Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Zwycięstwa faworytów na Służewcu

02-08-2017 21:54 | Autor: Tadeusz Porębski
Zgodnie z naszymi przewidywaniami minioną dwudniówkę na Służewcu można określić jako najciekawszą w tym sezonie, choć emocji nie było zbyt wiele. W trzech najważniejszych niedzielnych wyścigach – nagrodzie Kozienic, arabskich Derby oraz Oaks zwyciężyli faworyci.

W sobotę nieco emocji dostarczyła sprinterska gonitwa o nagrodę Syreny (1400 m), w której weteran Emperor Ajeez ograł bez większego wysiłku faworyzowanego chimerycznego Kokshe. Sensacyjnie zakończyła się gonitwa Próbna dla dwuletnich folblutów, za niespodziewaną wygraną nieliczonej Izis totalizator pojedynczy zapłacił aż 122 zł za trzyzłotowy bilet.

Nagrodowe gonitwy w niedzielę otworzył wyścig o nagrodę Kozienic (2000 m). Niestety, był to chyba najmniej ciekawy wyścig w całej historii tej poza grupowej gonitwy. Po wycofaniu klaczy Height of Beauty i ogiera Petroniusa na placu boju pozostały tylko trzy konie  – tegoroczny wicederbista  Velnelis oraz Jules`s Dream i Neo. Po nudnawych dwóch kilometrach wygrał, praktycznie bez walki, ten pierwszy.  W kolejnej gonitwie niespodzianka, dosiadany przez starszego ucznia niedoceniany Etorio pokonał teoretycznie lepszych rywali powodując mocne zawirowanie w zakładzie kwintowym. Totalizator pojedynczy płacił za jego zwycięstwo 111 zł, a porządkowy za kombinację koni Etorio/Fateh aż 157 zł.  

Był to koniec niespodziewanych rozstrzygnięć w tym dniu. Derby dla koni arabskich czystej krwi (3000 m) wygrała faworytka Shannon Queen bijąc janowskiego ogiera Bandolero. Zwyciężając w Derby ta utalentowana klacz zachowała status niepokonanej w dziewięciu dotychczasowych startach. Czas gonitwy mocno przeciętny, co potwierdza opinie fachowców, że tegoroczna arabska młodzież jest bardzo słaba. Shannon Queen  dosiadał dżokej Aleksander Reznikow, który dużymi krokami zmierza do zwycięstwa w czempionacie jeźdźców i uzyskania prestiżowego miana Dżokeja Roku.

To właśnie Reznikow poprowadził w kolejnej gonitwie – Oaks (2400 m) dla trzyletnich klaczy pełnej krwi – zjawiskową Furię do piątego zwycięstwa z rzędu, tym razem w wyścigu selekcyjnym najwyższej kategorii. Trenowana przez Annę Zielińską klacz jest talentem najwyższej próby i jej starcie z najlepszymi ogierami rocznika zapowiada się fascynująco. Okaże się wówczas, czy słaby czas uzyskany w Oaks (2’33,5) jest kresem wyścigowych możliwości Furii. Moim zdaniem, nie. Furia wygrała bez większego wysiłku, więc czas tej gonitwy nie może być miernikiem możliwości córki świetnego ogiera Campanologist ze słynnej stadniny Godolphin.  Furia wyprzedziła o dwie długości klacz Almenar oraz trenowane we Wrocławiu Opuncję i Tagrę, która w ogóle nie była liczona w grze. 

Na padoku uhonorowana Dorotę Kałubę, najlepszą trenerkę w historii polskich wyścigów konnych.  Jej podopieczni odnieśli pięć zwycięstw w Derby dla folblutów, cztery w Wielkiej Warszawskiej i siedem w Derby dla koni arabskich czystej krwi.  Prezes Polskiego Klubu Wyścigów Konnych wręczył pani Dorocie puchar Darley Awards ufundowany przez Sheikhę Fatimę Mubarak w kategorii osiągnięcia życiowe, który w jej imieniu odebrał w marcu br. podczas wielkiej gali w Dolby Theatre w Hollywood.

Piękna pogoda ściągnęła w weekend na Służewiec kilka tysięcy widzów, którzy mogli obserwować zmagania łącznie prawie 200 koni w 20 wyścigach. Organizacja mityngu bez zarzutu.

Wróć