Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Zmiany organizacji ruchu są niezbędne

14-02-2018 23:17 | Autor: Bogusław Lasocki (Projekt Ursynów)
W dniu 28 grudnia 2017 r. Główna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad otrzymała długo oczekiwaną decyzję – tzw. ZnRID , czyli Zezwolenie na Realizację Inwestycji Drogowej. Zezwolenie dotyczy odcinka A od węzła Puławska do węzła Przyczółkowa i na Ursynowie obejmuje głównie budowę tunelu. Dotychczas widoczne prace – grodzenie terenu, wycinki drzew, przekładanie instalacji czy nawet odsłonięcie obudowy tunelu metra przy Bazarku na Dołku – miały charakter wyłącznie przygotowawczy.

Po rozstrzygnięciu jeszcze kilku problemów organizacyjnych i technicznych już wkrótce prace będą mogły ruszyć pełną parą.

Spotkanie informacyjne dla mieszkańców Ursynowa, zorganizowane we wtorkowy "ostatkowy" wieczór przez Urząd Dzielnicy z udziałem przedstawicieli inwestora POW - GDDKiA, wykonawcy - firmy Astaldi i Zarządu Transportu Miejskiego, wypełniło prawie po brzegi główną salę konferencyjną ursynowskiego Ratusza. Nic dziwnego, wszyscy chcieli zapoznać się, jakie będą zmiany organizacji ruchu i utrudnienia spowodowane pracami budowlanymi.

Tak wielka inwestycja musi mieć zapewnione własne szlaki komunikacji drogowej. Wiąże się z tymczasowym zajęciem znacznych obszarów, zlokalizowanych wzdłuż i ponad przebiegiem podziemnej części POW. Konsekwencją są niedogodności i ograniczenia dla mieszkańców, mających dotychczas i tak niewystarczającą ilość miejsc parkingowych, oraz istotne zmiany organizacji ruchu, dotyczące zarówno samochodów prywatnych, jak i transportu oraz komunikacji publicznej.

Od marca 2017 r. został wdrożony I etap nowej organizacji ruchu, pozwalający na zajęcie terenu znajdującego się zasadniczo jeszcze poza pasem drogowym. W tej chwili rozpocznie się II etap, umożliwiający realizację właściwych prac budowlanych.

– Głównymi założeniami nowej organizacji ruchu jest zminimalizowanie czasu i zajętości dróg publicznych na Ursynowie przez pojazdy budowy – stwierdził Mateusz Witczyński, rzecznik prasowy Astaldi. – Dzięki zgodzie GDDKiA na wybudowanie zjazdu dla naszego transportu z trasy S8 bezpośrednio na nasze zaplecze i wjazd od S2 drogą technologiczną z placów budowy, większość przejazdów odbędzie się poza drogami publicznymi. Pozwoli to odciążyć ulice Ursynowa. Drugim z założeń jest utrzymanie ciągów komunikacyjnych Północ - Południe. I tak ulice: Pileckiego, Stryjeńskich, Dereniowa, al. KEN i Rosoła będą przez całość prowadzonego kontraktu przejezdne. Będzie to dotyczyć również linii metra, gdzie ruch przez cały czas budowy ma odbywać się normalnie. Również przez cały czas budowy zostanie utrzymana przejezdność ul. Płaskowickiej, jednak ruch będzie ograniczony tylko do jednej jezdni. Cała komunikacja Wschód - Zachód będzie odbywać się po jezdni północnej. Wynika to z faktu, że pod jezdnią południową będzie przebiegać północna ściana tunelu POW. Nowa organizacja ruchu jest planowana do wdrożenia w dniach 23 - 26 lutego – wyjaśniał Witczyński.

W przypadku ul. Płaskowickiej na zachód od skrzyżowania z ul. Pileckiego zostanie zlikwidowane rondo, lewoskręt dla jadących od ul. Stryjeńskich, część chodników i ścieżka rowerowa po stronie południowej, która będzie teraz biegła bezpośrednio przed strażą pożarną. Przystanek Pileckiego 01 zostanie przeniesiony na drugą stronę ulicy.

W rejonie ul. Stryjeńskich przejściowo - do końca roku - zostaje rondo. Cały ruch po ul. Płaskowickiej będzie odbywał się jej północną stroną, po jednym paśmie w każdym kierunku. Natomiast w pobliżu ronda zostanie zlikwidowany istniejący prawoskręt do ul. Stryjeńskich, zaś z pozostałych dwóch pasów prawy będzie nowym prawoskrętem, a lewy umożliwi jazdę przez rondo w lewo, na wprost i w prawo. Natomiast z ul. Stryjeńskich będzie możliwy tylko skręt w prawo w Płaskowickiej lub ruch prosto do ul. Dereniowej.

Ulica Braci Wagów będzie całkowicie odcięta od ul. Płaskowickiej. Zlikwidowany zostanie przystanek Braci Wagów 01 (przy bazarku) dotychczas dla linii 192 i 503.

Skrzyżowanie Płaskowickiej z al. KEN pozostanie właściwie niezmienione. Zachowane zostaną zakazy skrętu w lewo. Jednak zostanie zlikwidowany wydzielony pas dla skręcających w KEN w kierunku ul. Belgradzkiej. Ruch prosto w kierunku ul. Rosoła i w prawo będzie odbywał się na wspólnym pasie.

Również ul. Lanciego zostanie odcięta od Płaskowickiej, która już na prawie całej długości aż do Rosoła stanie się jednopasmowa w każdym kierunku. Zlikwidowane zostaną przystanki Natolin Płn. 01 oraz Cynamonowa 01. Dotychczasowy prawoskręt z Płaskowickiej w Rosoła będzie wchłonięty przez budowę, zaś jego funkcję przejmie dotychczasowy pas środkowy. Pas skrajny lewy będzie teraz obsługiwał wszystkie kierunki: w lewo, prosto i dodatkowo w prawo. Zlikwidowane będą przystanki Płaskowickiej 04 (po skręcie z Rosoła w prawo) i Płaskowickiej 01 na ul. Rosoła w kierunku ul. Belgradzkiej.

Konsekwencją tych zmian będzie również zmiana tras autobusów 136, 192, 195, 503 i 504 oraz nocnych N34 i N37. Nową sytuację przedstawił Artur Krupa z Działu Organizacji Przewozów warszawskiego Zarządu Transportu Miejskiego. Likwidacji ulegną wszystkie przystanki znajdujące się po stronie południowej ul. Płaskowickiej oraz na Migdałowej przy Lanciego. Natomiast po północnej stronie Płaskowickiej przybędą cztery nowe przystanki. Zmiana tras autobusów będzie głównie konsekwencją likwidacji dotychczasowej krańcówki przy ul. Polaka. Zamknięcie ul. Lanciego spowoduje, że nie będzie możliwy przejazd ul. Cynamonową w obu kierunkach.

W przypadku linii 136 dojazd do Ursynowa nie ulegnie zmianie. Natomiast z Ursynowa autobus będzie jechał od przystanku Cynamonowa przy ul. Płaskowickiej do KEN i po skręcie w prawo al. KEN do swojej trasy od ul. Gandhi.

Autobus 503 do Ursynowa ma jechać bez zmian aż do Gandhi, by następnie skręcić w lewo do KEN i dalej prosto do rozbudowanego przystanku Natolin Płn. 14 na Płaskowickiej, będącego przystankiem krańcowym. W kierunku do centrum trasa nie ulegnie zmianie.

Linia 195 nie ulegnie żadnej zmianie w stosunku do stanu dzisiejszego ze względu na wprowadzone już wcześniej korekty.

Zamknięcie ul. Lanciego wymusi zmianę obecnej trasy autobusów 192 i 504. Dla 192 korekta polegałaby na jeździe od przystanku Metro Natolin ul. Belgradzką do Stryjeńskich w prawo i dalej już swoją trasą. Natomiast w przypadku 504 od ul. Wąwozowej trasa biegnie dalej prosto ul. Stryjeńskich aż do swojej trasy.

Przebieg linii nocnej N34 nie ulegnie zmianie, natomiast minimalnie skorygowana zostanie trasa N37. Autobus pojedzie ul. Belgradzką do Rosoła i stamtąd w lewo ul. Płaskowickiej już do swojej trasy.

Kończąc swoją prezentację, Artur Krupa stwierdził, że przedstawione wyżej trasy są w zasadzie propozycjami ze strony ZTM, mogącymi ulec korekcie. Jednak w ocenie ZTM są one optymalne z punktu widzenia obsłużenia jak największej liczby pasażerów i skrócenia stref dojścia do przystanków.

Praktyka tego typu spotkań informacyjnych pokazuje, że właściwe i pogłębione informacje daje się uzyskać nie "od razu" podczas prezentacji, ale dzięki pytaniom uczestników z sali. I tym razem było podobnie.

– Czy ul. Lanciego i Braci Wagów mogłyby być na jakimś etapie przejezdne, i żeby piesi mogli po nich przejść od strony południowej na północną Płaskowickiej, oraz czy już wiadomo kiedy powstanie chodnik od Kazury 18 do ronda przy Straży Pożarnej – zapytała Hanna Wróbel.

– Zgodnie z założeniami są uruchomione cztery drogi Północ - Południe, natomiast Lanciego oraz Braci Wagów od początku były planowane do zamknięcia i nie będą funkcjonowały. Jeśli chodzi o chodniki, wystąpiliśmy do spółdzielni "Pax", to jest kwestia własności terenu i od niej oczekujemy odpowiedzi – wyjaśnił dyr. Mołdysz.

– Czy dałoby się wzmocnić linię 504 wyruszającą w kierunku "Mordoru" i PKP Rakowiec, oraz jak będzie wyglądać komunikacja dla mieszkańców rejonu Lanciego, po zabraniu stamtąd autobusów – niepokoił się Paweł Nowocień. – Kursy wariantowe na Mokotów pozostaną niezmienione, powrotne również. A ponieważ ul. Lanciego zostanie zamknięta, przestaną tam również kursować autobusy – odpowiedział Artur Krupa z ZTM.

– A czy przy zaplanowanej technologii drążenia tunelu nie grożą nam hałas, jakieś wibracje – temat ciągle niepokojący mieszkańców poruszył Michał Krawczyk. – Tunel nie będzie drążony, ale wykonywany metodą podstropową, ze ścianami szczelinowymi. Po pokryciu ścian stropem wybieramy ziemię spod spodu, wylewamy płytę fundamentową, tak to wygląda – tłumaczył cierpliwie dyr. Mołdysz. – Natomiast utrudnienia będą takie same jak przy budowach. Będą jeździły samochody, będziemy zbroić, będziemy betonować, kopać, będziemy pracować – wyjaśnił dalej.

Wśród problemów komunikacyjnych, będących konsekwencją zamknięcia ulic na czas budowy, i praktycznie w obecnej fazie nierozwiązalnych, musiało pojawić się nieśmiałe, pierwsze pytanie o filtry spalin z tunelu, mimo że trochę nie zgodnie z tematem spotkania informacyjnego.

– Czy w związku z budową, która się toczy, jest już jakaś decyzja w sprawie filtrów, a jeśli tak, to jaka? – wśród wątków komunikacyjnych zapytała Teresa Murawska.

– Ze względu na ZnRID i postanowienie Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska jesteśmy zobowiązani do wdrożenia monitoringu trasy od razu po oddaniu tego obiektu do użytkowania – odpowiedział dyr. Kwieciński. – Jednocześnie Generalna Dyrekcja już obecnie prowadzi rozmowy i szuka rozwiązań, które po wykonaniu tych badań post monitoringowych można by wdrożyć, jeśli oczywiście po analizie monitoringu wyłoni się taka konieczność.

– Jeszcze dwie uwagi, jakby ze strony m. st. Warszawy – do dyskusji włączył się burmistrz Robert Kempa. – My niezmiennie oczekujemy i przewidujemy ewentualną możliwość zamontowania takich filtrów czy partycypacji przez miasto w kosztach. Natomiast jeśli chodzi o analizę powietrza, po ocenie okoliczności formalnych, będziemy podejmować decyzję, czy nie zamontować drugiego, alternatywnego systemu kontroli powietrza od razu bezpośrednio po zakończeniu budowy POW – dodał burmistrz.

Do problematyki organizacji ruchu powrócił Maciej Antosiuk z "Projektu Ursynów", zwracając uwagę na potrzebę uruchomienia świateł przy skrzyżowaniu Pileckiego i Płaskowickiej po likwidacji ronda oraz sprawę możliwości zawracania przy skrzyżowaniu Pileckiego z Alternatywy na wysokości Areny. Powrócił również do aspektu kosztowego instalacji filtrów. – Czy były robione wyliczenia jaka jest różnica w koszcie instalacji filtrów już w trakcie budowy wyrzutni w stosunku do kosztów instalacji wykonanej już po jej ukończeniu wyrzutni, gdy wycofane jest całe zaplecze i infrastruktura budowlana - zapytał Antosiuk.

Wątpliwość co do możliwości zawracania przy Alternatywy na wysokości Areny wyraził burmistrz, jednak pozostawił sprawę do dalszej analizy. Natomiast w na temat filtrów dyr. Tomasz Kwieciński stwierdził, że takich wyliczeń nie robiono, ale były przymiarki dotyczące w ogóle kosztów filtrów.

– Musimy wiedzieć co będzie filtrowane, w jakich ilościach, jaką osiągnąć skuteczność tych instalacji. Nie możemy teraz podjąć decyzji, jakie urządzenia należałoby zainstalować. Koszt tych urządzeń waha się od kilkunastu milionów do kilkuset milionów. Więc żeby ta decyzja mogła być podjęta właściwie środowiskowo i ekonomicznie, musi być poprzedzona badaniami monitorującymi. Analizujemy różne rozwiązania technologiczne i po przeprowadzeniu monitoringu będzie podjęta decyzja czy i jakie filtry zainstalować – stwierdził dyr. Kwieciński.

W dyskusji brało udział jeszcze kilkoro uczestników, w tym Anna Szcześniak z osiedla Kazury i Piotr Pacek z "Projektu Ursynów". Problemy co prawda wykraczały poza zagadnienia nowej organizacji komunikacji, ale były zawsze bardzo istotne merytorycznie z ursynowskiego punktu widzenia. Ten ostatni aspekt wskazuje na potrzebę częstszych spotkań i konsultacji przedstawicieli władz samorządowych Ursynowa z mieszkańcami.

Wróć