PASSA: Panie Bartoszu, na początek niech Pan nam powie, skąd w ogóle pomysł na kandydowanie do Rady Warszawy?
BARTOSZ WIŚNIAKOWSKI: Od ponad 5 lat jestem radnym koalicji KO-PSL rządzącej na Mazowszu, w największym polskim samorządzie regionalnym. Jednocześnie w ekipie prezydenta Rafała Trzaskowskiego rządzącej Warszawą jestem zastępcą burmistrza Dzielnicy Wilanów. Teraz zdobyte umiejętności i doświadczenie jestem gotów wykorzystać w największym miejskim samorządzie w Polsce, czyli właśnie w Radzie Warszawy. Kandyduję z pozycji numer 2 listy Koalicji Obywatelskiej dla Mokotowa, najważniejszej bo liczącej blisko 200 tysięcy mieszkańców stołecznej dzielnicy.
A czym, jeśli można wiedzieć, zajmował się Pan wcześniej?
Wykształcenie zdobyłem w Akademii Leona Koźmińskiego, później dwa kierunki studiów doktoranckich, staże i kursy specjalistyczne, studia podyplomowe. Ponad 12 lat pracowałem jako analityk i dyrektor zarządzający w spółce utworzonej przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Bank Ochrony Środowiska. Moim zadaniem było pomaganie samorządom lokalnym w wykorzystaniu środków na budowę wszelkich instalacji związanych z ochroną środowiska. Tam się zaczęła moja przygoda z energetyką, farmy wiatrowe i fotowoltaiczne, kogeneracja, spalarnie odpadów, biogazownie. Ta spółka dała mi wiele praktycznego podejścia co i jak można zrobić z transformacją energetyczną i zmianami, które są nieuchronne. Tam poznałem wielu samorządowców i tam postanowiłem zostać jednym z nich. Również dlatego, że samorządowiec tworzy i buduje w miejscu, w którym jest i dla wszystkich, którzy są wokół tu i teraz.
Jakie są podstawowe założenia Pańskiego programu?
Praca dla mieszkańców. Realizując program samorządowy Koalicji Obywatelskiej skoncentruję się na rozwoju infrastruktury miejskiej, zazielenieniu ulic i skwerów oraz na znacznym zwiększaniu dostępności do usług społecznych. Jestem zmotywowany aby wprowadzić wiele pozytywnych zmian i poprawić komfort życia mieszkańców naszego miasta.
Na początek skupmy się może na ochronie środowiska i transformacji energetycznej, bo w tych dziedzinach zmiany wydają się nieuchronne.
Warszawa może i powinna dążyć do energetycznej samowystarczalności. Wytwarzasz energię i masz prawo z niej korzystać, a nadwyżkę sprzedać do sieci. Tak powinni działać nie tylko przedsiębiorcy i prosumenci ale i miasta. To radykalna reforma i trudne zadanie, wymaga zmian ustawowych i systemowych, nowoczesnego myślenia w polskiej gospodarce. Ale taki powinien być nasz cel polityki energetycznej w Warszawie w perspektywie dwóch kadencji.
Warszawa może i powinna przestawić się na transport nisko lub zeroemisyjny. Właśnie na ten temat, na studiach podyplomowych obroniłem ostatnią pracę dyplomową, dotyczącą efektywności ekonomicznej transportu niskoemisyjnego w tym autobusów elektrycznych. Już dziś Warszawa, jak wszystkie samorządy w Polsce, w których jest komunikacja i transport zbiorowy, realizuje obowiązki wynikające z ustawy o elektromobilności. To dodatkowy wysiłek finansowy, nowy tabor kosztuje, a rząd PiS-u nie pomagał finansowo. Rząd koalicji 15 października odblokował środki z Unii Europejskiej. KPO i miliardy z nowej unijnej perspektywy polityki spójności unijnej umożliwią w stolicy nie tylko budowę nowych linii metra i tramwajów, ale i całkowite poddanie transportu autobusowego transformacji od diesla do elektryka. Cały transport publiczny będzie nie tylko ekologiczny, ale i łatwo dostępny. Pozwoli dowieźć każdego warszawiaka, w tym każdego, od ucznia do seniora, w każde miejsce w Warszawie – szybko, sprawnie, ekologicznie i ekonomicznie.
Skoro już zeszliśmy na ten temat, to na co mogą liczyć seniorzy?
Nowy demokratyczny rząd to nie tylko przywrócenie praworządności, praw kobiet, odbudowa mediów publicznych, koniec bezkarności, złodziejstwa i korupcji. To nie tylko renesans samorządności i decentralizacja wielu uprawnień. To także ofensywna polityka senioralna. Jestem gorącym zwolennikiem nowego bonu senioralnego 2100 zł, nowatorskiej inicjatywy pani minister Marzeny Okły-Drewnowicz. Państwo przekaże dotacje na różnorodny zestaw usług prozdrowotnych dla seniorów w ramach ustalonego limitu refundacji. Realizację usług sfinansuje i zorganizuje samorząd lokalny, a zagwarantują osoby opiekujące. W efekcie setki tysięcy seniorów otrzyma konkretną ofertę pomocy w korzystaniu z oczekiwanych usług i aktywności. Wielka sprawa!
A jakaś pomoc, powiedzmy bardziej lokalna?
Stworzymy Centrum Aktywności Międzypokoleniowej na Mokotowie. Dobra lokalizacja to położenie na Sadybie, Sielcach lub Stegnach. Dopilnuję aby wkrótce powstało i działało co najmniej tak prężnie jak te obecnie funkcjonujące na Nowolipiu czy na Białołęce. Nowoczesne formy jednoczesnej aktywności młodych, starszych i najstarszych gwarantują integrację, wzajemne zaopiekowanie i satysfakcję nie tylko seniorom, ale wszystkim uczestnikom.
Jakiś czas temu głośno mówił Pan o refundacji 600 mln zł dla Warszawy, coś się dzieje w tej sprawie?
Warszawie należy się zwrot co najmniej 30 procent kosztów budowy nowoczesnej, największej w Polsce spalarni odpadów na Targówku. Stolica jako jedyne miasto w Polsce, które buduje nowoczesną miejską spalarnię nie otrzymało rekompensaty z tytułu jej budowy z dedykowanych środków krajowych lub europejskich, którymi zarządza Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Ta zaawansowana już w ponad 80 procentach, największa inwestycja komunalna w Polsce jest finansowana z budżetu Warszawy, w ogromnej kwocie 2 miliardów złotych. Musimy zawalczyć o refundację. Odzyskanie co najmniej 600 mln zł pozwoli władzom miasta na realizację wielu oczekiwanych przez mieszkańców inwestycji ochrony środowiska: likwidację kopciuchów i walkę ze smogiem, termomodernizację budynków, instalację odnawialnych źródeł energii, budowę nowych parków i terenów rekreacyjnych. Wiele z tych inwestycji powstanie oczywiście na terenie Mokotowa.
Czego Panu życzyć przed zbliżającymi się wyborami?
Idźmy 7 kwietnia wszyscy do wyborów, wybierzmy do Sejmiku Mazowsza, Rady Miasta i rad dzielnic tych, których uznajemy za najlepszych. Wybierzmy prezydenta Rafała Trzaskowskiego na drugą kadencję. Każdy głos się liczy. Jestem kandydatem do Rady Miasta Stołecznego Warszawy z pozycji numer 2 listy Koalicji Obywatelskiej z Mokotowa i liczę na Państwa zaufanie oraz wsparcie. Wszyscy głosujemy 7 Kwietnia!