Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

NORMALNIEJEMY!

15-11-2023 20:23 | Autor: Wojciech Dąbrowski
.

Mamy powody do euforii.

Zdarzył się cud! Normalniejemy!

Jest szansa zmienić bieg historii,

My wiemy jakiej Polski chcemy!

 

Kolejne święto w listopadzie!

Widać Polakom szczęście sprzyja,

Sejm zaczął działać w nowym składzie,

Będziemy szybciej się rozwijać.

 

Wola narodu to rzecz święta.

Widać światełko w tym tunelu.

Jeszcze przed nami droga kręta,

Lecz wciąż zbliżamy się do celu.

 

Są pierwsze zmiany w polityce,

Choć to dla wielu będzie szokiem.

Łatwo dostrzeże się różnicę,

Lepszy styl widać gołym okiem.

 

Znikły barierki, Sejm otwarty!

Wracają dobre obyczaje.

Pora na stół wyłożyć karty,

Kto lepiej rządzi naszym krajem?

 

Musi się skończyć psucie prawa,

Prawda czy kłamstwo? Co wygrywa?

Przykładem świeci dziś Warszawa.

Optymistyczna perspektywa.

 

Normalniejemy! Jest nadzieja,

Że kończy się ten żart ponury.

Będzie mniej Jarka i Andrzeja,

Znikną służalcze kreatury.

 

Prezydent jeszcze gra na zwłokę,

Lecz niepotrzebnie się podłożył.

Żegna minioną już epokę,

Starego rządu nie odtworzy.

 

Trwać będzie tylko wyścig z czasem,

Obrona mafii i układów.

Jeszcze ostatni skok na kasę,

Niszczarki w ruch! Zatarcie śladów!

 

Do żłobu skończą się wyścigi,

Niewiele fuch już do rozdania.

Lecz to ostatnie są podrygi,

Przegrają wszystkie głosowania.

 

Mogą prowadzić grę nieczystą,

Podstawiać nogę, jątrzyć, szkodzić,

Będą zaklinać rzeczywistość,

Lecz na to nikt się już nie zgodzi.

 

Prezes znów palnie jakąś brednię,

Głosząc poglądy obłąkane,

Lecz nawet jemu mina zrzednie,

Czując, że już… pozamiatane!

 

Swym zwolennikom nadal wmawia,

Że wraz z nim zginie demokracja,

Że Tusk to lump i rząd bezprawia,

I grozi nam anihilacja.

 

Wciąż straszy Unią, Tuskiem, Niemcem,

Kolejny raz obrzuca błotem,

Lecz władzy już nie trzyma w ręce,

Tylko obnaża swą głupotę.

 

Ma w oczach strach. Niedowierzanie,

Lecz w końcu musi przestać bredzić.

Wolny świat przyjmie to z uznaniem,

Znów zaczną cenić nas sąsiedzi.

 

Choć szambo nieraz dno przebije,

Nie da się wtłoczyć w stary schemat.

Nam od tygodnia lżej się żyje!

Normalniejemy. Ich już nie ma.

 

© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)

Wróć