Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Ursynów okiem Andrzeja Rogińskiego

07-02-2018 20:43 | Autor: Maciej Petruczenko
Ukazała się kolejna książka, dokumentująca dzieje Ursynowa, nie tylko w minionym 40-leciu. Napisał ją redaktor naczelny tygodnika „Południe Andrzej Rogiński, a nosi ona tytuł: „Historia Ursynowa. Okiem dziennikarza”.

O Ursynowie pisał już dużo Jacek Krawczyk (były redaktor naczelny niewychodzącego już „Pasma”), a przed Andrzejem Rogińskim dwie sympatyczne publikacje na temat tej dzielnicy Warszawy zaprezentował dziennikarz TVN Maciej Mazur, rówieśnik tego megaosiedla, urodzony w 1977 roku, tubylec w całym tego słowa znaczeniu. Najpierw opublikował historyczny przewodnik „Witajcie na Ursynowie”, a potem bardzo osobiste wspomnienia pt. „Czterdziestolatek. Historie z Ursynowa”.

Pochodzący z Krakowa Andrzej Rogiński (ur. 1946) to weteran ursynowskiej samorządności spółdzielczej, jeden z pionierów megaosiedla Ursynów, współzałożyciel Społecznego Komitetu Budowy Metra, dawny dziennikarz Studia Telewizji Kablowej Ursynat, działacz Ursynowsko-Natolińskiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego, były zastępca redaktora naczelnego „Pasma”, a wreszcie wydawca i redaktor naczelny tygodnika „Południe”. Autor przybył na spotkanie z czytelnikami w Ursynotece (ul. Barwna 8) w towarzystwie niezmiennie pięknej małżonki Urszuli.

Tego poniedziałku Ursynoteka dosłownie pękała w szwach, zaś autorowi tych słów przypomniały się czasy, gdy pod tym adresem mieścił się na parterze posterunek Milicji Obywatelskiej, a na II piętrze – tzw. meta, czyli melina, w której nie pierwszej już młodości weteranki najstarszego zawodu świata sprzedawały wtajemniczonym wódkę, między innymi niebieskiego i czerwonego Poloneza. Jak widać, miejsce ma charakter historyczny, więc trudno się dziwić, że zaproszeni przez Andrzeja Rogińskiego ursynowianie byli naprawdę wzruszeni.

Najnowsza książka o Ursynowie została napisana w sposób zwarty, akcentując najciekawsze punkty dzielnicy: najstarszą w Warszawie parafię – pw. św. Katarzyny, Fort VIII Służew, Las Kabacki, Kopę Cwila, Park i Pałac Natoliński, Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego. Bardzo ciekawe są wspomnienia projektanta osiedla Ursynów północny – prof. Marka Budzyńskiego. Autor przypomniał też oczywiście postać Juliana Ursyna Niemcewicza, mającą dla Ursynowa największe znaczenie historyczne. Zamysł Andrzeja Rogińskiego przed napisaniem książki polegał na zebraniu głosów, wspomnień i opinii sąsiadów, takich jak on pionierów Ursynowa, w tym księdza Józefa Maja (św. Katarzyna).

Na spotkanie nie mógł przybyć przebywający akurat daleko od Warszawy ukochany proboszcz ursynowian – Tadeusz Wojdat, nie zabrakło natomiast wielu innych znanych szeroko mieszkańców dzielnicy. Książkę Andrzeja Rogińskiego chwalili między innymi:

wspomniany Marek Budzyński, były burmistrz Stanisław Faliński i były wiceburmistrz Tomasz Grochulski, samorządowiec i zapalony varsavianista Lech Królikowski, były przewodniczący Rady Mokotowa Waldemar Siemiński, długoletnia podpora SBM Ursynów i SIM Ursynów Zofia Borzyszkowska, niegdysiejsi radni Henryk Bęben i Bogdan Żmijewski, mistrz świata w brydżu sportowym, współzałożyciel UNTS Janusz Połeć, dyrektor 20 ursynowskich bibliotek Anna Wolska, no i znakomici artyści: Elżbieta Wojnowska i Franciszek Maśluszczak.

W imieniu redakcji „Passy” gratuluję Andrzejowi Rogińskiemu udanej publikacji, a wiedząc, że ma kolejne plany pisarskie, powiem krótko: dziękujemy za już i prosimy o jeszcze.

Wróć