Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Ostatniego barda Warszawy bardzo brak

31-03-2021 21:33 | Autor: Tadeusz Porębski
Była wczesna wiosna 1968 r., kiedy Stanisław Wielanek zwierzył się koledze z ławy szkolnej Sylwestrowi Pietrzakowi, że powołał do życia lokalny zespół muzyczny i chce zawojować rynek w Polsce. Deklaracja została przyjęta z pewnym niedowierzaniem. Szybko okazało się, że Wielanek wiedział, co mówi.

Stasiek był z krwi i kości warszawiakiem, od pokoleń związanym z rodzinnym Czerniakowem, upamiętnionym między innymi piosenkami Stanisława Grzesiuka i działalnością nieco szemranej restauracji „Sielanka” (w nowszych czasach zastąpionej Karczmą Słupską, a potem słynnym z podsłuchów lokalem „Sowa i przyjaciele”). Kiedy Stasiek jako muzyk stał się rozpoznawalny, nigdy w wiecznie zapijaczonej „Sielance” nie występował, powtarzał za to niczym mantrę, że kocha Warszawę i stara się w niej żyć nie za darmo. Jego repertuar obejmował piosenki patriotyczne, knajackie i uliczne. Inspiracje czerpał także z przyśpiewek żydowskich, wychodząc z założenia, że miejski folklor w dużej mierze opierał się na słownictwie hebrajsko - niemieckim. Był niezłomnym szperaczem w dziejach starej Warszawy, stając się kolekcjonerem i właścicielem gigantycznego zbioru nut, tekstów starych piosenek, książek i artykułów w przedwojennej prasie. Stał się niepodważalnym autorytetem i dokumentalistą warszawskiego folkloru. Współpracował z wieloma znanymi kompozytorami i autorami tekstów – Agnieszką Osiecką, Jerzym Ficowskim, Henrykiem Kotarskim, Zbigniewem Staweckim, a założony w 1995 r. przez Muńka Staszczyka zespół "Szwagierkolaska" to kopia "Kapeli Czerniakowskiej", zdaniem wielu znawców warszawskiego folkloru niezbyt udana, mimo zdobycia w 1995 r. nagrody "Fryderyka" w kategorii "Album roku - muzyka tradycji i źródeł". Czego brakowało urodzonemu w Częstochowie Staszczykowi? Tego, co posiadał Stasiek Wielanek – wrodzonego warszawskiego sznytu.

Przed 1939 r. Czerniaków był jedną z najbiedniejszych części Warszawy. Królowali tam piaskarze, niewykwalifikowani robotnicy, utrzymujący się z wydobywania z dna Wisły piachu i zaopatrywania budowniczych miasta. W gwarze czerniakowskiej Czerniaków i Powiśle określane były jako „Dół”, bo aby wydostać się stamtąd do centrum, trzeba było przebyć kawał drogi pod górę. Na opiewanym przez Stanisława Grzesiuka i Staśka Wielanka bandycko - robotniczym Czerniakowie Żydzi, których nie brakowało w Warszawie, stanowili zdecydowaną mniejszość. Jednym z nielicznych był Szymon Ratajzer (po wyjeździe do Izraela Symcha Rotem), podczas wojny bohaterski żołnierz Żydowskiej Organizacji Bojowej, który ratował z płonącego getta kolegów, walczył w Powstaniu Warszawskim, a po wojnie nadal działał w konspiracji, planując wytruć miliony Niemców. Jego rodzice prowadzili na Czerniakowie mydlarnię, cała rodzina zamieszkiwała w domach na Podchorążych 24 i Nowosieleckiej 8 u zbiegu z Czerniakowską. Na drugim narożniku pod adresem Czerniakowska 137, w części klasztoru sióstr Nazaretanek, mieściła się po wojnie Szkoła Podstawowa nr 62 (dziś nieistniejąca), do której uczęszczał Stasiek Wielanek. Czerniakowska była wówczas wąską ulicą, po drugiej stronie pysznił się piękny, dziki ogród z boiskiem nazywany "Noskiem".

Dom rodzinny Staśka Wielanka mieścił się przy dzisiejszej ul. Tadeusza Hołówki, prostopadłej do Podchorążych. Przy Hołówki 3 mieszkali rodzice Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, poety powstańczej Warszawy. To stąd Krzysztof Kamil wyruszył do Powstania Warszawskiego. Po wojnie komunistyczne władze chciały zapomnieć o Kamilu Baczyńskim, usunięto także z nazwy ulicy imię Tadeusza Hołówki. Nadano jej nazwę Karpia, potem przekształcono we Wczasową.

Stasiek z wykształcenia był technikiem mechanikiem, ale ukończył także Studium Muzyczne im. Henryka Wieniawskiego. Pracował w Warszawskich Zakładach Mechanicznych, które mieściły się przy ul. Czerniakowskiej 89/93. Grywał trochę na gitarze, ale jego artystyczne zapędy i plany zawojowania rynku muzycznego najbliżsi koledzy traktowali z przymrużeniem oka. Tymczasem latem 1968 r. Warszawa po raz pierwszy od czasów Grzesiuka usłyszała swojskie piosenki, wykonywane przez czterech młodzieńców z Czerniakowa, twórców kultowej już dzisiaj "Kapeli Czerniakowskiej". Byli to Stasiek Wielanek (gitara, wokal), Sylwester Kozera (banjo), Andrzej Ślusarz (akordeon, saksofon, klarnet, wokal) oraz Krzysztof Popielarz (skrzypce, piła), którego Stasiek poznał na obozie harcerskim. Sylwek Kozera mieszkał na rogu Gagarina i Podchorążych, a Andrzej Ślusarz na Iwickiej. Krzysztof Popielarz był jedynym członkiem zespołu spoza Czerniakowa, pochodził z Pragi.

Kapela zaczęła od przygrywania na lokalnych imprezach okolicznościowych i na weselach. W tamtych czasach młodzież chciała się bawić przy utworach The Rolling Stones i innych zespołów rockowych, ale rychło okazało się, że wesela z udziałem "Kapeli Czerniakowskiej" wcale nie trącą myszką i dają uczestnikom mieszaninę znakomitej, skocznej muzy do tańca oraz mocną dawkę prawdziwego warszawskiego folkloru. O weselu wspomnianego wyżej Sylwestra Pietrzaka, jednego z najbliższych kolegów Staśka, z wybranką Krystyną, również mieszkającą na Czerniakowie, długo było głośno w dzielnicy. Zabawa w trzypokojowym mieszkaniu przy ul. Czerskiej 16 z udziałem kilkudziesięciu osób (!) trwała do białego rana. W tych czasach organizowanie wesel w mieszkaniach było czymś normalnym. Na jednym z wesel "Kapelę Czerniakowską" wypatrzył ktoś z telewizji i przekazał entuzjastyczną opinię o grupie kierownikowi muzycznemu programu telewizyjnego. Zagrali w telewizji „Bal na Gnojnej” i machina promocyjna ruszyła. W tym czasie Stasiek przekwalifikował się z gitarzysty w akordeonistę.

Zaczęła się ścisła współpraca z firmą "Estrada" i koncerty w bardzo popularnej naonczas kawiarni "Uśmiech" na narożniku Koszykowej i MDM. Imprez było coraz więcej, więc wszyscy członkowie kapeli porzucili pracę na etacie. Stasiek został kierownikiem artystycznym, czyli menedżerem i załatwiał sesje nagraniowe, Andrzej Ślusarz ograniczył się do roli kierownika muzycznego. Wkrótce popularność zespołu wzrosła do tego stopnia, że do Staśka zgłosił się znany dziennikarz radiowy, który zaproponował sesję nagraniową w Polskim Radiu. Obiecał, że nagrane podczas sesji utwory zostaną zaprezentowane w jego audycji, ale nie dotrzymał słowa. Wkrótce Stasiek znalazł na Bazarze Różyckiego pocztówkę dźwiękową z nagraniem z tej sesji. Pocztówki była tanie, bo nagrywane na kiepskiej jakości sprzęcie. Wybuchł skandal. W PR niezwłocznie puszczono nagrania kapeli, a Stasiek wywalczył rekompensatę pieniężną od producentów pocztówek. Ten akt piractwa świadczył jednakowoż o tym, że popularność "Kapeli Czerniakowskiej" systematycznie rośnie.

Zaczęły się wyjazdy zagraniczne, wpierw na doroczny mityng francuskiego dziennika "L`Humanité", a w 1978 i 1982 r. do USA. Po amerykańskiej trasie koncertowej muzycy czuli się na tyle zmęczeni i wyeksploatowani, że postanowili zrobić sobie przerwę w muzykowaniu. Stasiek był jednak niezmordowany. Zakontraktował kolejne koncerty, natrafiając wszakże na zdecydowany opór kolegów. Zwolnił więc Andrzeja Ślusarza, jednak pozostali także nie przyjęli jego propozycji. W 1990 r. nastąpił ostateczny rozłam. W wyniku procesu sądowego właścicielami nazwy "Kapela Czernikowska" stali się Ślusarz, Kozera i Popielarz. Stasiek pogodził się z tym faktem i założył "Kapelę Warszawską", z którą związał się na zawsze. "Kapela Warszawska" znana jest z wielu występów estradowych, programów radiowych i telewizyjnych oraz nagrań płytowych. Z grupą współpracowali aktorzy, m. in. Hanka Bielicka, Anita Dymszówna, Jarema Stępowski, Mieczysław Gajda, Zbigniew Woldański. Zespół koncertował w wielu miastach Polski i za granicą, m. in. w Niemczech, Francji, Finlandii, Wielkiej Brytanii, Izraelu, Luksemburgu, USA, Kanadzie i Australii. "Kapela Warszawska" gra do dzisiaj w pięcioosobowym składzie. Natomiast "Kapela Czerniakowska" została rozwiązana wkrótce po procesie sądowym, wygranym przez trzech jej członków - założycieli.

Stasiek Wielanek zmarł we śnie 23 grudnia 2016 roku i został pochowany na Cmentarzu Czerniakowskim przy ul. Powsińskiej. Bard Warszawy ma w swoim dorobku 34 płyty, w tym sześć złotych. Skomponował muzykę do ponad tysiąca piosenek oraz pięciu musicali: "Cafe de Paris", "Ferajna", "Na Bielany ze Staśkiem Wielankiem", "Oczy Putina" oraz "Zaczarowany krawiec". W 1990 r. zdobył główną nagrodę w organizowanym przez emigrację polską we Francji konkursie im. Toli Korian za wykonanie utworu „Ej wy, wierzby". W 1994 r. wydał książkę "Szlagiery starej Warszawy". Wystąpił też jako aktor w filmach "Godzina W", "Piosenki z mojej dzielnicy", "Wycieczka na Pragę" oraz "Miasto 44". W 2014 r. kandydował z ramienia Prawa i Sprawiedliwości do Rady Warszawy w okręgu wyborczym Mokotów, został miejskim radnym uzyskując 1368 głosów. W dniu 20 grudnia 2016 r. otrzymał Brązowy Medal „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”, przyznany przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego. Trzy dni później zmarł w wieku 67 lat.

Wróć