Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

XLV sesja Rady Dzielnicy Ursynów

14-03-2018 22:23 | Autor: Bogusław Lasocki
To była bardzo pracowita sesja, trwająca blisko siedem godzin. Wykonanie budżetu za rok 2017, sprawy planów zagospodarowania przestrzennego, m. in. Kabat oraz północnej części osiedla Stokłosy, przyjęcia Strategii Warszawa 2030, program "Aktywny sześciolatek w I-szej klasie" i zmiany budżetowe Dzielnicy na 2018 r. były głównymi – spośród łącznie 11 punktów merytorycznych – tematami posiedzenia i dyskusji radnych, do której włączali się licznie przybyli mieszkańcy.

– Z olbrzymią satysfakcją prezentuję sprawozdanie z wykonania budżetu – optymistycznie rozpoczął swoje wystąpienie burmistrz Robert Kempa. – Satysfakcja ta wynika nie tylko z najwyższego wykonania wydatków w roku 2017, ale przede wszystkim z najwyższego kwotowo wykonania wydatków inwestycyjnych na poziomie 84 mln zł - uzasadniał burmistrz.

Kwoty faktycznie wyglądają imponująco. Po stronie wykonania dochodów uzyskano 101,8 mln zł, z czego użytkowanie wieczyste dało ponad 40%, podatki od nieruchomości ponad 39% i dzierżawy nieruchomości ponad 10%. Natomiast poziom wykonania wydatków to 521,9 mln zł, z czego wydatki na edukację to blisko 50% oraz ochronę zdrowia i pomoc społeczną ok. 20%. Warto tu zwrócić uwagę, że w przypadku jednostek budżetowych znacznie większe wydatki niż uzyskane dochody wcale nie muszą być spowodowane złym gospodarowaniem. W naszym przypadku mniej niż 20% wydatków realizowana jest bezpośrednio siłami środków dzielnicy, zaś pozostałe 80% to tzw. środki wyrównawcze. Trzeba pamiętać, że Ursynów nie ma swojego "osobistego" budżetu i jako dzielnica jest zasilany w znacznej części ze wspólnego budżetu m. st. Warszawy.

Liczby liczbami, ale te wysokie kwoty bezpośrednio przekładają się na zrealizowane zadania w obszarach tradycyjnie niedoinwestowanych i znajdujących się na szarym końcu wydatków budżetowych. Również bardzo korzystnie wyglądają wskaźniki wykonania wydatków inwestycyjnych.

– Udało nam się doprowadzić do sytuacji, że wykonanie wydatków inwestycyjnych w 2017 r. po raz pierwszy w historii dzielnicy Ursynów przekroczyło 80 mln zł - z dumą stwierdził burmistrz Kempa. I faktycznie, wydatki inwestycyjne w dziedzinie transport i komunikacja to spośród głównych - cztery inwestycje: modernizacja Rosoła i Relaksowej, budowa ul. Rosnowskiego, przebudowa Belgradzkiej oraz budowa dróg w rejonie Kabat.

– Nasza praca – tzn. moja i członków zarządu – jest skierowana na zaspokojenie potrzeb mieszkańców, i za tę możliwość serdecznie dziękuję – zakończył wypowiedź burmistrz.

Zgodnie z przypuszczeniami, radni opozycji nie mieli tak optymistycznego spojrzenia na przedstawione liczby. – Nasza analiza sprawozdania to totalna krytyka niewykorzystania środków – stwierdził radny Michał Szpądrowski z PiS. – Można mieć dużo pieniędzy, ale nie umieć ich wydać. Inwestycje oświatowe idą sprawnie, ale inne już nie – dodał radny Paweł Lenarczyk. – Te cyferki nie do końca przedstawiają rzeczywistość. Budżet wykonany 'kasowo" w 61 mln złotych przy wydatkach planowanych 113 mln zł, wskazuje wykonanie zaledwie 50%, więc nie jest kolorowo! – uzupełniła radna PiS Katarzyna Polak. Radna Anna Polarczyk ripostowała: – To kuglowanie liczbami, a właściwie próba dyskredytacji tego, co zostało zrobione! Prawda jest taka, że budżet ten jest dobrze wykonany, o czym świadczą choćby wydatki na edukację – przekonywała radna PO.

To odbijanie piłeczki trwało dosyć długo, wskazując niekiedy tendencyjne wykorzystanie (lub nieznajomość) zasad statystyki i rachunkowości budżetowej. – Krytykując, państwo opierali się na planowaniu czy wydatkach, natomiast ja opieram się na metodologii, którą przewiduje ustawa! – dyskusję podsumował burmistrz Kempa.

Przeprowadzone wkrótce głosowanie skutkowało przyjęciem sprawozdania finansowego przy 14 głosach "za" i 3 głosach sprzeciwu.

Bez większych dyskusji podjęta została uchwała w sprawie wystąpienia do Rady m. st. Warszawy z inicjatywą podjęcia uchwały w sprawie zmiany miejscowego planu obszaru Ursynów Południe - Kabaty. Temat dotyczy zabezpieczenia mieszkańców okolic hipermarketu Tesco przed zakusami budowy w tym miejscu wielkiej galerii, negatywnie oddziałującej na środowisko i infrastrukturę zarówno mieszkalną, jak i przyrodniczą. Problem ten przybliżyliśmy Czytelnikom w poprzednich numerach Passy. Mówiąc w skrócie, chodzi o podjęcie działań w sprawie zmiany planu zagospodarowania przestrzennego w taki sposób, aby uniemożliwić rozbudowę galerii do monstrualnych rozmiarów. Uchwała w tej sprawie została przyjęta przez radnych jednogłośnie.

Natomiast diametralnie inny przebieg miała dyskusja dotycząca uchwały w sprawie opinii dotyczącej miejscowego planu północnej części osiedla Stokłosy. Pozornie bezkonfliktowy temat okazał się niezwykle kontrowersyjny ze względu na obawę mieszkańców przed zakusami deweloperów dotyczącymi m. in. Placu Wielkiej Przygody. Blisko dwugodzinna dyskusja, chwilami na pograniczu wielkiej kłótni nie mogła, niestety, wnieść nic więcej poza emocjami. Uchwałę podjęto niewielką większością głosów przy łącznie 12 głosach wstrzymujących się i przeciw.

Kończąc posiedzenie, po blisko 7 godzinach obrad, przewodniczący Rady Michał Matejka stwierdził: – Mieliśmy dzisiaj duże tematy i uważam, że daliśmy radę. Każdy powiedział co chciał powiedzieć, zaprezentował swoje stanowisko i zarazem zrobiliśmy to w taki sposób, że możemy być zadowoleni" – zaznaczył. Ale czy rzeczywiście zadowoleni byli wszyscy?

Wróć