Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Czas na wypad w góry... warszawskie

08-02-2023 21:01 | Autor: Katarzyna Nowińska
Zima wciąż trwa, a ostatnio możemy nawet cieszyć się śniegiem. Skoro więc zima i śnieg, to może warto wybrać się w góry? W Warszawskie góry oczywiście. Nie należą one, co prawda do wysokich, ale warto czasem docenić ich bliskość oraz to, co mają do zaoferowania.

Koronę Gór Warszawy tworzy sześć najwyższych wzniesień na terenie stolicy: Górka Szczęśliwicka (152 m n.p.m.), Góra Trzech Szczytów zwana Kazurką (133,9 m n.p.m.), Kopiec Moczydłowski (130m n.p.m.), Kopiec Powstania Warszawskiego (121 m n.p.m.), Kopa Cwila (108m n.p.m.) i Góra Gnojna (86,5m n.p.m.).

Najwyższa z Korony - Górka Szczęśliwicka położona jest w Parku Szczęśliwickim w zachodniej części dzielnicy Ochota. Historia powstania wzniesienia sięga lat 50. XX, gdy w to miejsce zaczęto zwozić gruz pozostały w mieście po okresie II wojny światowej. W ten sposób powstała góra o wysokości względnej 28 m, czyli 138 m n.p.m. W latach 1967–1970 gruzowisko obsypano ziemią i stworzono wokół niego park Szczęśliwicki. W latach 80. na górce uruchomiono wyciąg orczykowy. W 1997 roku obszar został wydzierżawiony na 30 lat firmie Energopol Trade SA, która „podniosła” górkę o 14 m, czyli do obecnej jej wysokości 152 m n.p.m.. Dzierżawca wybudował wyciąg krzesełkowy, który dał początek istniejącemu obecnie w tym miejscu kompleksowi rekreacyjnemu. Na przestrzeni kolejnych kilkunastu lat kompleks ten kilkukrotnie zmieniał swych operatorów. Dziś działający w tym miejscu „Ośrodek Górka Szczęśliwicka” to jedyny tego typu obiekt na Mazowszu i jeden z nielicznych w całej Polsce. Sam zaś stok narciarski jest jednym z największych i najpiękniejszych stoków miejskich w Europie. Przez cały rok można tu jeździć na nartach i snowboardzie, a w okresie wiosenno-letnim ośrodek dodatkowo oferuje możliwość zjazdów kolejką górską typu „Alpine Coaster”, zjazdów na pontonach po stoku narciarskim oraz wjazdów na taras widokowy znajdujący się na szczycie górki.

Drugim pod względem wysokości wzniesieniem w stolicy jest ursynowska Góra Trzech Szczytów, najczęściej nazywana Kazurką lub Górką Kazurką. Inne nieoficjalne nazwy wzniesienia to Kazurówka, Wzgórze Trzech Szczytów, Góra Trzech Kopców oraz Góra Latawcowa. Kazurka znajduje się w parku im. Cichociemnych Spadochroniarzy AK, a jej wysokość wynosi 133,9 m n.p.m. Najczęściej używana nazwa góry, czyli Kazurka pochodzi od nazwy ulicy Stanisława Kazury położonej u podnóża wzniesienia. Kazurka powstawała na początku lat 80. XX z ziemi pochodzącej z wykopu linii metra M1 oraz z ziemi i z gruzu po budowie osiedla Natolin. W 2000 roku na Kazurce stworzono pierwszą trasę rowerową, na której rozegrano, między innymi, zawody o Puchar Mazowsza, Mistrzostwa Polski 4X 2014 oraz Mistrzostwa Polski w kolarstwie górskim MTB. Poza trasą rowerową powstały też hopki ziemne do dirt jumpingu i ziemny pumptrack. To tutaj znajduje się największy pumptrack w województwie mazowieckim. Ma on długość 255 m. Kazurka wykorzystywana jest także do jazdy na mountainboardach, jak również przez biegaczy, amatorów zdalnie sterowanych modeli i fanów paralotniarstwa.

Kolejną górą tworzącą tak zwaną Koronę Warszawy jest Kopiec Moczydłowski w dzielnicy Wola. Wzniesienie powstało, tak jak Górka Szczęśliwicka, w latach 50. XX z gruzu po zniszczonej podczas wojny Warszawie. W latach 60. i 70. XX gruz obsypano ziemią i wokół wzniesienia utworzono park, który obecnie nosi nazwę Parku Moczydło. Wysokość kopca wynosi 130,5 m n.p.m. Do lat 80.XX na górze działał wyciąg narciarski zwany „wyrwirączką”.

Czwartym pod względem wysokości wzniesieniem w mieście jest Kopiec Powstania Warszawskiego znajdujący się na Czerniakowie po południowej stronie ulicy Bartyckiej. Oficjalna nazwa została nadana wzniesieniu uchwałą Rady Miasta Stołecznego Warszawy z dnia 24 marca 2004. Pomysłodawcą usypania wzniesienia upamiętniającego waleczną walkę o stolicę był inżynier Stanisław Gruszczyński – architekt z Biura Odbudowy Stolicy. Pierwotnie kopiec miał być usytuowany na Powiślu, później zmieniono plan i wzniesienie miało zostać usypane przy ulicy Grzybowskiej w pobliżu istniejącego tam dzisiaj Muzeum Powstania Warszawskiego. Tak jak zmieniały się koncepcje co do lokalizacji wzniesienia, tak też zmieniały się pomysły co do jego nazwy. Wśród propozycji pojawiały się „Pomnik Zburzonej Warszawy”, „Grób Warszawy” czy „Kopiec Wolności”. Usypywanie kopca rozpoczęto w 1945 roku, a zakończono w latach 60.XX. Przez wiele lat pozostawał zapomniany i zaniedbany. Dopiero w 50. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej uzyskał zgodę, by na szczycie kopca postawić kotwicę – symbol Polski Walczącej. Stalową 15-metrową kotwicę zaprojektował powstaniec-weteran płk Eugeniusz Ajewski pseudonim „Kotwa”. Obok kotwicy wmurowano dwie tablice – pierwsza z nich upamiętnia żołnierzy i mieszkańców Warszawy poległych w czasie II wojny światowej, a druga twórcę pomnika. W 2004 roku zbudowano schody prowadzące na szczyt kopca, a wzdłuż nich ustawiono drewniane krzyże z nazwiskami poległych w powstaniu żołnierzy. U podnóża kopca utworzono park Akcji "Burza”.

Co roku, w dniu 1 sierpnia, czyli w kolejną rocznicę wybuchu powstanie na szczycie kopca odbywają się uroczystości. Zaczynają się one o godzinie 21 od rozpalenia ognia, który z Grobu Nieznanego Żołnierza przynosi „sztafeta pokoleń”, w skład której wchodzą kombatanci, żołnierze, harcerze i strażnicy miejscy. Ogień płonie na szczycie kopca przez 63 dni do 3 października, czyli tak długo jak długo trwała bohaterska walka powstańców.

Od 2021 roku na kopcu i wokół niego trwają prace modernizacyjne. Planowo miały one zostać sfinalizowane z końcem minionego roku, ale niestety terminu tego nie udało się dotrzymać. W ramach prac odnowiono kotwicę oraz poszerzono schody, które zostały przysłonięte niską roślinnością. tworzono już część z zaplanowanych nowych ścieżek wraz z tablicami edukacyjnymi. Wkrótce w barierki schodów ma zostać wmontowane oświetlenie ledowe.

Ursynowska Kopa Cwila (108 m n.p.m) położona w Parku Romana Kozłowskiego między ulicami Koński Jar i Nutki jest piątym pod względem wysokości wzniesieniem w stolicy. Nazwa góry pochodzi od nazwiska inżyniera - Henryka Cwila ze Stołecznej Dyrekcji Inwestycji Spółdzielczych, który wskazał miejsce, na które pod koniec lat 70. XX miała być wywożona ziemia pozyskiwana z wykopów pod bloki starego Ursynowa. Wywożący ziemię kierowcy ciężarówek mawiali podobno „jadę do Cwila”. W 1990 roku po śmierci inżyniera, zadekretowano nazwę wzniesienia „Kopa Cwila”, mimo że autorem projektu wzniesienia i parku wokół niego był architekt Andrzej Szkop. Szkop był członkiem zespołu architektów pod kierownictwem Marka Budzyńskiego, który to zespół odpowiadał za projekt Ursynowa Północnego. W zamyśle architekta kształt góry miał nawiązywać do bieszczadzkich krajobrazów. Kopa zrobiła się sławna, gdy wkrótce po jej usypaniu na szczycie wzniesienia Oddział Zamknięty nakręcił teledysk do jednego ze swych największych przebojów "Ten Wasz Świat”. Góra, którą widzimy w teledysku zupełnie nie przypomina tej, którą znamy z dzisiaj, a wygląda jak szaro-bure błotnisto-gliniaste usypisko. Dla porównania możemy oglądnąć teledysk hiphopowej grupy Molesta Ewenement, który został nakręcony w tym samym miejscu, ale dwadzieścia lat później.

Na początku lat 80. XX były plany, aby na Kopie Cwila stworzyć ośrodek sportów zimowych – miejsce w zamyśle podobne do kompleksu, który obecnie działa na Górce Szczęśliwickiej. W pierwszej kolejności zainstalowano wyciąg typu „wyrwirączka” z oświetleniem. Maszynownię umieszczono na najwyższym z trzech szczytów wzniesienia. Następnie wzdłuż trasy narciarskiej stworzono tor saneczkowy umożliwiający przy odpowiednim oblodzeniu trasy rozwinięcie całkiem sporych prędkości. Na tym wielkie plany się skończyły. Wyciąg stał na Kopie do 1990 roku, ale przez ostanie lata swego istnienia już nie działał. Po dzień dzisiejszy na szczycie pozostał betonowy fundament po budce, w której znajdowała się maszynownia, a u podnóża północnego stoku wciąż widać zarysy toru saneczkowego.

Natomiast od wielu lat nieustannie wielką sławą cieszy się wybudowany w parku u podnóża góry staw w kształcie wieloryba, choć, że jest to rzeczywiście wieloryb można dostrzec dopiero z pewnej wysokości wspinając się na Kopę. W nieckę stawu wbudowana została kaskadowa fontanna, z której w zamyśle projektanta miała tryskać woda. Niestety, podczas budowy popełniono liczne błędy i fontanna nie działa, w konsekwencji czego staw stoi suchy. Zyskał on nawet przydomek „Uśpiony wieloryb”. Od lat mówi się o przebudowie i uruchomieniu wieloryba, ponieważ jednak długo panowało przekonanie, że do terenu, na którym leży niecka są roszczenia z tzw. „dekretu Bieruta”, nie podejmowano żadnych konkretnych działań w tym kierunku. Gdy w 2017 roku wykazano, że jest to mylne przekonanie w kwietniu i w maju 2018 roku przeprowadzono konsultacje społeczne, których celem było zasięgnięcie opinii mieszkańców Ursynowa w kwestii zagospodarowania wodnej przestrzeni pod Kopą Cwila. Po uwzględnieniu opinii osób, które wzięły udział w konsultacjach powstała wstępna koncepcja odtworzenia niecki. Do przedsięwzięcia zaangażowano Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. Na zlecenie urzędu dzielnicy przeprowadzone zostały dwie ekspertyzy – jedna pod kątem stanu istniejącej niecki, druga pod kątem konieczności zachowania w tym miejscu stawu, który pozwoli na zatrzymanie wód opadowych celem zabezpieczenia pobliskich budynków przed podmakaniem. Koncepcja nowej niecki zakłada , że jej największa część zostanie przeznaczona na zbiornik wodny. W zbiorniku ma zostać utworzona ozdobna ścieżka z płaskich głazów. W „ogonie wieloryba” przewidziano niewielki park wodny, w którym znajdą się fontanny posadzkowe, sztuczny strumień i dysza mgielna. Zaplanowano też drewniane pomosty, a wokół niecki ławeczki, leżaki, pergole, poidełka i stojaki rowerowe. Wokół niecki ma się mocno zazielenić – będą zarówno krzewy, jak i drzewa iglaste i liściaste oraz ozdobne pnącza i byliny. Dla zapewnienia jak największego bezpieczeństwa kompleks będzie oświetlony i monitorowany. W czerwcu 2022 roku dzielnica uzyskała pozwolenie na przebudowę "wieloryba". Szacowany koszt inwestycji to 4,2 mln złotych, z czego 2,5 mln złotych pochodzi z dofinansowania udzielonego przez samorząd Mazowsza. Inwestycja ma być zakończona w tym roku.

Ostatnim wzniesieniem w Koronie Warszawy jest znajdująca się na Starym Mieście, na skarpie wiślanej Góra Gnojna. To właśnie tutaj - u wylotu Celnej, między ulicą Brzozową a Bugajem, mieszkańcy Warszawy przez wieki wysypywali wszelkie odpady, nieczystości i gnój. W ten oto sposób przez kilkaset lat powstało wielkie miejskie wysypisko śmieci, nazywane potocznie Górą Gnojną lub Gnojową. W 1844 roku zabroniono wyrzucania śmieci w tym miejscu. Zbocze porosło trawą, a utworzona w ten sposób skarpa obudowana została drewnianymi domami. W latach 60. XX wieku na terenie dawnego wysypiska śmieci prowadzone były badania archeologiczne, dzięki którym udało się dotrzeć do wielu cennych informacji na temat ówczesnych mieszkańców Warszawy i ich stylu życia. W 1972 roku na szczycie Góry Gnojnej ustawiono posąg przedstawiający nagiego mężczyznę dźwigającego głaz. Siłacz, bo tak nazywa się ta rzeźba jest dziełem Stanisława Czarnowskiego i pochodzi z 1908 roku. W 2007 roku górę zabezpieczono przed dalszym odkształcaniem pod wpływem czynników atmosferycznych. Przykryto ją specjalną matą antyerozyjną, obsypano glebą i obsiano trawą. Obecnie Góra Gnojna pełni funkcję tarasu widokowego, z którego podziwiać można warszawskie Stare Miasto.

Wróć