Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Przejażdżka i spacer wzdłuż POW

04-01-2022 21:18 | Autor: Bogusław Lasocki
Otworzony tuż przed Świętami Bożego Narodzenia ursynowski odcinek Południowej Obwodnicy Warszawy stanowi niewątpliwą wygodę dla wszystkich użytkowników. Oczywiście najwięcej skorzystają zmotoryzowani. Jednak również dla rowerzystów nowy trakt skraca znacząco przejazd na trasie Ursynów - Wilanów dzięki nowej sieci dróg dla rowerów. Coś otrzymali też spacerowicze, ale jakby przy okazji, dzięki mniej lub bardziej udolnie wytyczonym drogom dla pieszych.

Zmotoryzowani odetchnęli

Dotychczasowy przejazd z Ursynowa na Wilanów, bywał bardzo uciążliwy. Na dojazd samochodem z centrum Ursynowa w okolice Świątyni Opatrzności Bożej czy szpitala Medicover można było stracić nawet pół godziny, przebijając się przez zatłoczoną Dolinkę Służewiecką i Aleję Wilanowską. Wybudowany przed kilku laty przejazd ulicą Rosnowskiego i Korbońskiego do Przyczółkowej ułatwił komunikację w kierunku Konstancina. Natomiast dla chcących skrócić przejazd do Wilanowa często stawał się dramatyczną pułapką ze względu na tworzące się horrendalne korki w kierunku północnym.

Nowa trasa diametralnie zmieniła sytuację. Przede wszystkim umożliwiła wyraźne rozładowanie tranzytu komunikacyjnego wschód - zachód przez Ursynów, zapewniając łatwy przejazd z / do autostrady A2 oraz znacząco już rozbudowanej sieci dróg ekspresowych. Ten nadrzędny cel budowy POW i ursynowskiego tunelu zdecydowanie został osiągnięty. Już obecnie widać wyraźne zmniejszenie natężenia ruchu, nawet w godzinach szczytu, na ulicy Puławskiej czy Dolince Służewieckiej.

Pierwszy przejazd tunelem, zresztą również następne, wywołuje korzystne wrażenia. Wygodne trzy pasy ruchu i dobre oświetlenie pogłębiają pozytywne odczucia. Jeszcze przed udostępnieniem tunelu POW kilkakrotnie przejeżdżałem całą trasę podczas prezentacji GDDKiA dla mediów. Będąc "oswojony" z jej przebiegiem, ten pierwszy przejazd odebrałem z niejakim wzruszeniem.

Nie ma jednak róży bez kolców. Część kierowców na forach internetowych zwracała uwagę, że "auta zaczęły skakać jak po nierównym betonie, coś jakoś dziwnie buja i szarpie". Na uwagi te, cytowane również przez media, odpowiedziała Małgorzata Tarnowska, rzeczniczka warszawskiego oddziału Głównej Dyrekcji Dróg Państwowych i Autostrad. – Nawierzchnia w tunelu jest nawierzchnią betonową, charakteryzującą się dylatacjami pomiędzy płytami, co może wpływać na odczucia kierowców. Nawierzchnia ta, jak każda inna, w trakcie odbiorów przeszła szereg badań, a otrzymane wyniki spełniają normy jakościowe – wyjaśniała Małgorzata Tarnowska z GDDKiA. Niemniej, jadąc już kilkakrotnie tunelem nie zauważyłem jakichś dokuczliwych podskoków, mimo że mój samochód nie jest z najwyższej półki. Ogólnie komfort i wygodę jazdy oceniam pozytywnie.

A po wyjeździe z tunelu w kierunku wschodnim – to już sama radość i przyjemność. Gładka jezdnia, wspaniałe widoki, komfortowo. Z centrum Ursynowa w okolice Józefowa jechałem (z dozwoloną prędkością!) niewiele ponad 10 minut. Spośród wielu nowych elementów fakt ten wskazuje na ułatwienie skomunikowania tych dotychczas dosyć odległych podwarszawskich rejonów. W sumie w ciągu pół godziny, po przejechaniu przez POW i zostawieniu samochodu na którymś z parkingów P + R, jadąc dalej metrem, można znaleźć się w centrum Warszawy, co wcześniej tak szybko było niemożliwe.

Radary w tunelu jak kamyk w bucie

Po długich i dziwnych dyskusjach tunel POW otrzymał jednak odcinkowy pomiar prędkości, dopuszczający maksymalną prędkość 80 km/godz. Takie restrykcyjne działania są w pełni uzasadnione. Wiadomo, że im większa prędkość pojazdów, tym większa możliwość kolizji i bardziej drastyczne skutki. Szczególne niebezpieczeństwo występuje właśnie w tunelach komunikacyjnych. Możliwość kolizji, pożaru pojazdów, zablokowanie przejazdu służb ratowniczych – wymagają podjęcia odpowiednich działań prewencyjnych. Ograniczenie prędkości na drodze ekspresowej do 80 km/godz na odcinku raptem 2,3 kilometra nie jest żadną niedogodnością. Ale dla wielu kierowców, lubiących ostrą jazdę, trudną do zaakceptowania. Pomimo drastycznego wzrostu wysokości mandatów za przekroczenie dopuszczalnej prędkości, znalazło się bardzo wielu miłośników szybkiej jazdy w tunelu.

Jak informował portal auto.dziennik.pl, powołując się na informacje Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego, pomiary są prowadzone na trzech pasach ruchu w obu kierunkach. Od momentu uruchomienia do 31 grudnia 2021 roku odcinkowy pomiar prędkości w tunelu POW zarejestrował 4623 naruszenia, czyli średnio blisko 400 kierowców dziennie przekraczało dopuszczalną prędkość odcinkową. Kierujący najczęściej przekraczają prędkość w najniższym progu, czyli od 11 do 20 km/godz więcej niż pozwalają przepisy – to 65 procent wszystkich zarejestrowanych naruszeń. Przekroczenie prędkości o średnio 19 km/godz kosztuje 200 złotych, ale punkty karne pozostają na koncie przez 2 lata. Urządzenia zarejestrowały również 59 przypadków przekroczenia prędkości o co najmniej 50 km/godz. Taka brawura jest zagrożona mandatem w wysokości przynajmniej 1500 zł i odpowiednią liczbą punktów karnych. Warto pamiętać zwłaszcza o punktach, których limit może się bardzo szybko wyczerpać.

Trzeba nauczyć się niuansów POW

Wjazd z Ursynowa na POW jest bajecznie prosty pod warunkiem, że nie pomylimy jezdni będących łącznikami z trasą. Specyfika dróg ekspresowych powoduje, że następny zjazd może być kilka lub kilkanaście kilometrów dalej, utrudniając dotarcie do wcześniej wyznaczonego miejsca.

Planując trasę z Ursynowa w kierunku zachodnim w stronę autostrady A2, mamy do dyspozycji estakadę od strony ul. Gandhi lub ul. Płaskowickiej. Można również skorzystać z dotychczasowego wjazdu od zachodniej strony ulicy Puławskiej. Natomiast w kierunku wschodnim mamy do dyspozycji trzy wjazdy: z Puławskiej od strony Piaseczna, wykorzystując Węzeł Lotnisko (który wkrótce zapewni komunikację z budowaną Puławską-bis i m. in. z Zielonym Ursynowem) oraz od strony ulicy Rosoła przy Płaskowickiej. Wygodnym łącznikiem jest ul. Płaskowickiej, wzdłuż której pod ziemią biegnie tunel POW, skąd można łatwo znaleźć dojazd do potrzebnego kierunku drogi ekspresowej S2 czyli ursynowskiego odcinka POW.

Zjazd z trasy również nie nastręcza trudności. Od strony wschodniego wylotu tunelu możemy dotrzeć do ronda Węzła Przyczółkowa (Wilanów) i stamtąd kierować się stosownie do potrzeb na południe w kierunku Konstancina lub na północ w kierunku Wilanowa i dalej. Do Miasteczka Wilanów najwygodniej dojechać objeżdżając rondo i po wjechaniu z powrotem w kierunku zachodnim skręcić w pierwszy zjazd prowadzący bezpośrednio do ulicy Branickiego. Natomiast jadąc od strony Wisły, po przejechaniu nad Przyczółkową, kierujemy się drugim zjazdem prowadzącym dalej już do ulicy Rosoła i Płaskowickiej. Chcąc dotrzeć do zachodnich rejonów Ursynowa, po przejechaniu tunelem na wysokości hipermarketu Auchan, zjeżdżamy z drogi ekspresowej bezpośrednio do ronda na ulicy Puławskiej. Można również pojechać nieco dalej do Węzła Lotnisko i stamtąd stosowanie do potrzeb w kierunku lotniska Chopina, ul. Poleczki, Mokotowa.

Niestety, czasem można "zgubić" ten właściwy zjazd, dlatego najbezpieczniej jest korzystać z jakiegoś systemu GPS, nawet ogólnodostępnego, darmowego, który przy okazji pokaże najmniej zakorkowaną trasę.

Dla pieszych też dobrze, ale...

Również piesi skorzystali cokolwiek ze wschodniego "ursynowsko - wilanowskiego" odcinka POW. Powstał szlak spacerowy, równoległy do drogi dla rowerów, usytuowany po północnej stronie ul. Branickiego oraz po południowej stronie zjazdu z Ursynowa na S2 . Obydwie drogi spacerowe są bardzo atrakcyjne widokowo, ukazując mieszkańcom nieznane wcześniej obszary przyrodnicze. O ile droga południowa nie budzi wątpliwości, to droga dla pieszych północna już od początku wywołuje zadumę. Idąc z Miasteczka Wilanów wzdłuż Branickiego, już na rozpoczynającym się wiadukcie powyżej stacji benzynowej, droga dla pieszych zaczyna sąsiadować bezpośrednio z drogą dla rowerów. Jednak droga dla rowerów biegnie bezpośrednio przy skrajnej barierce wiaduktu, zaś droga dla pieszych jest wciśnięta pomiędzy drogę rowerową a jezdnię ul. Branickiego. Kilkadziesiąt metrów dalej wybudowano zjazd z drogi rowerowej w kierunku pól wilanowskich, ale nie ma tam nawet wąskiego chodnika umożliwiającego dotarcie spacerowiczom w dół, w kierunku atrakcyjnych widokowo terenów. Warto zwrócić uwagę, że rejon pod Skarpą Ursynowską na odcinku właśnie od POW aż do ul. Arbuzowej jest bardzo chętnie odwiedzany przez licznych mieszkańców Ursynowa i Wilanowa. Zaniechanie budowy drogi dla pieszych w dół obok drogi rowerowej uniemożliwiło ułatwienie komunikacji dla pieszych.

Idąc dalej w kierunku ul. Rosoła, co chwilę widziałem czy to pojedyncze osoby czy grupy z dziećmi, wyglądające z góry przez barierkę na pola, ale zarazem popełniające...wykroczenie. Stali bowiem na drodze dla rowerów, gdzie pieszym nie wolno przebywać. Bo jacyś urzędnicy wymyślili, a inni z niezrozumiałych powodów zatwierdzili, że przy miejscach ciekawych widokowych będą jeździć rowery, a pieszych – no wicie, między jezdnię a drogę dla rowerów – mają się dostosować, nie marudząc... Dalej już w zasadzie bez niespodzianek, poza tym, że droga dla pieszych nagle zakończyła się ekranem i trzeba było przejść przez drogę dla rowerów. A tam, zgodnie z przepisami rowerzyści mają bezwzględne pierwszeństwo. Oznacza to tyle, że rodzina idąca z dziećmi, widząc zbliżający się rower, musi zatrzymać się, przepuścić rower i dopiero wtedy pójść dalej. Miejsce to – pomiędzy ul. Kokosową a Nowoursynowską – wydaje się szczególnie niebezpieczne i będzie źródłem niebezpiecznych kolizji pędzących rowerzystów z pieszymi.

Pikanterii dodaje fakt, że południowa droga piesza biegnie prawidłowo przy barierkach, a droga rowerowa jest między nią a jezdnią. To chyba jedyne miejsce w Warszawie, gdzie na wiadukcie drogę dla pieszych wciśnięto pomiędzy drogę rowerową a jezdnię o bardzo intensywnym ruchu.

Wróć