Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Wnioski z Powstania – dzisiaj szczególnie aktualne

03-08-2022 21:25 | Autor: Mirosław Miroński
Co roku data 1 sierpnia przypomina nam o wielkim zrywie warszawiaków przeciwko niemieckim okupantom. Co roku powracają wspomnienia tamtego wydarzenia, które nawet po 78 latach od wybuchu Powstania budzi spory i kontrowersje. Jego oceny pozostają wciąż niejednoznaczne.

Dziś przeważają jednak opinie, że powstanie było nieuchronne, że było zrywem oddolnym. Wśród mieszkańców stolicy narastały nastroje buntu wobec agresora. Istnieje wiele wspomnień i relacji na ten temat. Społeczeństwo poddawane terrorowi i represjom przez despotyczną Rzeszę Niemiecką było na skraju wytrzymałości fizycznej i psychicznej. W świadomości Polaków rodziła się potrzeba zbrojnego oporu. Dotyczyło to zwłaszcza Warszawy która była szczególnie traktowana przez zbrodniczy reżim niemiecki. Nie lepszy był współpracujący z hitlerowcami reżim sowiecki, którego próbki ludność wschodnich obszarów Rzeczypospolitej miała okazję doświadczyć. Liczne mordy zbiorowe, eksterminacja ludności, przesiedlenia, zbrodnie polityczne i ludobójstwo dokonywane na cywilach dawały przedsmak tego, co czeka wydarzy się po wkroczeniu do Warszawy sowietów. Powstanie miało temu zapobiec wyprzedzając zajęcie stolicy przez Armię Czerwoną. Wizja przejęcia kontroli nad miastem przez kolejnego okupanta i służącym mu polskim komunistom stawała się realnym zagrożeniem wraz z nadciągającymi oddziałami spod znaku czerwonej gwiazdy.

Z perspektywy lat widać, że etos powstańczy nie słabnie. Przeciwnie, znaczenie powstania umacnia się w ocenie Polaków. Społeczeństwo w coraz większej mierze zdaje sobie sprawę, że Powstania Warszawskiego nie można postrzegać jedynie jako przedsięwzięcie militarne, ale też polityczne i kulturowe. Wielu ludzi z młodego pokolenia doskonale zdaje sobie sprawę z faktu, że gdyby nie patriotyczna postawa i ofiarność powstańców, nie byłoby dzisiejszej Polski w jej obecnych granicach. Nie byłoby też wartości, które legły u podstaw dzisiejszej naszej państwowości. Dziś większość z Polaków może się do nich odwoływać. To silny fundament założycielski odradzającej się po latach zniewolenia ojczyzny. Z tego względu na Powstanie nie można patrzeć, jak na wynik lekkomyślnej polityki ówczesnych przywódców wojskowych i politycznych. To jednostronne widzenie złożonego zagadnienia. Nie można ignorować spontanicznych decyzji uciemiężonego społeczeństwa, które postanowiło zbrojnie przeciwstawić się zbrodniczej okupacji. Powstanie to nie było czyjeś widzimisię, wysyłanie młodzieży na pewną śmierć, ale monumentalne wydarzenie, które wymyka się prostym, często krzywdzącym dla nas, Polaków, ocenom. Potwierdzeniem tego są przemyślenia dotyczące Polski i Powstania Warszawskiego publikowane przez wybitnego historyka brytyjskiego - Normana Daviesa. W swoich artykułach i książkach, poświęconych Polsce i Polakom, wyraża on przekonanie, że Powstanie miało szanse powodzenia. Jako jedną z przyczyn, dlaczego tak się nie stało, podaje brak zdecydowanej reakcji ze strony sojuszników Polski, zwłaszcza USA i Wielkiej Brytanii. To ich brak zdecydowania i nacisku na sowietów pozwolił im na prowadzenie polityki podporządkowania sobie Polski, jak też innych państw Europy Środkowej.

Norman Davies jest autorem takich książek jak: Boże igrzysko (Historia Polski w dwóch tomach), Serce Europy (Krótka Historia Polski), Orzeł Biały, czerwona gwiazda, wojna polsko-sowiecka 1919-1920, Europa, Mikrokosmos (historia Wrocławia), Wyspy, Powstanie ’44. Ta ostatnia pozycja znalazła się wśród najlepiej sprzedających się książek w naszym kraju. Jako wybitny historyk, publicysta i autor cennych opracowań naukowych jest Davies wysoko ceniony na świecie. W 2019 roku był nominowany przez Akademię Szwedzką do literackiej Nagrody Nobla. Jest wielkim obrońcą prawdy na temat Polski i wielkim ambasadorem naszego kraju.

W programie tegorocznych obchodów, upamiętniających Powstanie Warszawskie, znaleźć można wiele ciekawych i poruszających wydarzeń. W obchody włączają się m. in. programy Polskiego Radia, TVP, gdzie można usłyszeć audycje poświęcone tej tematyce, zarówno archiwalne jak i współczesne. Nie brak w nich też rozmów z ekspertami i historykami.

Wiele emocji wywołują spotkania z żywymi świadkami historii. Wspomnienia osób, które uczestniczyły w walkach powstańczych lub były w oddziałach wspomagających, zawsze poruszają i robią wielkie wrażenie. Dziś w obliczu wojny na Ukrainie wspomnienia te nie wydają się już tak odległe i nierealne do wyobrażenia, jak w czasach pokoju. Agresja Rosji na naszych sąsiadów, której ofiarami są zwykli ludzie, uzmysławia coraz większej liczbie Polaków, że to, z czym musiały zmierzyć się pokolenia naszych rodziców i dziadków, może przytrafić się także nam, żyjącym współcześnie. Wiek XXI nie oznacza, że przestały istnieć. Atak jednego państwa na inne niepodległe państwo w imię imperialistycznych interesów to rzeczywistość, a nie imaginacja rodem z science fiction. Hasła powtarzane przez niektórych: „Budujmy przyszłość”, „Zapomnijmy o przeszłości” okazały się krótkowzroczne. Nie da się bowiem budować przyszłości bez wyciągania wniosków z przeszłości. Nie da się budować niczego, nie zapewniając sobie bezpieczeństwa. Jeśli to się ignoruje, lekcje historii mogą okazać się bolesne.

Pamiętajmy więc o naszej historii, wyciągajmy z niej wnioski i przygotowujmy się moralnie, militarnie, gospodarczo i politycznie na wypadek ewentualnych napaści na nasz kraj, aby nie powtórzyła się historia sprzed 78 lat.

Wróć