Ponad 40 lat po powstaniu osiedla w rejonie Koński Jar/Nutki teren wciąż służy mieszkańcom i cieszy oko zielenią. Obecnie zieleniec owkół Kopy wyposażony jest w plac zabaw, siłownię zewnętrzną, urządzenia do ćwiczeń Street Workout, ściankę wspinaczkową, stoliki do ping-ponga, stoliki do gier planszowych, ścieżkę rowerową czy stojaki rowerowe. W latach 80-tych poprowadzono chodnik na szczyt i zbudowano prosty wyciąg narciarski, który jednak szybko został zdewastowany i rozkradziony, tym bardziej, że bezśnieżne lata czyniły jego uruchomienie bezsensownym.
– Samego wyciągu nie pamiętam, na szczycie była budka, widać też było fragmenty betonowego fundamentu – opowiada Mariusz, mieszkaniec Ursynowa.
Kilka lat temu zdecydowano o zmianie trawy porastającej kopiec na łąkę. Utworzono ją poprzez zaniechanie koszenia oraz dosianie mechaniczne i samorzutne. Na górce utworzona została ścieżka edukacyjna dotycząca istniejącej w parku łąki kwietnej oraz gatunków krzewów, które stanowią miejsce żerowania dla wielu gatunków ptaków i owadów. Warto podkreślić, że konwersja trawników intensywnych w łąki kwietne jest zabiegiem stosowanym w wielu rejonach Europy Zachodniej w ochronie różnorodności florystycznej.
Od lat miłośnicy Ursynowa toczą spory co może znaleźć się w tym miejscu. Włodarzom dzielnicy wspólnie z mieszkańcami udało się ustalić wstępną koncepcję. Słynna fontanna "wieloryb" ma zostać ożywiona – niecka wodna wypełni się wodą, a dookoła będzie dużo zieleni.
Co chwilę pojawiają się obywatelskie koncepcje na zagospodarowanie górki. Wśród nich często wspomina się o powrocie narciarzy i saneczkarzy, którzy w czasie rekordowo śnieżnych zim na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych wypełniali Kopę radosnym gwarem. Dziś wymagałoby to jednak zainstalowania igelitu w związku z niewielkimi opadami śniegu w samej Warszawie. Ciekawym pomysłem, który znalazł spory odzew w Internecie, była propozycja Pawła Kapelańskiego. Ten artysta plastyk z Ursynowa chciałby na szczycie postawić sporych rozmiarów pomnik Stanisława Anioła z serialu Alternatywy 4. Co jednak powstanie w przyszłości, w dużej mierze będzie zależało od budżetów gmin, które zmniejszą się podczas recesji.
Mało kto już pamięta, że kiedyś na parterze budynku Nutki 3/5 znalazło lokum ognisko Towarzystwa Krzewienia Kultury Fizycznej „Ursynów”. Niedawno umarł jeden z jego najaktywniejszych działaczy – Stanisław Drapiewski. W ognisku można było wypożyczać sprzęt do letniego lub zimowego sportowania, przez cały rok zaś po prostu pograć w ping-ponga. Do dziś ze sportowej tradycji pozostało tylko bieganie i jazda na rowerze zboczami Kopy, u stóp której co roku świętujemy Dni Ursynowa, a także emocjonujemy się gromadzącym tłumy uczestników Biegiem „Passy”.