Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Powstanie - część naszej tożsamości

07-08-2019 20:25 | Autor: Mirosław Miroński
Niemal każda rocznica Powstania Warszawskiego wywołuje wspomnienia, ale też dyskusje nad jego celowością. Argumenty, które przy tej okazji padają, często są skrajnie sprzeczne. Z jednej strony mamy zdecydowanych przeciwników, utrzymujących, że było ono niepotrzebne, inni przekonują, że było efektem międzynarodowego spisku mocarstw, w który daliśmy się wciągnąć. Nie brak też takich opinii, że było ono wynikiem bezalternatywnej rzeczywistości.

Zapewne rację mają jedni, drudzy i trzeci. Opinii na ten temat jest wiele. Założenie, że otwarta walka przeciwko naszemu głównemu wrogowi – Niemcom – mogła przynieść zwycięstwo, było z gruntu fałszywe w obliczu tego, co nastąpiło później.

Trzeba pamiętać, że łatwo jest dokonywać po latach, kiedy znamy więcej faktów, a i tak wiedza wciąż jest niepełna. Trudno było ówczesnym przywódcom państwa polskiego wybrać dobre rozwiązanie, gdy stanęliśmy naprzeciw dwóch zaciekłych wrogów ze wschodu i zachodu, do których dołączyli jeszcze inni. Nasi sojusznicy zdradzili nas bez skrupułów, dołączając de facto do tych pierwszych. To, że podobny los spotkał innych, m. in. Jugosłowian, jest mało pocieszające. Ich również wydano Stalinowi, mimo że stawiali zaciekły opór Niemcom. Odwoływanie się do sumienia świata niemal zawsze okazuje się złudne. Tak też stało się i tym razem.

Niestety, historia lubi się powtarzać, a dzisiejsze interesy mocarstw są podobne do tych z czasów II Wojny. Warto więc sięgać do doświadczeń z przeszłości, zawierając polityczne i militarne sojusze. Tym bardziej, że w polityce nie ma przyjaciół, są tylko twarde interesy. I to właśnie dla interesów wielkich mocarstw poświęcona została Warszawa, a cała Europa Środkowa mocno przetasowana. Po pokonaniu jednego wroga oddano ją innemu, bardziej podstępnemu, który okazał się wielkim wygranym tej wojny. Zresztą, stało się to za aprobatą pozostałych państw antyhitlerowskiej koalicji.

Powstanie Warszawskie to nie tylko historia. To także kultura, która powstała wokół niego, zwłaszcza piosenka powstańcza będąca czymś niezwykłym w skali całego świata. Nigdzie bowiem, w takim stopniu jak u nas nie powstało aż tyle utworów związanych z próbą odbicia miasta z rąk bezwzględnego, znienawidzonego okupanta. Piosenki powstańcze śpiewane były ku pokrzepieniu serc, aby podnieść morale warszawiaków, aby podtrzymać na duchu skąpane we krwi, płonące miasto.

Siła przekazu tych pieśni działa silnie również na współczesnych Polaków. Pieśni te wywołują silne wzruszenie niezależnie od wieku słuchacza. Nawet ci, dla których powstanie to jedynie historia, ulegają silnemu wzruszeniu. Widać to dobrze podczas koncertów, występów plenerowych, gdzie pieśni powstańcze śpiewane są wspólnie. Koncert „Tak, tęsknię”: „Warszawa jest smutna bez Ciebie” i inne piosenki śpiewane na placu Krasińskich są tego dobrym przykładem, tak jak akcja muzyczna „Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki”, czyli wspólne śpiewanie piosenek powstańczych z udziałem orkiestry i chóru pod kierownictwem Jana Stokłosy na pl. J. Piłsudskiego.

Piosenki to nie jedyna forma wyrażania hołdu powstańcom. W całej Warszawie odbywały się i odbywają uroczystości związane z tym tragicznym w skutkach wydarzeniem. Obok takich gestów, jak złożenie kwiatów przy tablicach upamiętniających wydarzenia z czasu PW, odbywają się uroczystości: przy pomniku Mokotów Walczący – 1944 w Parku im. gen. G. Orlicza-Dreszera, przemarsz ul. Puławską do ul. Dworkowej, złożenie kwiatów pod pomnikiem gen. Stefana Roweckiego „Grota” na rogu ul. F. Chopina i Al. Ujazdowskich, przy pomniku Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej przy ul. Wiejskiej, złożenie kwiatów przy grobie gen. Antoniego Chruściela „Montera” na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach etc. To tylko niektóre z wielu wydarzeń dla uczczenia 75. rocznicy Powstania Warszawskiego, jakie odbywały się i odbywają w stolicy.

Ich wydźwięk to ważny argument nie tylko w dyskusji na temat samego powstania, które, niezależnie od oceny, wywołuje żywe reakcje wśród mieszkańców niezłomnego grodu nad Wisłą. Bo Powstanie 1944 to ważny element naszej narodowej tożsamości.

Wróć