Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Polska grafiką wciąż stoi

21-11-2018 21:57 | Autor: Mirosław Miroński
Już po raz szósty w Galerii Okręgu Warszawskiego Związku Artystów Plastyków na ul. Mazowieckiej prezentowana jest wystawa grafiki – Grafiteka. Pomysłodawcami i Grafiteki są artyści, członkowie sekcji grafiki OW ZPAP. Jej ideą jest pokazywanie dorobku grafików, zasłużonych i uznanych, jak młodych, dla których jest to szansa zaistnienia i skonfrontowania się z pozostałymi. Wystawa jest szóstą z kolei tego rodzaju prezentacją.

W skali kilku dekad w drugiej połowie minionego wieku ukształtowała się opinia o polskiej grafice, jako o jednej z najlepszych na świecie. Jej wysoki poziom zapoczątkowali polscy artyści jeszcze przed II Wojną Światową. Dobrym tego przykładem był Władysław Skoczylas (ur. 4 kwietnia 1883 w Wieliczce, zm. 8 kwietnia 1934 w Warszawie) – polski malarz, grafik, rzeźbiarz oraz pedagog. Jest on uważany za twórcę polskiej szkoły drzeworytu. Wierny swym kulturowym korzeniom, wpływom Podhala wyszedł daleko poza to, co zwyczajowo określamy mianem sztuki ludowej. Jednak dopiero lata 50. i 60. zaowocowały pojawieniem się grafików, którzy wywarli istotny wpływ na całą sztukę polską. Dotyczy to zarówno grafiki artystycznej, jak też użytkowej. Tę ostatnią reprezentowali przede wszystkim wielcy twórcy plakatów. To oni przyczynili się do powstania silnej reprezentacji w tej dziedzinie, a ich dorobek artystyczny zyskał miano Polskiej Szkoły Plakatu. Dzięki wielkim osobowościom, jakie objawiły się wtedy nowoczesna grafika odnosiła spektakularne sukcesy pozostawiając w cieniu twórców wiernych socrealizmowi. W siermiężnej, powojennej rzeczywistości polska grafika użytkowa podobnie, jak grafika warsztatowa zwana też artystyczną stały się towarem eksportowym.

Dzisiejsza grafika przeżywa swoisty podział – na grafikę tworzoną przy użyciu technik tradycyjnych i na grafikę powstałą przy użyciu nowych, głównie cyfrowych. Jedne i drugie mają swych zwolenników i przeciwników. Zresztą, nie jest to gwałtowny spór, a raczej proces przebiegający w zaciszu pracowni. Na szczęście, sama technika nie przesądza o jakości dzieła, co można zauważyć na wystawie.

Grafiteka jest jednym z najważniejszych przeglądów grafiki w Warszawie. W tegorocznej edycji wzięło udział ponad 70 artystów. Wśród nich jestem również ja, a prezentuję jedną z pokazywanych na wystawie prac „Dyptyk I”.

Wróć