Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Gala zakończenia sezonu wyścigów konnych

24-11-2021 21:55 | Autor: Tadeusz Porębski
Podczas Gali Zakończenia Sezonu 2021, zorganizowanej przez wszystkich organizatorów wyścigów konnych na polskich torach, podsumowano sezon wyścigowy 2021 w Polsce.

Poznaliśmy zwycięzców poszczególnych czempionatów oraz najważniejsze wyróżnienia dla bohaterów zmagań na torach w Warszawie, Wrocławiu i w Sopocie. Tegoroczna Gala Zamknięcia Sezonu została otwarta przez Dominika Nowackiego, dyrektora Toru Wyścigów Konnych Służewiec, w towarzystwie prezeski zarządu Hipodromu Sopot Kai Kaczorowskiej oraz Jerzego Sawki, dyrektora Toru Partynice. Oto zwycięzcy tegorocznych czempionatów:

Czempion Women Power Series – Joanna Wyrzyk

Czempion Młodych Jeźdźców – Oliwia Szarłat

Czempion Jeźdźców – Sanzhar Abaev

Czempion Trenerów – Adam Wyrzyk

Czempion Trenerów w kategorii Kłusaki – Anna Frontczak Salivonchyk

Czempion Powożących – Taras Salivonchyk

Kłusak Roku – Factoriel

Czempion Trenerów w gonitwach skakanych – Janusz Kozłowski

Czempion Jeźdźców w gonitwach skakanych – Pavel Slozil Jr

Koń Roku w gonitwach skakanych – Noble Eagle

O pozostałych tytułach zadecydowały głosy kapituły. Hodowcą Roku został Zbigniew Górski – hodowca i właściciel m. in. utytułowanego Dragona, który jak równy z równym rywalizuje z czołówką koni hodowli zagranicznych. Pan Górski jest również hodowcą i właścicielem ogiera Alsahr, tegorocznego derbisty wśród koni arabskich czystej krwi.

Tytuł Właściciela Roku przypadł rodzinie Traków, którzy w gronie swoich podopiecznych mają kilku tegorocznych zwycięzców, jak Zanzily Passion, Quibou, Bright Amber, czy utalentowana dwuletnia klaczka Iva Gray, ale przede wszystkim dominującego wśród folblutów już drugi sezon ogiera Night Tornado. To właśnie Night Tornado kapitalnie podsumował sezon koni państwa Traków, wygrywając w listopadzie gonitwę kategorii listed na torze w Lyonie we Francji.

Pomimo braku tegorocznego tytułu czempiona jeźdźców, triumfy w wielu poza grupowych gonitwach oraz starty w gonitwach poza granicami naszego kraju, sprawiły, że w oczach kapituły, na tytuł Jeźdźca Roku najbardziej zasłużył Szczepan Mazur. Trenerem Roku, spośród piątki kandydatów, wybrany został Krzysztof Ziemiański. Drugie miejsce w czempionacie i wygrane Timemastera, Night Tornado oraz innych podopiecznych stajni Niespodzianka były wystarczającymi argumentami dla członków kapituły. Tytuł Konia Roku pełnej krwi angielskiej przyznano bezapelacyjnie Night Tornado, najlepszemu folblutowi na polskich torach, mającemu za sobą świetne starty na zachodzie Europy. Nie mogło być inaczej – tytuł Konia Roku czystej krwi arabskiej zdobyła niepokonana w trzech startach na Służewcu klacz Amwaj Al Khalediah, zwyciężczyni Nagrody Europy oraz gonitwy G3 we Włoszech.

Bieżący rok to ważna data dla wyścigów konnych w Polsce. W dniu 20 czerwca minęła bowiem okrągła 180. rocznica rozegrania na Polu Mokotowskim pierwszej oficjalnej gonitwy w historii naszych wyścigów, na podstawie zatwierdzonego planu i przepisów wyścigowych pod kierownictwem Towarzystwa Wyścigów Konnych w Królestwie Polskim. Wyścig, który miał miejsce 20 czerwca 1841 r., wygrała urodzona w 1835 r. klacz półkrwi Lady Stanhop i to gonitwa jej imienia powinna wejść do tegorocznego planu gonitw i pozostać na Służewcu na stałe. Prawdopodobnie decydenci z Polskiego Klubu Wyścigów Konnych i organizator gonitw przeoczyli tę ważną datę, ale być może uda się to niedopatrzenie jakoś naprawić. Wszak tradycja odgrywa w naszym narodzie bardzo ważną rolę. Przy okazji kilka zdań o historii wyścigów konnych na świecie.

Początki wyścigów konnych sięgają czasów starożytnych. Do dziś w Mongolii odbywają się one w niemal niezmienionej postaci, takiej samej jak ponad 3000 lat temu. Jednak swą współczesną postać zyskały dopiero w XVIII w., a globalny charakter zawdzięczają rasie koni pełnej krwi angielskiej i Międzynarodowej Federacji Władz Wyścigowych (International Federation of Horseracing Authorities – IFHA). Początkowo organizowano je jako formę rozrywki i współzawodnictwa, głównie w miastach, później na obszarach do tego wyznaczonych. Jednym z najsłynniejszych w historii torów wyścigów konnych był hipodrom w Konstantynopolu (Istambuł). W starożytnym Rzymie obiekty służące wyścigom konnym (wyścigi koni i rydwanów) przybierały formę cyrku.

Współczesne tory wyścigów konnych to w głównej mierze tereny zielone, najczęściej zlokalizowane w dużych miastach lub na ich obrzeżach, wyposażone w infrastrukturę i areał przystosowany do prowadzenia działalności podstawowej, jak również licznych przedsięwzięć towarzyszących. Na terenie torów wyścigów konnych realizowane są działalności o charakterze kulturalno – sportowym, rekreacyjnym, czy rehabilitacyjnym, w tym w szczególności wyścigi konne, stacjonarny trening dla koni oraz imprezy o charakterze sportowym. Do działalności podstawowej zalicza się także organizowanie i prowadzenie działalności rekreacyjnej oraz różnych form aktywnego wypoczynku. Osoby nie związane z wyścigami konnymi powinny wiedzieć, że w Polsce warunki techniczne dla torów wyścigów konnych w galopie i kłusie reguluje Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 6 września 2011 r.

Zgodnie z nim tor wyścigowy powinien posiadać bieżnię o nawierzchni:

– dla wyścigów w galopie trawiastą, piaskową lub piaskowo – trawiastą zgodną

z kategorią toru (płaski, z płotami, z przeszkodami);

– dla wyścigów w kłusie szutrową, piaskową, ziemną lub trawiastą.

Bieżnia powinna mieć kształt owalny o długości prostej finiszowej minimum 200 m, a w przypadku gonitw kłusem – 250 m. Minimalna długość bieżni uzależniona jest od kategorii wyścigu. Dla gonitw galopem jest to w przypadku gonitw płaskich – 1400 m, z płotami – 2400 m, z przeszkodami – 2600 m. Natomiast dla gonitw kłusem długość bieżni nie powinna być mniejsza niż 800 m, a jej szerokość minimalna powinna wynosić 18 m. Dla gonitw w galopie bieżnia nie może być węższa niż 12 m. Ponadto do podstawowego wyposażenia technicznego ustawodawca zalicza m. in. celownik, rejestrator wideo, bandy (kanaty) lub żywopłoty wzdłuż bieżni i legalizowaną wagę. Do niezbędnych elementów infrastruktury zaliczono w rozporządzeniu również trybuny dla publiczności na minimum 500 miejsc (lub o powierzchni zadaszonej min. 500 mkw.), boksy dla koni, nagłośnienie, a także wydzielone pomieszczenia dla komisji technicznej, sędziów wyścigowych, jeźdźców, kontroli antydopingowej (dla jeźdźców, powożących i koni), trenerów, hodowców, właścicieli koni oraz dyżurnych lekarzy medycyny i weterynarii. Tory służewieckie, zaliczane do najpiękniejszych na świecie, spełniają wszystkie wyżej wymienione warunki.

Od wieków konie towarzyszą człowiekowi pełniąc różne funkcje, zwłaszcza w systemie gospodarczym. Jednym z obszarów ich wykorzystania są wyścigi konne. Ich organizowanie wymaga stworzenia odpowiedniej infrastruktury, obejmującej hipodrom oraz jego wyposażenie i otoczenie. Aby hipodromy mogły funkcjonować jako elementy współczesnego systemu gospodarczego, konieczne jest spełnienie nie tylko wymagań technicznych, ale przede wszystkim jakościowych, które zwiększą ich dostępność dla widzów. W tym celu wymagają odpowiedniej lokalizacji oraz stworzenia właściwych warunków transportowo – komunikacyjnych. Dlatego działalność hipodromów wymaga współpracy z władzami lokalnymi (miasta), które mogą zyskać dodatkowe źródło przychodów (zwłaszcza z zakładów) oraz element realizacji polityki zrównoważonego rozwoju. Niestety, miasto Warszawa nigdy nie było zainteresowane współpracą z perłą architektury międzywojennej i organizatorem gonitw na tym zabytkowym obiekcie.

Wróć