Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Granicząca z Ursynowem Lesznowola obchodzi 50. rocznicę nadania jej statusu gminy

07-02-2024 21:15 | Autor: Tadeusz Porębski
Granicząca z Ursynowem gmina Lesznowola obchodzi swoje 50. urodziny. W 1973 r. zreformowano podstawowy szczebel administracji, znosząc gromady i przywracając gminy. W piątek 2 lutego w hali sportowej w Mrokowie kilkuset zaproszonych gości fetowało święto lesznowolskiego samorządu.

Było to wydarzenie wyjątkowo uroczyste z udziałem wielu znamienitych gości, m. in. mieszkańców gminy prof. Grzegorza Kołodko – wybitnego ekonomisty, Macieja Laska – sekretarza stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, prof. Wawrzyńca Konarskiego – politologa, rektora Akademii Finansów i Biznesu „Vistula”, czy Janusza Piechocińskiego – byłego wicepremiera. Gratulacje władzom Lesznowoli składali członkowie sąsiednich gmin, a także Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy i prezes Stowarzyszenia Metropolia Warszawska. Lista osób reprezentujących urzędy państwowe, samorządowe i ministerstwa była bardzo długa.

Galę rozpoczął recital Zuzanny Całki, mieszkanki Magdalenki, wielokrotnie nagradzanej pianistki i kompozytorki. Po odśpiewaniu hymnu państwowego i minucie ciszy w hołdzie dla zmarłych samorządowców, przewodnicząca Rady Gminy Lesznowola Bożenna Korlak przybliżyła zebranym gościom historię Lesznowoli i otworzyła uroczystą sesję samorządu. Wymieniła m. in. dotychczasowe osiągnięcia zrealizowane przez lesznowolski samorząd oraz cele strategiczne na przyszłość. Dotyczyły one polityki przestrzennej, społecznej, edukacji, kultury, sportu i rekreacji, jak również polityki gospodarczej. Następnie przekazała pałeczkę Jolancie Batyckiej-Wąsik, która w cieniu jubileuszu gminy obchodzi swój własny jubileusz – 25-lecie pełnienia funkcji wójta gminy Lesznowola. Jest to już jej szósta kadencja na stanowisku kierownika lesznowolskiego urzędu. Batycka-Wąsik wygrywała kolejne wybory w pierwszej turze z poparciem 70-80 proc., co świadczy o bardzo wysokim zaufaniu społecznym.

Swoje wystąpienie podczas piątkowej gali rozpoczęła od złożenia podziękowań radnym kolejnych kadencji rady gminy, z którymi przyszło jej pracować. Następne podziękowania zaadresowała mieszkańcom Lesznowoli oraz gminnym urzędnikom. – Nasza gmina jest, jak każda 50-latka, piękna, dojrzała, atrakcyjna, z marzeniami i apetytem na dalszy rozwój – zauważyła żartobliwie. – Największą naszą wartością są ludzie przez duże „L”, którzy oczekują dalszego rozkwitu gminy i realizacji swoich marzeń. Wójt Batycka-Wąsik podkreśliła również mocno, iż Lesznowola należy do gmin wyjątkowych, od dawna bowiem jest wielokulturowa. Około 30 proc. mieszkańców nie ma polskiego pochodzenia, choć znaczna część z nich posiada już polskie obywatelstwo. W herbie gminy widnieje m. in. Zielony Smok, który ma symbolizować cnoty charakteru mieszkańców, jak również jej ekologiczny charakter. Jolanta Batycka-Wąsik to kluczowa postać w historii tej podwarszawskiej, niewiele znaczącej niegdyś gminy, która dzisiaj jest jedną z najbogatszych gmin w Polsce o statusie wiejskim. Już w rok po objęciu urzędu Jolanta Batycka-Wąsik rozpoczęła negocjacje z ówczesnym wojewodą mazowieckim Jackiem Kozłowskim, mające na celu przekazanie gminie Lesznowola nieodpłatnie, na cele statutowe, 83 ha cennych gruntów wzdłuż ul. Puławskiej po dawnym gospodarstwie rolniczym KPGO Mysiadło, należących do Skarbu Państwa. Determinacja szefowej lesznowolskiego samorządu okazała się być skutecznym narzędziem, bowiem latem 2011 r. gmina Lesznowola stała się właścicielem tych niezwykle cennych terenów inwestycyjnych.

Niestety, natychmiast pojawiły się roszczenia do części pozyskanej nieruchomości ze strony spadkobierców byłych właścicieli. Negocjacje trwały kilka lat, ale w końcu strony osiągnęły porozumienie. Po przeniesieniu – w ramach ugody – prawa własności kilku działek o łącznej powierzchni 9,4 ha na rzecz spadkobierców byłych właścicieli, Lesznowoli pozostał majątek szacowany na około pół miliarda złotych. W październiku ub. roku odbyły się pierwsze przetargi ustne nieograniczone na sprzedaż czterech działek po KPGO Mysiadło o łącznej powierzchni 10,8 ha. Wszystkie działki znalazły nabywców, dzięki czemu do budżetu gminy wpłynęło pierwsze 150 mln zł. Ważne jest to, że w „gminnym banku nieruchomości” pozostało jeszcze około 40 ha. Część zostanie sprzedana, dzięki czemu samorząd będzie mógł finansować i realizować kolejne projekty inwestycyjne wpisane do Strategii Rozwoju Gminy Lesznowola na lata 2022 – 2032, część zostanie spożytkowana na budowę infrastruktury pożądanej i oczekiwanej przez mieszkańców gminy. Lesznowola ma status gminy wiejskiej, ale wysokość budżetu (386 mln zł) plasuje ją wyżej od sześciu dzielnic stolicy państwa (Rembertowa, Wesołej, Włoch, Żoliborza, Wilanowa, Ursusa). Jej budżet jest mniejszy tylko o 70 mln zł od budżetu graniczącej ze Śródmieściem dużej dzielnicy Ochota.

Jednak najważniejszą informacją z obszaru ekonomii, przekazaną przez wójt Batycką-Wąsik podczas jubileuszowej gali, była ta o bardzo niskim zadłużeniu gminy Lesznowola, które wynosi obecnie tylko 26 proc. Polskie samorządy toną w długach, zadłużonych jest ponad 90 proc. gmin i miast. Wynika to z faktu, że prawie każdy samorząd w Polsce korzysta z zewnętrznych źródeł finansowania (m. in. podatki egzekwowane od inwestorów działających na danym terenie), bo tylko dzięki temu może realizować priorytetowe zadania inwestycyjne, które podnoszą standard życia mieszkańców. Gminy realizujące zadania inwestycyjne wyłącznie ze środków własnych można policzyć na palcach jednej ręki. Może sobie na to pozwolić na przykład Kleszczów, najbogatsza gmina w Polsce. Tak wysoką pozycję w zestawieniu zawdzięcza wpływom z podatków od kopalni węgla brunatnego Bełchatów oraz elektrowni Bełchatów, największej w Europie elektrowni opalanej węglem brunatnym. Jest to wyjątek, reszta polskich samorządów musi zaciągać kredyty i wypuszczać obligacje, by zapewnić mieszkańcom podstawowy standard życia.

Termin „zadłużenie” ma wydźwięk pejoratywny, szczególnie wśród nowych mieszkańców Lesznowoli. Niesłusznie. Wysokość zadłużenia jest kontrolowana ustawą, a zaciągane kredyty oraz wypuszczane obligacje nie są przejadane, lecz przeznaczane wyłącznie na realizację gminnych zadań (budowę dróg, szkół, placówek kulturalnych, sportowych, medycznych, kanalizacji, wodociągów, etc.).

Samorządy nie są w stanie realizować zadań inwestycyjnych bez zadłużania się. Łączna kwota długu jednostki samorządu terytorialnego na koniec roku budżetowego nie może przekroczyć 60 proc. dochodów w danym roku budżetowym, ale na przykład pod koniec 2023 r. zadłużenie Torunia osiągnęło poziom 88 proc. rocznych dochodów miasta, Łodzi 86 proc., a Szczecina 84 proc. Z najnowszych wieloletnich planów finansów polskich samorządów wynika, że zadłużenie na koniec 2023 r. osiągnęło poziom 120 mld zł, co oznacza przyrost aż o 15 mld zł rok do roku. Miasto stołeczne Warszawa zaciągnęło finansowanie dłużne w wysokości 1,5 mld zł. Nie lepiej jest w gminach wiejskich. Lesznowola stanowi więc wyjątek od reguły i na tle większości polskich samorządów – szczególnie wiejskich, ale nie tylko – prezentuje się pod względem wysokości zadłużenia oraz wysokości dochodów własnych ogółem niczym klasyczna „zielona wyspa”. Przez ostatnich osiem lat władza centralna rzucała samorządom mnóstwo kłód pod nogi, jak odbieranie części kompetencji, uszczuplanie dochodów własnych głównie z podatku PIT, uznaniowy podział dotacji inwestycyjnych czy chroniczne niedofinansowanie subwencji na obszarze edukacji.

Warto zaznaczyć, że państwowe subwencje na oświatę to tylko około 70 mln zł, ponad drugie tyle Lesznowola musi dokładać z budżetu. Gdyby opierać się wyłącznie na subwencjach pochodzących z kasy państwa, oświata w Lesznowoli przypominałaby czasy króla Ćwieczka. W warunkach ostatnich ośmiu lat samorządom trudno było realizować swoje strategie zrównoważonego rozwoju. Tym, którym się to udało, należą się szczególne słowa uznania.

Gmina Lesznowola zaliczana jest w najróżniejszych rankingach do najdynamiczniej rozwijających się samorządów w skali kraju. Nie należy słuchać malkontentów, frustratów i pieniaczy obecnych w każdym polskim samorządzie – należy patrzeć na liczby, ponieważ one nie kłamią. W 1998 r. Lesznowola liczyła zaledwie 7 tys. mieszkańców, na jej terenie działało tylko 5 dużych firm. Dzisiaj gminę zamieszkuje około 40 tys. osób, a liczba zarejestrowanych podmiotów gospodarczych wzrosła do 10.038. To ewenement w skali kraju. Dzięki tak gigantycznej liczbie inwestorów wpływy z podatków systematycznie rosną, jednocześnie rozrasta się budżet i wzrasta poziom życia mieszkańców. Serwis Samorządowy Polskiej Agencji Prasowej – wiodący i cieszący się prestiżem portal informacyjny dla administracji samorządowej – ogłosił ostatnio wyniki rankingu „Gmina Dobra do Życia”. Na jego potrzeby zbadano jakość życia we wszystkich polskich 2477 gminach. W kategorii „Strefy podmiejskie miast na prawach powiatu” gmina Lesznowola uplasowała się na 8. miejscu ze wskaźnikiem 64.18, co dało jej 5. lokatę w województwie mazowieckim i bardzo wysoką 9. pozycję w rankingu ogólnopolskim. Natomiast Ministerstwo Finansów, którego wskaźniki trudno podważać, opublikowało wskaźniki dochodów podatkowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca dla poszczególnych samorządów w Polsce. Według danych MF na rok 2023 Lesznowola wyprzedziła w rankingu uznawaną za bardzo zamożną gminę Konstancin-Jeziorna. Osiągnięty wynik daje jej 1. miejsce w powiecie piaseczyńskim, 8. na Mazowszu oraz 30. miejsce w skali całego kraju.

Lesznowola jest gminą nowoczesną i postępową. Władze stanowiące i wykonawcze nie są dotknięte syndromem dewocji, jak wiele innych na terenie kraju. Mimo to dbają o wiernych. W 2022 r. gmina sprzedała Archidiecezji Warszawskiej 7 tys. mkw. atrakcyjnego gruntu w Mysiadle z bonifikatą wynoszącą 99 proc. wartości gruntu. Należy jednak przypomnieć, że Rada Gminy Lesznowola jeszcze w 2014 r. w specjalnej uchwale wyraziła zgodę na sprzedaż Kościołowi 0,7 ha gruntu z bonifikatą. Po zawarciu ugody ze spadkobiercami byłych właścicieli gruntów po KPGO Mysiadło należało zrealizować zobowiązanie sprzed lat. Przedsiębiorczy mieszkańcy, dynamiczna wójt, duża liczba inwestorów, apartyjna Rada Gminy czy pozyskane od Skarbu Państwa cenne grunty po KPGO Mysiadło nie są jedynymi bogactwami gminy Lesznowola. Ostatnio doszły bogactwa naturalne. Geotermia i odnawialne źródła energii to nasza przyszłość, dlatego Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ogłosiły zwiększenie budżetu w naborze programu „Udostępnianie wód termalnych w Polsce”. Resort klimatu i środowiska pozytywnie zaopiniował wnioski 18. polskich gmin, wśród których jest m. in. Lesznowola. Wykonane badania wskazują bowiem, że na terenie gminy znajdują się bogate złoża wód geotermalnych. Wsparcie dotacyjne (100 proc. kosztów kwalifikowanych) pozwoli na wykonanie pierwszego otworu wiertniczego, gdzie beneficjentem będzie lesznowolski samorząd.

Nadrzędnym celem wykorzystania ciepła Ziemi jest ciepłownictwo, ale zagospodarowanie potencjału geotermalnego obejmuje także inne ważne społecznie i gospodarczo dziedziny, jak rekreacja, rolnictwo czy balneoterapia. Inwestycje mające na celu wykorzystanie energii wód termalnych generują istotne zyski, co rozumieją to na Zachodzie. Bezpośrednie wykorzystanie energii geotermalnej na przemysłową skalę notuje się, obok Chin i USA, w trzech krajach Europy – w Szwecji, na Islandii oraz w Turcji. Energia geotermalna to ogromne, a przy tym niedostatecznie wykorzystywane, źródło energii odnawialnej i tu pojawia się wielka szansa dla polskich samorządów bogatych w złoża, w tym Lesznowoli.

Jak przystało na gminę ekologiczną z Zielonym Smokiem w herbie, jednym z wyzwań wynikających z diagnozy środowiskowej jest „stworzenie polityki zagospodarowania bioodpadów celem wypracowania rozwiązania z zyskiem zarówno dla mieszkańców, jak i dla gminy Lesznowola”. Jednym z rozwiązań jest budowa biogazowni, których brakuje nie tylko w okolicy, ale także w kraju. Tu pojawia się kolejna szansa dla Lesznowoli, bowiem mamy w kraju tylko 148 komunalnych biogazowni. W czterokrotnie mniejszej sąsiedniej Republice Czeskiej jest ich 575. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych urządzeń na bazie aktywnego węgla ani biogazownia, ani żaden z produktów biogazowni nie emitują odoru. Inwestycje z tego sektora, dążące do rozwoju tego OZE (Odnawialne Źródła Energii), wspiera finansowo European Biogas Association (EBA). Zielona, rozległa terytorialnie Lesznowola może pozyskać środki z EBA, stać się liderem w sektorze OZE nie tylko w powiecie, ale także w województwie i zarabiać na tym przedsięwzięciu duże pieniądze.

A będą one coraz bardziej potrzebne, ponieważ w kolejnych latach największym wyzwaniem dla gminy Lesznowola będzie dalsza realizacja działań związanych z dynamicznym przyrostem liczby mieszkańców (około 1000 rocznie), czyli przede wszystkim inwestowanie w infrastrukturę oświatową i drogową. Gmina stale inwestuje w budowę dróg gminnych oraz współfinansuje (w stopniu znacznym od 50 do 100 proc.) budowę i modernizację dróg powiatowych, a także wojewódzkich, a stały przyrost liczby mieszkańców wymusi zwiększanie środków na inwestycje drogowe.

Relację z uroczystości 50-lecia gminy Lesznowola należy zakończyć laurką dla tamtejszych radnych. Wójt Jolanta Batycka-Wąsik ma szczęście, ponieważ przyszło jej pracować z wyjątkowo zaangażowanymi w rozwój swojej małej ojczyzny i – co należy mocno podkreślić – wyjątkowo zgodnymi zespołami radnych kolejnych kadencji rady gminy. Bez zgodnej współpracy radnych z władzą wykonawczą gmina Lesznowola nie byłaby w miejscu, w którym znajduje się dzisiaj. Sukces Lesznowoli potwierdza słuszność dwóch tez: „Zgoda buduje, niezgoda rujnuje” oraz „Im mniej w samorządzie polityki, tym więcej sukcesów”.

Wróć