koncertował w Polsce i za granicą. Na scenie muzycznej obecny był przez prawie pięć dekad. Wydał ponad 100 płyt – solowych i kompilacji. Podczas swojej wieloletniej kariery muzycznej zaskarbił sobie uznanie i popularność wielu pokoleń Polaków. Pozostawił po sobie wiele kultowych przebojów takich jak: „Mój przyjacielu”, „To co dał nam świat”, „Bo jesteś ty”. W 2019 roku artysta zagrał koncert podczas Ursynaliów. Przez swoją karierę Krawczyk nagrał dziesiątki płyt. W 2004 r. wraz z pozostałymi członkami zespołu Trubadurzy został odznaczony przez Prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego Złotym Krzyżem Zasługi. Krzysztof Krawczyk zmarł w wieku 74 lat. Został pochowany na cmentarzu w podłódzkiej miejscowości Grotniki, w której mieszkał.