Gorączka przedwyborcza doszła do obłędu.
Z tego względu potrzebne będzie referendum!
Zanim kolejne lata spiszemy na straty,
Niech się naród wypowie na różne tematy.
Ponieważ kilka pytań mi chodzi po głowie,
Mogę służyć pomocą i chętnie podpowiem.
Co podać na przyjęciu? Kawę czy herbatę?
Czy lepiej płacić składki, czy dostać wypłatę?
Czy wyjechać nad morze, czy łazić po górach?
A może lepiej urlop spędzić na Mazurach?
Lepsza jest Coca Cola czy gin z Pepsi Colą?
A co mają wybierać ci, co piwo wolą?
Czy wstawać wcześnie rano zdrowo, czy niezdrowo?
Czy jeść w niedzielę rosół, czy pomidorową?
Co bardziej ci smakuje? Chleb, czy bułka z szynką?
Czy wolisz się zabawiać z chłopcem, czy z dziewczynką?
Chcesz, żeby o twym zysku decydował biskup?
Czy podatek od wzwodu ma być, czy wytrysku?
Nikt nie jest w gruncie rzeczy ciekaw twego zdania,
Więc nawet absurdalne mogą być pytania.
Wszystko się, moi mili, do tego sprowadza,
Jak bardzo niepoważnie traktuje nas władza.
Na rozsądną dysputę, przyznam, byłbym gotów.
Nie wiem tylko dlaczego robią z nas idiotów?
Właściwie obojętne, o co władza pyta.
Chodzi o to, by szybko nie stracić koryta,
Żeby można się było utrzymać na stołkach,
Trzeba zrobić z wyborcy Koziołka Matołka,
Straszyć ludzi uchodźcą, znaleźć Babę Jagę,
Od przekrętów i afer odwrócić uwagę,
Mieć dodatkową kasę i głos suwerena.
O to przecież zabiega polityczna scena.
Można mnożyć pytania! Oszczędź sobie męki.
Do cyrku przy wyborach nie przykładaj ręki.
Wystarczy, że odpowiesz na jedno pytanie:
Czy rządzić ma ktoś mądry – czy wciąż popapraniec?
© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)
