Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

W Kabackim lesie

16-02-2022 21:58 | Autor: Wojciech Dąbrowski
Jakże miło znów znaleźć się przy harcerskim ognisku, wziąć udział w harcerskiej grze terenowej i wrócić do wspomnień sprzed 42 lat. Dziękuję Jankowi Piotrowskiemu, komendantowi Ursynowskiego Szczepu 277 WDHiZ im. Janka Bytnara za zaproszenie na rocznicową zbiórkę w Kabackim Lesie.

10 lutego minęły dokładnie 42 lata od pierwszej zbiórki 277 WDHiZ, Byłem wtedy, po okresie pracy w Głównej Kwaterze Harcerstwa, dyrektorem nowo otwartej na Ursynowie szkoły podstawowej nr 305 przy ul. Dembowskiego i jako instruktor w stopniu harcmistrza, natychmiast pomyślałem o utworzeniu przy szkole drużyny harcerskiej. Tę misję powierzyłem swojemu byłemu uczniowi Dobromirowi Dziewulakowi, wówczas studentowi Wojskowej Akademii Technicznej (obecnie jest doktorem nauk humanistycznych, pedagogiem i politykiem oświatowym, absolwentem uniwersytetu w Strasburgu, był konsulem generalnym RP w Toronto, współpracownikiem Rady Europy, UNESCO i Międzynarodowego Biura Wychowania w Genewie).

Pierwsza zbiórka odbyła się w Lesie Kabackim. Drużyna przyjęła nazwę Żagiew i obrała swoje barwy: zieloną chustę z białym otokiem (co symbolicznie nawiązywało do ośnieżonych drzew). Napisałem wówczas piosenkę pod takim właśnie tytułem.

Drużyna pod wodzą Dobromira szybko się rozrosła. Powstał Ursynowski Szczep skupiający 3 drużyny harcerskie: Żagiew, Watra i Wrzosowisko. Rok później powstała drużyna Labirynt, środowiskowa drużyna konna, a w filii szkoły przy ul. Cybisa, drużyny zuchowe.

Działalność w hufcu Mokotów im. Szarych Szeregów i udział w Akcji Arsenał 80 przesądziły o zafascynowaniu historią i postacią legendarnego Janka Bytnara Rudego. Harcerze nawiązali kontakt z Jego matką i siostrą Danutą Dziekańską, dotarli do komendanta Akcji pod Arsenałem, b. Naczelnika Szarych Szeregów Stanisława Broniewskiego Orszy i innych przyjaciół Rudego, co zaowocowało zorganizowaniem Izby Bohatera i przyjęciem przez Szczep jego imienia.

To bardzo cieszy, że Ursynowski Szczep wciąż działa i podtrzymuje tradycję.

Wróć