Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Trzecia linia metra w Warszawie

24-03-2021 20:33 | Autor: Prof. dr hab. Lech Królikowski
W połowie marca 2021 r. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski podjął decyzję o budowie trzeciej linii metra (M3). W czwartek 18 marca Rada Warszawy wyasygnowała niezbędne kwoty (41 mln zł) na prace przygotowawcze, przed przystąpieniem do budowy, której zakończenie planowane jest na 2028 rok. Planowana trasa wzbudza kontrowersyjne opinie, chociaż perspektywicznie – stwarza szanse awansu cywilizacyjnego sporej części praskiego brzegu Wisły.

Obecnie proponowana trasa M3 przypomina wielki łuk. Zaczyna się na stacji metra Stadion Narodowy, biegnie na wschód do dworca Warszawa Wschodnia. Za dworcem dalej biegnie na wschód, aby po dotarciu do łuku linii kolejowej, rozdzielić się na dwie części. Jedna z nich ma docierać do pobliskiej Koziej Górki, gdzie projektuje się zlokalizować stację techniczno-postojową (STP Kozia Górka). Druga gałąź linii, po skręcie w prawo, tj. na południe pod kątem 90 stopni, przetnie ul. Mińską, przy której projektuje się budowę stacji. Następnie linia łagodnym łukiem przejdzie na kierunek wschodni i dotrze do Ronda Wiatraczna, gdzie także projektowana jest stacja. Za stacją trasa zmierza nadal na wschód, aby po ok. 1000 metrach skręcić pod kątem 90 stopni na południe. Ten kierunek utrzyma się do końca (obecnie) planowanej linii.

Na tym odcinku planowane są stacje: Ostrobramska, Jana Nowaka-Jeziorańskiego i Gocław. Pasażerowie M3 zdążający do Śródmieścia będą musieli przesiąść się na stacji Stadion Narodowy do pociągów linii M2. Ten fakt łączy się z koniecznością wyjścia z wagonów M3 na peron, następnie wjechania schodami na kładkę nad torami i przejście nią do schodów prowadzących na drugi peron, z którego po jakimś czasie odjedzie pociąg w kierunku Śródmieścia i Woli. Czas przejazdu z Gocławia do stadionu szacowany jest obecnie na 17 minut. Oceniam, że przesiadka (średnio) może zająć do 8-10 minut. Niektórzy twierdzą, że gdyby zbudowana była linia tramwajowa na Gocław, to podróż do Marszałkowskiej trwałaby krócej niż metrem.

Ratusz utrzymuje, że zaproponowana trasa jest obecnie wariantem optymalnym. W tym miejscu można postawić pytanie o kryteria, które o tym decydowały. W komunikacie Ratusza znalazło się stwierdzenie, iż metro „zapewni sprawną obsługę komunikacyjną dużych osiedli – Gocławia, Grochowa i Kamionka”. Co do Kamionka, to całkowicie się zgadzam, ale czy Gocław zyska, to już mam dużo wątpliwości. Jeśli chodzi natomiast o Grochów, czyli głównie stację Rondo Wiatraczna, to muszę stwierdzić, że z tego miejsca tramwajem do Marszałkowskiej można dojechać w mniej niż 20 minut.

W zaproponowanym kształcie trasy kolei podziemnej mieszkańcy będą korzystać, gdyż metro jest najwygodniejszym i najpewniejszym środkiem komunikacji miejskiej. Moim zdaniem – zaproponowana trasa może być elementem przyszłej obwodowej trasy metra, którą wcześniej czy później również trzeba będzie wybudować. Uważam natomiast, że zaproponowany przebieg linii ma wielkie znaczenie rozwojowe dla prawobrzeżnej części naszej stolicy. Przechodzi bowiem przez skrajnie peryferyjne (w sensie cywilizacyjnym) tereny Kamionka i Grochowa, chociaż są to tereny położone mniej niż 6 km od Pałacu Kultury, a więc w odległości mniejszej (od PKiN), niż tzw. Dworzec Południowy na Mokotowie (stacja metra Wilanowska). Przy ulicach: Podskarbińskiej (była granicą miasta do 1916 r.), Żupniczej, Chodakowskiej, Mińskiej, Terespolskiej, Chrzanowskiego, Siennickiej, Makowskiej i innych przylegających do linii kolejowej (otwockiej), znajdują się dziesiątki hektarów zdegradowanych terenów pofabrycznych, głównie po przemyśle pracującym na rzecz obronności PRL. Moim zdaniem, to największy i położony najbliżej centrum teren o ogromnym potencjale inwestycyjnym. Skierowanie linii metra w tamtą stronę, jest rozwiązaniem przyszłościowym i bardzo korzystnym dla rozwoju naszej stolicy. Jest oczywiście także korzystnym dla deweloperów, którzy już zacierają ręce. Firma „Develia” kupiła właśnie 7,6 ha od zakładów „Mesko” (tych ze Skarżyska-Kamiennej) pod budowę osiedla z 1260 lokalami mieszkalnymi. Teren położony jest przy samym końcu ul. Podskarbińskiej, tuż przy nasypie linii kolejowej. Gdzieniegdzie zachowały się jeszcze tabliczki z zakazem fotografowania.

Do rozbudowy w stronę torów kolejowych przygotowuje się także „Soho Factory”, mająca już swój kompleks mieszkaniowy na terenie dawnej wytwórni amunicji „Pocisk” przy ul. Mińskiej. Dzięki tej linii najbardziej zaniedbana część prawobrzeżnej Warszawy ma wielką szansę uzyskania standardu porównywalnego z najlepszymi dzielnicami Warszawy. Obawiam się jednak, że spory, które już się rozpoczęły, mogą znacznie zmienić zaprezentowaną przez prezydenta Trzaskowskiego koncepcję, która oprócz walorów prorozwojowych, ma także wiele słabych punktów.

W wyrobienia sobie rzetelnej oceny projektowanych zamierzeń związanych z zamiarem budowy trzeciej linii metra, 19 marca (2021 r.) wybrałem się na spacer wzdłuż trasy odcinka metra od stacji Dworzec Wschodni do stacji Mińska. Jest to teren położony pomiędzy linią kolejową do Otwocka oraz równolegle biegnącą ulicą Żupniczą. Wszędzie gruz, chaszcze, samosiejki i ślady pobytu miejscowej „elity”. Teren nieco zagospodarowany pojawia się dopiero przy ulicy Chodakowskiej, gdzie egzystują resztki dawnych fabryk, częściowo zagospodarowane przez nowe firmy i warsztaty rzemieślników. Po południowej stronie ul. Żupniczej, przy Podskarbińskiej i Chrzanowskiego oraz w wielu innych miejscach, wyrastają nowe osiedla mieszkaniowe. W tym sąsiedztwie zdewastowany tor kolarski klubu „Orzeł” aż prosi się o zagospodarowanie. Uważam, że niebawem na północnych krańcach Kamionka oraz na północno-wschodnich krańcach Grochowa wyrośnie nowe miasto, będące ilustracją „Warszawy postindustrialnej”. Zachęcam do spaceru po tym obszarze, ale stanowczo odradzam samotne wycieczki trasą wzdłuż torów linii kolejowej (do Otwocka).

Wróć