To całkowite zaprzeczenie idei ostatnich lat: darmowych, hucznych koncertów nie wiadomo dla kogo. Na pierwszy ogień poszła nowa ekspozycja malarstwa Tadeusza Dębskiego. W nowej aranżacji jego atelier prezentuje się okazale, a dostępność farb, pędzli i blejtramów pozwala zainteresowanym spróbować sił przy sztaludze.
Piętro wyżej w salonie Rezydencji odbył się koncert światowej sławy mezzopranistki – Izabeli Kopeć, która wykonała 12 pieśni kameralnych przy akompaniamencie Ewy Pelweckiej. Pani Ewa wykonała też brawurowo nokturn Fryderyka Chopina i walca Stanisława Moniuszki.
W programie był jeszcze pokaz tanga argentyńskiego – wszak pani Iza nagrała płytę z tangami Astora Piazzolli i wspaniale wyśpiewała słynne ,,Oblivion,, – zatańczone jednocześnie przez charyzmatyczną Magdalenę Zwierzchaczewską i nestora tanga w Polsce Tadeusza Dębskiego.
Obecni na imprezie miłośnicy sztuki ściśle przestrzegali reżimu sanitarnego. Dyskusjom o występach nie było końca, a ostatni goście opuścili Rezydencję w Wilanowie grubo po północy.
Zapowiadany jest w najbliższym czasie kolejny Salon Artystyczny. Tym razem w przygotowaniu wieczór poezji na temat wydanego tomiku pt ,,Zaszalej,,. Zaproponowana zostanie nowa forma prezentacji utworów poetyckich.
Kluczowa w przedsięwzięciu artystów z Wilanowa jest bliskość widza i artysty. Bliskość tak wielka, że sztuka przenika odbiorcę, a wykonawca jest elementem medium, którym posługują się twórcy.
Warto dodać, że bohaterka pierwszego wieczoru artystycznego w Wilanowie Izabela Kopeć jest przedstawicielką stylu muzycznego „classical crossover”, co oznacza, że – obok utworów takich kompozytorów, jak: Wolfgang Amadeusz Mozart, Claude Debussy, Mieczysław Karłowicz, Stanisław Moniuszko – potrafi zaśpiewać kompozycje jazzowe i popularne utwory współczesne.