Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

TO NIE MY!

12-12-2018 21:11 | Autor: Wojciech Dąbrowski
.

 

Zebrał kapitan całą załogę.

- Jesteśmy – rzekł - w swoim gronie.

Dłużej ukrywać tego nie mogę:

Nasz statek wkrótce zatonie!

 

Jak to? – pytają. - Jaka przyczyna?

Wybrańcem byliśmy Boga!

To – rzekł kapitan - nie nasza wina.

Winna poprzednia załoga!

 

Mamy załogę najlepszą w świecie,

Gdzie chcemy, tam dopłyniemy.

Gdy w nawigacji błąd odnajdziecie,

Odpowiadajcie: To nie my!

 

Zbaczamy z kursu? Dzieło przypadku!

Jest przeciek: Idziemy na dno.

Ktoś skradł żyroskop z naszego statku.

To nie my! Inni też kradną.

 

Znów ktoś, cholera, gmerał przy sterach!

Ktoś zrobił dziurę w pokładzie!

Ale to nie my! Drobna afera

Nam też się zdarza, lecz rzadziej!

 

To była wpadka! Góra lodowa!

Widocznie ktoś lody kręcił,

Coś zdemolował, coś rozmontował.

To nie my! Jesteśmy święci!

 

Być może łajba jest przeciążona.

Każdy tu chciał się załapać!

Córka, syn, szwagier, zięć, wuj i żona.

Zbyt wiele tego! Stąd klapa!

 

Lecz towarzysze, po co panika?

Dlaczego nikt mnie nie słucha?

To wina innych, a nie sternika.

Nie traćcie wiary i ducha!

 

Czy ktoś lepszego zna kapitana?

Wciąż dzierżę ster. Wasza wola!

Choć woda sięga już po kolana,

Jeszcze możemy wstać z kolan.

 

Nie ma co czekać! Gdzie są szalupy?

To nie my! Skończmy ten temat.

Zanim dobiorą się nam do grupy,

Spływamy! Lecz szalup nie ma!

 

Ktoś je podpieprzył. Trzeba mieć tupet!

Niech się ratuje kto może!

Nie ważne czyj był Skok na szalupę.

I tak już nic nie pomoże.

 

© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)

Wróć